Badania archeologiczne człuchowskiego zamku prowadzone są od roku 2008. Prowadzą je przedstawiciele Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Maciej Kurdwanowski, jeden z archeologów, podkreśla, że większość pomieszczeń znajdujących się na obszarze obecnego dziedzińca zamkowego została zniszczona pod koniec XVIII wieku.
- Wówczas w dość agresywny sposób rozebrano zamek, zarówno mury zewnętrzne, jak i zabudowę zamku wysokiego, w celu pozyskania cegły - mówi archeolog. - Po usunięciu pewnej ilości cegieł, ludzie zaczęli zrzucać całe wielkie bloki muru. Bloki ceglane o średnicy nawet 2-3 metrów znajdowaliśmy zarówno w zasypiskach kaplicy, jak i podczas prac prowadzonych w obrębie południowego skrzydła dziedzińca. Gdy taki blok spadał z wysokości kilku metrów wszystkie sklepienia zamkowe były stopniowo zrywane i z tego powodu praktycznie się nie zachowały. Pomieszczenie, które obecnie odsłoniliśmy, jest pierwszym, które zachowało się niemal w całości.
Burmistrz miasta nie ukrywa, że zależy mu, aby żadnych wielkich archeologicznych sensacji na zamku w Człuchowie w najbliższym czasie nie było. Mogłoby to bowiem oznaczać opóźnienie w realizacji unijnego projektu, dzięki któremu dziedziniec zamkowy będzie odgruzowany oraz udostępniony turystom. Prace archeologiczne wiązałyby się z opóźnieniami w realizacji projektu, a co za tym idzie utratą dofinansowania. A w grę wchodzi niebagatelna kwota - 2,5 miliona złotych.
- Z tego powodu nie chcielibyśmy, aby w Człuchowie znaleziono Bursztynową Komnatę - żartował Szybajło, burmistrz Człuchowa. - Wolelibyśmy już, aby odnaleziono podziemne przejście, które według legendy łączy Człuchów z Chojnicami.
Odmiennego zdania jest Mieczysław Struk, któremu marzy się odkrycie na miarę Bursztynowej Komnaty na Pomorzu. W jego ocenie dzięki temu region znacznie by zyskał.
Drugiego września archeolodzy prawdopodobnie rozpoczną prace w okolicach murów zamkowych i baszt. Pomieszczenie, które zostało ostatnio odkryte, prawdopodobnie będzie musiało zaczekać na kolejne prace do przyszłego roku.
- Na pewno realizacja projektu będzie wymagała usunięcia gruzu, który się tutaj znajduje - dodaje Maciej Kurdwanowski. - Nie wiem, kto będzie prowadził te prace, dopiero jednak w ich późniejszej fazie odsłonięte przez nas pomieszczenie będzie mogło być dokładniej zbadane.
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?