Od poniedziałku 18 maja 2020 roku do pracy w nowych, wynikających z reżimów sanitarnych związanych ze stanem zagrożenia wirusem SARS-CoV-2, warunkach wracają m.in. salony fryzjerskie. Grafiki z zapisami klientów pękają w szwach, a właściciele przekonują, że już się nie mogą doczekać oraz że bardzo pieczołowicie potraktowali kwestię zapewnienia bezpieczeństwa klientów i personelu.
- Patrząc na to jak klienci reagują na nasze posty na Facebooku, widzę jak bardzo są stęsknieni za swoim fryzjerem, do którego chodzili przez wiele lat. Gdy tylko premier Mateusz Morawiecki ogłosił w środę informację o trzecim etapie „odmrażania” gospodarki rozdzwoniły się telefony chętnych by umawiać się na wizyty. Wznowiliśmy zapisy. Oczywiście zawsze dezynfekowaliśmy stanowiska i narzędzia pracy, stosując podobne procedury do tych wymaganych obecnie w związku z pandemią, ale ze względu na dodatkowe obostrzenia musimy stosować wydłużone terminy zapisów – mówi Radosław Rusek, właściciel gdańskiego salonu Afera Barbera.
I dodaje: - Naturalną rzeczą jest pewna obawa i oczekiwania dotyczące bezpieczeństwa. Na szczęście w naszym przypadku, restrykcje nie powinny znacząco odbić się na ograniczeniu działalności. W „Aferze” jest nas sześć osób pracujących, a w salonie mamy osiem stanowisk, więc wyłączając środkowe fotele, udało nam się tak rozplanować przestrzeń by utrzymać odstępy nawet większe niż wymagane 2 metry. Pomiędzy myjkami zamontowaliśmy osłony z pleksi, poczekalnia jest zgodnie z wymogami - nieczynna, a przy pracy wszyscy będziemy, rzecz jasna, używać maseczek i rękawiczek. Bardzo się cieszymy, że możemy już wrócić do pracy bo od dłuższego czasu przebieraliśmy nóżkami w oczekiwaniu na to, że nas wreszcie „odmrożą”. Jesteśmy pełni optymizmu - dodaje.
Salony fryzjerskie na Pomorzu wracają do pracy od 18.05.2020...
- Jesteśmy przygotowani i pełni energii do pracy. Nie boimy się bo jesteśmy, podobnie jak nasze salony świetnie zabezpieczeni i przygotowani na pracę w tych nietypowych warunkach. Przede wszystkim dbamy o pełną dezynfekcję klientów, salonu i personelu. Mamy przyłbice, osłony z pleksi pomiędzy myjkami. Jesteśmy przygotowani na regularną pełną dezynfekcję sprzętu, konsoli i foteli po każdym kliencie. Cieszymy się, że możemy wrócić po tak długiej przerwie – nie ukrywa Paweł Brzozowski, właściciel trójmiejskich salonów Atelier Fryzjerskie Brzozowski.
- Zainteresowanie jest ogromne. Wydłużyliśmy godziny otwarcia i będziemy pracować od godziny 8 rano do 22, a zgłoszeń jest tak wiele, że i tak mamy zarezerwowane terminy na prawie 3 tygodnie. Staramy się by w salonach było jak najmniej osób, a więc maksymalnie dwóch pracowników i na każdego po jednym kliencie z zachowaną, możliwie dużą przestrzenią pomiędzy stanowiskami. Jesteśmy pełni optymizmu i gotowi do działania bo kochamy swoją pracę i swoje klientki. Już się nie możemy doczekać - dodaje Paweł Brzozowski.
Ogródki lokali gastronomicznych w Trójmieście gotowe na przy...
Na ulice Sopotu wyjechał w weekend mobilny komisariat. Polic...
Niedzielny spacer po Gdańsku 17.05.2020. Spacerowiczów było ...
Weekend w Sopocie. Wiele osób spacerowało po Monciaku i molo...
iPolitycznie - Dominik Tarczyński - skrót 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?