Sopot: Otwarcie szpitala tymczasowego dopiero w połowie grudnia. Obecnie trwają ostatnie prace przygotowawcze, odbiory i testowanie sprzętu

Adaptacja pomieszczeń sanatorium MSWiA w Sopocie na potrzeby pacjentów z COVID-19 zakończyła się - zgodnie z planem - do końca listopada br. Ze względu na trwające właśnie ostatnie prace przygotowawcze, odbiory instalacji i testowanie sprzętu, otwarcie placówki musiało zostać jednak przesunięte na połowę grudnia. Jak udało nam się dowiedzieć, deklarowana przez wojewodę pomorskiego Dariusza Drelicha data przyjęcia pierwszych pacjentów to 15 grudnia.

- Chciałbym podkreślić, że wcześniej deklarowaliśmy nie otwarcie, a zakończenie prac adaptacyjnych. To miało nastąpić do końca listopada i tak się stało. Wykonane prace oceniamy bardzo wysoko, jeśli chodzi o bezpieczeństwo sanitarne personelu oraz komfort terapeutyczny pacjentów - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Piotr Kobzdej, pełnomocnik wojewody pomorskiego ds. organizacji szpitala tymczasowego. - W tym tygodniu trwają ostatnie prace przygotowawcze, drobne poprawki i nieznaczne modyfikacje. Chcemy też jak najlepiej przygotować się na przyjęcie chorych pod kątem proceduralnym. Żeby nie powtórzyła się sytuacja, jaka miała miejsce w szpitalu tymczasowym na stadionie narodowym, gdzie w związku z niedopracowanymi procedurami przyjęć było mniej.

W placówce przy ul. Bitwy pod Płowcami trwają też obecnie odbiory poszczególnych instalacji. Jeszcze dziś, ustawiony przy budynku szpitala tymczasowego, zbiornik z tlenem zostanie napełniony i poddany próbie szczelności.

- Trwają również próby obciążeniowe instalacji elektrycznych, próby zasilania awaryjnego, próby procedur bezpieczeństwa. Wszystko to obecnie się odbywa. Dajemy sobie też jeszcze czas na skompletowanie personelu. Dziś ruszamy już z pierwszymi zatrudnieniami

- dodaje Piotr Kobzdej.

Szpital tymczasowy w Sopocie będzie mógł pomieścić 200 pacjentów, w tym 16 pod respiratorami.