Gwałciciel

Przemoc seksualna to zjawisko, które dotyka przede wszystkim kobiet. Gwałt zawsze zostawia głęboką ranę na psychice, a jego konsekwencje dla ofiary potrafią być naprawdę druzgoczące. Czy są w Polsce miejsca, w których co roku dokonuje się najwięcej gwałtów i takie, w których ich ilość jest mała? Oczywiście, że tak. Zobacz, gdzie najczęściej popełniane są te przestępstwa, a gdzie jest ich najmniej!

W środę po południu na komisariat zgłosiła się trzecia ofiara bandyty. Wygląda na to, że mężczyzna w poniedziałek rano atakował przypadkowo napotkane łodzianki. Do ataku doszło około godziny 6 nad ranem, już po usiłowaniu zgwałcenia studentki łódzkiej Filmówki. Trzecia ofiara zwrodnialca została napadnięta w rejonie ulic Kilińskiego i Nawrot. Był to prawdopodobnie atak na tle seksualnym.

Mimo udostępnienia przez policję zapisu monitoringu, na którym widać mężczyznę podejrzanego o gwałt i usiłowanie gwałtu w poprzedni piątek w Gdyni, sprawca nadal pozostaje na wolności. Po publikacji wizerunku sprawcy coraz więcej osób na forach internetowych pisze, że widziało go w różnych miejscach.

Pochodzący z Krapkowic Bartłomiej M. był skazany na karę 2 lat i 11 miesięcy więzienia za zgwałcenie i wymuszenie innej czynności seksualnej na nastolatce. Wyrok nie był prawomocny, a mężczyzna odpowiadał z wolnej stopy. Teraz, na polecenie prokuratury, został zatrzymany.

Andrzeja S. udało się zatrzymać w miesiąc po dramacie, Kamila G. – po czterech miesiącach – 25.09.2017 r. Mężczyźni po procesie za „zamkniętymi drzwiami” skazani zostali odpowiednio na kary 8 i 9 lat więzienia. Zdaniem śledczych, dopuścili się oni gwałtów na 34-letniej Swietłanie z Mołdawii. Kobieta przyjechała na Pomorze za pracą, a jej dramat wstrząsnął regionem. Uciekając przed napastnikami, wyskoczyła z 4. piętra mieszkania w Gdyni.

Dwie osoby ciężko ranne, trzy w stanie niezagrażającym życiu, siedem rozbitych aut - oto bilans dramatycznego wypadku, do którego doszło w sobotę (20 lutego) ok. godz. 18.40 na al. Jana Pawła II w Łodzi. Nitka jezdni w kierunku ul. Pabianickiej w trakcie działań ratowniczych była nieprzejezdna.

37-letni Rafał R. porwał sąsiada, chcąc zemścić się za gwałt na 15-letniej przyjaciółce. Wspólnie z 15-latką znęcali się nad mężczyzną, bijąc go i umieszczając jego nogi w imadle. W trakcie śledztwa okazało się, że nastolatka nie została zgwałcona, a 37-letni Rafał R. działał pod wpływem narkotyków. - informuje Onet.pl

Policja z Wrocławia zatrzymała 36-latka podejrzanego o gwałt na dwóch kobietach na terenie miasta. Do zdarzeń doszło w 2015 i 2016 roku. Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie mężczyzny. Teraz śledczy weryfikują, czy ma on na koncie więcej gwałtów. Grozi mu od dwóch do dwunastu lat więzienia.

Szok, co się wydarzyło jednym z największym marketów w Łodzi. Oczy ze zdziwienia przecierali o poranku pracownicy i klienci sklepu Carrefour przy ul. Kolumny w Łodzi. Wiaty do przechowywania wózków wyglądały jak po przejściu tornada. Wygięte stelaże, rozbite szyby i zmiażdżone wózki sklepowe - tak prezentował się parking sklepowy. Co tam się wydarzyło? - pytali.

Na skrzynkę mailową V Komisariatu Policji Komendy Miejskiej Policji w Łodzi przesłano zdjęcia, na których dzieci prowadzone są na smyczy. Kilkulatki idą na czworakach - jedno prowadzi mama, drugie - mała dziewczynka.

Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności śmiertelnego wypadku, do którego doszło dzisiaj ok. godz. 5.30, na autostradzie A1. Do godz. 9.30 mają potrwać utrudnienia.

Sprawa o zgwałcenie urzedniczki pracującej z ówczesnym prezydentem Olsztyna, Czesławem Małkowskim, trafiła do Sądu Najwyższego z powodu przyjęcia kasacji złożonej przez prokuraturę - informuje Onet.pl

Matka dziecka zażyła dopalacze i straciła przytomność. Jej synek najpewniej spożył resztki dopalacza, zatruł się i w stanie ciężkim trafił do szpitala. Lekkomyślnej matce grozi do pięciu lat więzienia.

Tragedia rozegrała się w sobotnie (11 kwietnia) popołudnie na ul. Mazurskiej na Górnej. Z okna na XI piętrze jednego ze znajdujących się tam wieżowców wypadło dziecko. Dziewczynka zginęła na miejscu.

Barbara Kaczmarek nie żyje. Wójt gminy Zgierz zmarła po pobiciu. Została skatowana przez swojego syna. 58-letnia kobieta w stanie krytycznym trafiła do szpitala w Zgierzu.

Sąd w Bielsku-Białej zajmie się sprawą dziewczynki, która urodziła dziecko w Bielsku-Ciałej. 12 latka zaszła w ciążę ze swoim nieletnim kolegą. Jak podaje Onet, aktualnie noworodkiem zajmuje się jego babcia. W sądzie trwają właśnie dwa postępowania dotyczące tej sprawy. Pierwsze odnosi się do sprawowania opieki nad dzieckiem. Drugie dotyczy czynu karalnego – obcowanie płciowe z nieletnim.

Przed opolskim sądem stanął Dawid I., 24-latek, który został oskarżony o gwałty na młodszych siostrach. Pierwszy raz mężczyzna miał zgwałcić swoją 5-letnią siostrę, kiedy miał 13 lat. Mężczyzna został oskarżony także o znęcanie się nad swoimi dziećmi: córką i dwoma synami. Ta tragiczna historia ma swój finał w sądzie.

Sprawa dotycząca gwałtu w Sopocie latem 2017 roku nadal nie znalazła swojego finału. Jak donosi Onet, podejrzewany o gwałt mężczyzna nie stawia się na wezwania śledczych, a jego znajomemu, który miał zeznawać na jego niekorzyść, ktoś groził pistoletem.

Liga francuska. Brazylijski piłkarz jest oskarżony o gwałt, którego miał się dopuścić 15 maja w Paryżu. Sprawę zgłoszono w Brazylii, bowiem rzekoma ofiara, obywatelka Brazylii złożyło doniesienie po powrocie do kraju.

Czy gwałty zdarzają się coraz częściej, czy to ofiary mają więcej odwagi, by o nich mówić? W ostatnim czasie co chwilę słyszymy doniesienia o kolejnych napaściach seksualnych, gwałtach, również zbiorowych. W niektórych województwach jest to ponad 100 przypadków rocznie! I mowa tu wyłącznie o dokonanych gwałtach, nie udaremnionych próbach. Czasem ofierze udaje się oswobodzić, innym razem, sparaliżowana strachem, fizycznie słabsza czy wręcz odurzona, nie jest w stanie się uratować. Dlaczego tak się dzieje? Co może zrobić świadek takiego zdarzenia, a co ofiara? Które województwa w Polsce są najniebezpieczniejsze? Sprawdziliśmy to.

39-letni Mamuka K., którego prokuratura podejrzewa o morderstwo 28-letniej Pauliny D., po zbrodni zamówił taksówkę. Dużą sportową torbę, w której ukrył zwłoki swojej ofiary, zapakował do bagażnika.

W Gdyni jednego dnia doszło do napaści seksualnej na dwie kobiety. Jedna z nich została zgwałcona. Kobiety, mimo osobistego dramatu, zdecydowały się opowiedzieć o zdarzeniu. Chcą ostrzec potencjalne ofiary.