Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Służbowe karty płatnicze urzędników w Trójmieście. Wydają tysiące złotych

Szymon Zięba
W ubiegłym roku za pomocą służbowych kart wydano około 99 tys. zł w Sopocie, około 32 tys. zł w Gdańsku i, w sumie, około 32 tys. zł w Gdyni.
W ubiegłym roku za pomocą służbowych kart wydano około 99 tys. zł w Sopocie, około 32 tys. zł w Gdańsku i, w sumie, około 32 tys. zł w Gdyni. Małgorzata Genca
W ubiegłym roku za pomocą służbowych kart wydano około 99 tys. zł w Sopocie, około 32 tys. zł w Gdańsku i, w sumie, około 32 tys. zł w Gdyni.

Choć w trójmiejskich magistratach służbowe karty mają raczej nieliczni, to każdego roku za ich pomocą wydawane są przynajmniej tysiące złotych. Sprawdziliśmy, ile i za co płacą za ich pomocą przedstawiciele Gdańska, Gdyni i Sopotu.

Sopot

Spośród trzech magistratów za pomocą służbowych kart najwięcej pieniędzy wydano w Sopocie. W ubiegłym roku było to ponad 99 tysięcy złotych. W 2015 roku - ponad 88 tysięcy złotych. W tym roku - niemal 31 tysięcy złotych.

- Służbową kartę posiadają osoby reprezentujące miasto w targach, osoby, które ze względu na charakter pracy realizują zadania również poza siedzibą urzędu - mówi Anna Dyksińska z sopockiego magistratu. Precyzuje, że chodzi o „zaangażowanie organizacyjne w targach, wystawach, konferencjach, wydarzeniach promocyjnych w obsłudze oficjalnych delegacji itp.”.

Ile kosztują nas urzędy miejskie na Pomorzu? [RAPORT]

Którzy urzędnicy w kurorcie mają dostęp do takich służbowych kart? - Prezydent, wiceprezydenci, skarbnik; osoby odpowiedzialne za kontakty zagraniczne, turystykę, politykę gospodarczą, targi, kwestie informatyczne - odpowiada Anna Dyksińska.

Jak dowiadujemy się od urzędniczki, karty głównie wykorzystywane są do opłacania kosztów związanych z wyjazdami służbowymi: podróż, czyli bilety na samolot, PKP, opłaty za przejazdy autostradą, zakup paliwa w trasie.- Wydatki te rozliczane są w ramach delegacji służbowych - mówi Anna Dyksińska. Tłumaczy też, że czasem kartami dokonywane są płatności za stoiska targowe i udział w targach zarówno krajowych, jak i zagranicznych oraz koszty związane z pobytem w Sopocie delegacji z miast partnerskich z kraju i zagranicy.

Co istotne, pieniądze pochodzą z budżetu miasta, z działów, do których należą dane wydatki.

- Nie ma wydzielonego budżetu „na karty” czy funduszu reprezentacyjnego. Każdy wydatek, niezależnie od rodzaju płatności (przelew, karta, gotówka), musi być zaakceptowany i wcześniej zaplanowany - podkreśla urzędniczka. Sopockie karty mają limity - od 1 tys. zł do 20 tys. zł.

Gdańsk

W magistracie stolicy Pomorza z służbowych kart korzysta siedmiu pracowników Urzędu Miejskiego w Gdańsku.- To jest pan prezydent, czterech dyrektorów wydziałów, jeden zastępca dyrektora wydziału i jeden pracownik - wylicza Olimpia Schneider z UM w Gdańsku.

Pensje samorządowców na Pomorzu. Kto zarabia ponad 12 tys. złotych?

Ile wydano za pomocą służbowych kart? Urzędniczka informuje, że w 2016 roku było to ponad 32 tysiące złotych. W roku 2015 - ponad 46 tys. zł. W tym roku - do 31 marca - nieco ponad 9 tys. zł. - Za pomocą służbowych kart płatniczych można dokonywać wyłącznie operacji finansowych związanych z wykonywaniem obowiązków służbowych - zastrzega Olimpia Schneider. - Karty służbowe są wykorzystywane głównie do rozliczeń z kontrahentami zagranicznymi, służą do rezerwacji hoteli podczas delegacji służbowych zagranicznych, za ich pomocą dokonywane są awaryjne, drobne zakupy - dodaje.

Gdańskie karty również mają miesięczne limity - od 2 tys. zł do 30 tys. zł.

Gdynia

W gdyńskim urzędzie służbowe karty posiadają trzy osoby: prezydent Wojciech Szczurek, wiceprezydent Katarzyna Gruszecka-Spychała, oraz Joanna Leman, kierownik Samodzielnego Referatu Współpracy z Zagranicą (w jej przypadku karta wykorzystywana jest wyłącznie do zakupu noclegów w podróżach zagranicznych pracowników UM).

W ubiegłym roku z służbowej karty, którą dysponował prezydent Szczurek, wydano około 13 tysięcy złotych, a z karty wiceprezydent Gruszeckiej-Spychały (podobnie jak z karty kierownik Joanny Leman) - ponad 9 tysięcy złotych. Do kwietnia tego roku pieniądze z służbowej karty wydawali prezydent Szczurek (ok. 1,6 tys. zł) i wiceprezydent Spychała (ok. 5,5 tys. zł).

Z kolei miesięczny limit na służbowej karcie włodarza Gdyni wynosi 5 tys. zł. Służbowa karta wiceprezydent tego miasta ma miesięczny limit 3 tys. zł, a kierownik Samodzielnego Referatu Współpracy z Zagranicą - 10 tys. zł. - Karty wykorzystywane są wyłącznie podczas wyjazdów służbowych krajowych i zagranicznych - zastrzega Małgorzata Omachel-Kwidzińska z tamtejszego UM. Dodaje, że środki na kartach pochodzą z budżetu gminy.


[email protected]

Polacy czują się bezpiecznie kupując i płacąc online

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki