Słupsk: Politycy chcą ratować oddział Telewizji Polskiej

Choć dyrekcja telewizji zaprzecza, jakoby oddział miał przestać istnieć, wypowiedzenie z pracy trafiło już do operatora kamery w słupskiej redakcji.

- Aktualnie dziennikarz i operator kamery zatrudnieni w Redakcji Zamiejscowej w Słupsku przebywają na zwolnieniach lekarskich - informuje dyrektor OTV Gdańsk Zbigniew Jaśkiewicz. - Nie zamierzaliśmy i nie zamierzamy likwidować tej redakcji.

Słupsk: Operator TVP otrzymał wypowiedzenie z pracy. Reporter przebywa na zwolnieniu
Na zaistniałą sytuację zareagowali natychmiast poseł Zbigniew Konwiński i senator Kazimierz Kleina.
- Ta mała komórka w strukturach telewizji publicznej jest bardzo znacząca - mówi Kazimierz Kleina, senator RP. - Pomimo zaprzeczeń, działania dyrekcji TVP Gdańsk wskazują wyraźnie na restrukturyzację słupskiej redakcji.

Senator obawia się także, że obecnie wiadomości ze Słupska będą pojawiały się marginalnie w ogólnopolskich serwisach informacyjnych. - Nie chcemy, by była to sprawa polityczna, niemniej jest ważna dla mieszkańców regionu słupskiego - podkreśla poseł Zbigniew Konwiński. - Dlatego do dyrektora oddziału trafi protest w tej sprawie. Obecnie TVP zarządzane jest przez lewicę i - jak widać - ich działaniem jest po prostu ograniczanie informacji - dodaje Konwiński.

Pomorze: Mniej lokalnie w regionalnej TVP Gdańsk

Politycy wystosowali do dyrektora OTV w Gdańsku protest w tej sprawie. Pracownikom słupskiej redakcji została prawdopodobnie zaproponowana bliżej nieokreślona współpraca. - Mam tylko nadzieję, że zostaną powstrzymane decyzje, które w konsekwencji mogłyby doprowadzić do likwidacji oddziału - mówi Konwiński.

Doniesieniem oburzeni są mieszkańcy Słupska. - Wygląda na to, że dla Gdańska najlepszym rozwiązaniem byłoby postawienie informacyjnej granicy w Lęborku - mówi Daniel Szymanowicz ze Słupska.