Szczepienie zwierząt na Covid-19. Jak wygląda sytuacja w oliwskim zoo?

4 stycznia br. pisaliśmy, że w poniedziałek (3 stycznia br.) w zoo Buin, znajdującym się w stolicy Chile, drugą dawką szczepionki przeciwko Covid-19 zaszczepiono po trzy lwy, tygrysy i pumy oraz 26-letniego orangutana. Jak wygląda sytuacja związana z zakażeniami zwierząt przez Covid-19 tłumaczy dr n. wet. Mirosław Kalicki z Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego.

- Wirus, będący powodem pandemii Covid-19, może być niebezpieczny także dla zwierząt - mówił dr Kalicki. - Zakażenie wywołane koronawirusem SARS-CoV-2 spowodowało na świecie zgony także w ogrodach zoologicznych: padły trzy pantery śnieżne w Nebrasce i lwy w Indiach. Firmy farmaceutyczne początkowo zamierzały przygotować szczepionkę głównie dla kotów, następnie dla norek, gdyż wśród tych gatunków widziano największe zapotrzebowanie.

Choć zwierzęta zoologiczne stanowią znacznie skromniejszą grupę docelową, to już w zeszłym roku, niecałe 12 miesięcy po rozpoczęciu prac jeden z wielkich koncernów farmaceutycznych przygotował i przekazał pierwsze, eksperymentalne dawki szczepionki do zoo w San Diego. Takie działanie spowodowane było stwierdzeniem zakażenia u ośmiu goryli.

- Firma produkcyjna pod koniec 2021 roku rozpoczęła dystrybucję tysięcy dawek swojej nowo opracowywanej szczepionki przeciwko Covid-19 dla zwierząt. Preparaty trafiły do wielu ogrodów zoologicznych i miejsc utrzymywania ginących gatunków zwierząt znajdujących się głównie w USA i Kanadzie - mówił w rozmowie z "Dziennikiem Bałtycki" dr Mirosław Kalicki.

Szczepionkę tę przetestowano na ponad 100 różnych gatunkach zwierząt.

- Ciekawostką jest to, że dawka specyfiku jest taka sama - bez względu na wielkość zwierzęcia - tę samą objętość podaje się wielkiemu gorylowi, lwu i małej norce - powiedział weterynarz. -Na razie preparat jest w fazie eksperymentalnej. Producent ma nadzieję uzyskać wkrótce rejestrację produktu w USA do stosowania u norek, gdyż to hodowle norek najbardziej zostały dotknięte zakażeniami spowodowanymi koronawirusem SARS-CoV-2.

Tę samą szczepionkę, o której wspomniano wyżej, zastosowano w zoo Buin w Chile. -Szczepionka nie zawiera mRNA wirusa, jest ona opracowana tak jak tradycyjne szczepionki, czyli zawiera syntetycznie wytworzone białko wirusa oraz czynnik wzmacniający odpowiedź immunologiczną - adiuwant - wyjaśnia dr z Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. -Działa na tej samej zasadzie co dopuszczona do stosowania u ludzi w Europie kilka tygodni temu szczepionka firmy Novavax, która w najbliższym czasie ma zacząć być stosowana u polskich pacjentów.

Jak podaje dr n. wet. Mirosław Kalicki, wkrótce mają pojawić się następne szczepionki dla zwierząt opracowane przez kolejne zachodnie firmy farmaceutyczne.

-Własną szczepionkę przeciwko Covid-19 przeznaczoną dla zwierząt opracowano także w Rosji- zaznaczył doktor. - Trudno powiedzieć, kiedy firmy farmaceutyczne zakończą testowanie tych preparatów i wystąpią do odpowiednich władz z wnioskiem o rejestrację, a co za tym idzie, kiedy będzie można zastosować je u zwierząt nie w ramach prac badawczych.

- W Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym od początku pandemii położyliśmy nacisk na działania profilaktyczne - o obostrzeniach w oliwskim zoo opowiada dr n. wet. Mirosław Kalicki. - Pracownicy obsługujący zwierzęta drapieżne i naczelne mają obowiązek pracy w maskach, nie wolno im zbliżać się do zwierząt, gdy mają objawy chorobowe, a osobom zwiedzającym nasze ZOO uniemożliwia się zbytnie zbliżanie się do ogrodzeń wybiegów zwierząt wrażliwych na Covid-19. W przypadkach, gdy objawy chorobowe u naszych zwierząt sugerują, że mogą być spowodowane przez koronawirusa SARS-CoV-2, pobierane są wymazy do badań laboratoryjnych PCR.

Weterynarz dodał: -do tej pory w żadnym przypadku nie potwierdzono obecności materiału genetycznego wirusa. Wydaje się więc, że przyjęliśmy właściwe zasady profilaktyki.