Agnieszka w

Posługująca się fałszywą policyjną odznaką, partnerka policjanta okradała nas przez ponad dwa lata. Kobieta dorobiła klucze opiekując się dziećmi, a później wielokrotnie wracała do mieszkania pod naszą nieobecność i zabierała biżuterię, perfumy, cenne drobiazgi i markowe ubrania. Dopiero niedawno zgłosiliśmy sprawę policji, ale mamy niezbity dowód w postaci nagrań. Gdy opublikowałam wizerunek pani Agnieszki, odezwało się do mnie wiele innych osób poszkodowanych przez nią – twierdzi pani Magdalena. Policja potwierdza, że zatrzymała 34-letnią opiekunkę, która już usłyszała zarzuty.

Pięć lat pozbawienia wolności grozi zatrzymanym przez gdańską policję obywatelom Litwy: 27-letniej kobiecie i jej 38-letniemu partnerowi za kradzieże, jakich dopuszczali się w jednej z galerii handlowych. Skradzione łupy, których łączna wartość to blisko 7 tys. zł, chowali do wózka swojej 2-letniej córeczki. Jeszcze dziś para usłyszeć ma prokuratorskie zarzuty.

Nawet 12 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który w czwartek, 14 maja w Gdańsku napadł na swoją znajomą. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. W poniedziałek,18 maja zostanie przewieziony do aresztu. Spędzi tam trzy najbliższe miesiące.

Najpierw sam z jednego ze sklepów miał ukraść dwa zegarki o wartości 11 tys. zł, a kilka dni później razem z 20-latką w sklepie jubilerskim, wykorzystując nieuwagę pracowników, podwędzić złote łańcuszki za ponad 26 tys. zł. - Kobieta i mężczyzna usłyszeli zarzut. Przestępstwa dopuścili się w warunkach recydywy, dlatego może im grozić 7,5 roku pozbawienia wolności.

Na miejskich ławkach lepiej nie przysypiać. Przekonał się o tym ostatnio mężczyzna, który w trakcie takiej drzemki został okradziony w Gdańsku. Policja szybko namierzyła sprawców.

Policja poszukiwała dwóch kobiet, które 18 czerwca 2018 roku w lodziarni przy ul. Podwale Staromiejskie wykorzystały nieuwagę klientki i ukradły z jej torebki telefon o wartości ponad 850 złotych. Jedna z kobiet, 31-letnia obywatelka Bułgarii, została zatrzymana w Warszawie i postawiono jej zarzuty kradzieży. Tożsamość drugiej kobiety jest wciąż ustalana.

W miniony weekend sąd zastosował areszt wobec 28-latka z Gdańska, który włamywał się do sklepów, biur i restauracji. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów na gorącym uczynku, kiedy uciekał przez wybitą szybę restauracji, do której się przed chwilą włamał. Za kradzieże z włamaniem mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Butle z gazem wykorzystywali do wysadzania bankomatów. Spowodować mogli straty wyceniane łącznie nawet na 15 milionów złotych. Śledczy sprawdzają, czy eksplozje i kradzieże na Wybrzeżu z ostatnich 5 lat są dziełem członków dwóch gangów rozbitych w potężnej akcji z udziałem blisko 200 funkcjonariuszy.

Policjanci z komisariatu na gdańskiej Oruni zatrzymali ukrywającego się przed wymiarem sprawiedliwości 39-latka. Za mężczyzną sądy wystawiły trzy listy gończe m.in. za kradzieże z włamaniem.

Niania to zawód, na który wciąż jest ogromne zapotrzebowanie. Według najnowszego raportu portalu Niania.pl, opiekunek wciąż brakuje, mimo że na ich stronie jest zarejestrowanych ponad 400 tysięcy osób, a rząd już w 2011 roku wprowadził umowy uaktywniające, jako zachętę do legalnego zatrudniania niań.

Od kilku lat rodzice mogą zatrudniać nianię na umowę uaktywniającą, od której składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne płaci państwo.

Dorota Chotecka opowiada o nianiach swojej córki, z którymi miała wielki problem. Ma żal, że nie hołubiły i nie zwracały należytej uwagi na jej pociechę. W sumie przez jej dom przewinęło się około pięciu piastunek, ale dopiero teraz, kiedy dziewczynka ma 10 lat, jej mama jest zadowolona z opiekunek.

Tylko w pierwszym tygodniu lutego 2016 roku gdańska policja otrzymała trzy zgłoszenia o grasującym po osiedlowych sklepach złodzieju. Za cel wybiera Żabki.

Na ponad 80 tys. złotych wyceniono łącznie wartość przedmiotów, które padły łupem 32-letniego mieszkańca powiatu nowodworskiego. Mężczyznę podejrzewa się o włamania do co najmniej sześciu mieszkań na terenie Gdańska. Sprawca wyłamywał okna lub drzwi balkonowe i po wejściu do środka kradł cenne przedmioty. Zdarzenia miały miejsce w styczniu 2016 r.