Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard Krauze miał być szejkiem

Jacek Klein
Ryszard Krauze przez lata był w czołówce najbogatszych Polaków. Dobra passa skończyła się w 2007 roku. Dzisiaj biznesmen wycofuje się z wielu interesów
Ryszard Krauze przez lata był w czołówce najbogatszych Polaków. Dobra passa skończyła się w 2007 roku. Dzisiaj biznesmen wycofuje się z wielu interesów T.Bołt/archiwum DB
Na przełomie wieków jest jednym z najbogatszych Polaków. W portfelu inwestycyjnym ma spółki giełdowe, nieruchomości, ziemię rolną i pod zabudowę. Milionami wspiera drużyny sportowe i turnieje tenisowe. Zainwestował nawet w media i szkołę wyższą oraz w centrum wodnej rozrywki. Ryszard Krauze - pomorski biznesmen od kilku lat traci jednak w rankingach najbogatszych Polaków.

Spółka Park Wodny Sopot należała do Prokom Investments, funduszu poprzez który Ryszard Krauze inwestował w swoje przedsięwzięcia. Dzisiaj nowym właścicielem aquaparku, poprzez Podkarpacki Fundusz Nieruchomości, jest informatyczna grupa Asseco Poland. Park wodny w Sopocie został przejęty w rozliczeniu zobowiązań Prokom Investments wobec Asseco. Transakcja dokonała się w marcu tego roku.

- W wyniku aneksu do porozumienia z Prokom Investments Podkarpacki Fundusz Nieruchomości z grupy Asseco Poland stał się właścicielem 98,33 proc. udziałów w spółce Park Wodny Sopot - podało Asseco.
Asseco Poland to zresztą ta sama firma, która w 2007 roku przejęła Prokom Software - spółkę, z którą biznesmen był związany przez 20 lat i dzięki której Krauze trafił do grona najbogatszych, z mianem miliardera.
Informatyczna trampolina do milionów
W 1986 r. Ryszard Krauze został założycielem spółki Procom KK. Na przełomie roku 1989 i 1990 objął większość udziałów w firmie. Nazwa spółki zmieniłaˆ się na ZTK Prokom. W kolejnych latach w wyniku rozwoju ewoluowała w Prokom Computer System, Prokom Software System i Prokom Software. W 1991 wygrała zamówienie od Krajowego Biura Wyborczego na informatyczną obsługę wyborów do parlamentu w 1991 r. W 1995 r. podpisała umowę na informatyzację PZU. W 1996 r. firma podpisała z Telekomunikacją Polskąˆ kontrakt na komputerowy system zarządzania przedsiębiorstwem. Kluczowy dla rozwoju firmy był kontrakt na informatyzację ZUS oraz umowy na usługi dla MON, MEN, NIK, KGHM, Poczty Polskiej. Od 1998 roku akcje spółki notowane sąˆ na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, a tzw. GDR-y na London Stock Exchange. Interesy idą znakomicie. Wówczas Prokom jest informatycznym potentatem. W 2006 roku spółka osiągnęła 1,69 mld zł przychodów i wypracowała 88 mln zysku netto.

Imperium warte miliardy
W tzw. międzyczasie zgromadzony kapitał pozwala biznesmenowi inwestować w kolejne przedsięwzięcia. Należąca do biznesmena spółka Prokom Investments stała się m.in. największym właścicielem ziemskim na Żuławach, posiadając gospodarstwa o powierzchni ok. 3,5 tys. hektarów. Posiada duże pakiety w pięciu firmach giełdowych: Petrolinvest SA, Bioton SA, Polnord SA, Pol-Aqua SA i Prokom Software SA, których łączna kapitalizacja wynosi ok. 12 mld zł. Bioton z kolei jest jednym z największych w Europie producentów ludzkiej insuliny, posiadającym zakłady w Europie i Azji. W planach jest debiut na Wall Street. Gdański Polnord dysponuje gruntami, które pozwalają na realizację projektów mieszkaniowych i biurowych o łącznej powierzchni blisko 1,7 mln m kw.

- Aktywa Prokom Invest- ments przekraczająˆ dzisiaj wartość 6 mld zł, z czego ogromnąˆ większość - ok. 80 proc. - stanowiąˆ płynne akcje spółek giełdowych - mówił wówczas Krzysztof Król, rzecznik prasowy spółki.
W 2008 roku Ryszard Krauze, z majątkiem oszacowanym na 4,5 mld zł, zajął 5 miejsce wśród najbogatszych Polaków w zestawieniu tygodnika "Wprost". Znalazł się nawet na światowej liście miesięcznika "Forbes".
Jak dochodowe były przedsięwzięcia Krauzego pokazuje przykład spółki Pol-Aqua. Spółka realizowała warszawskie Miasteczko Wilanów oraz gazociąg Przyjaźń. Prokom kupił w 2006 r. ponad 20 proc. akcji spółki. Z czasem zwiększył udziały do prawie 40 proc. Łącznie inwestycja kosztowała prawie 300 mln zł. W 2007 roku, po debiucie Pol-Aquy na giełdzie, stopniowo pozbył się udziałów, zarabiając na rosnącym kursie ok. 300 mln zł.

Naftowe marzenia
Rok 2007 okazał się przełomowy dla interesów biznesmena.
30 sierpnia śledczy wydali postanowienie o zatrzymaniu Krauzego. Prokurator poinformował, że Krauze jest podejrzany o składanie fałszywych zeznań i utrudnianie śledztwa w sprawie przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa. Po dwóch latach prokuratura umorzyła śledztwo przeciwko niemu, uznając, że nie popełnił przestępstwa. Biznesmenowi niczego nie udowodniono.

Zamieszanie i perypetie związane z działaniami śledczych miały miejsce w czasie, kiedy klarowały się plany podboju rynku naftowego. Petrolinvest był wówczas jedną z największych firm handlujących na polskim rynku gazem płynnym. W 2006 r. roku sprowadził do Polski 110 tys. ton LPG. Przychody wyniosły 221 mln zł, w tym roku mają być ponad dwukrotnie wyższe.
W 2006 roku Petrolinvest jest jedyną polskąˆ firmąˆ posiadającą udziały w zagranicznych złożach ropy. Nabył udziały w pięciu firmach posiadających koncesje na terenie Kazachstanu oraz Republiki Komi w Federacji Rosyjskiej.
- Obszary koncesji znajdująˆ się w jednych z najbardziej roponośnych basenów geologicznych w regionie - informowała spółka.
Rezerwy w portfelu Petrolinvestu szacowane były na 2 mld baryłek ropy. W 2007 roku spółka szykowała się do debiutu na giełdzie. Na inwestycje związane z wydobyciem ropy wydała już 200 mln dolarów i planowała wydać kolejne 150-160 mln. W lipcu 2007 r. inwestorzy kupowali akcje gdyńskiej spółki jak ciepłe bułki. Był to jeden z najlepszych debiutów. Szczęśliwi posiadacze liczyli na krocie z wydobycia ropy. Upłynęło siedem lat, ale do tej pory spółka nie zaczęła komercyjnej eksploatacji. Poszukiwania pochłaniały za to setki milionów dolarów. Coraz większe koszty pokrywane były ze sprzedaży udziałów w kluczowych spółkach.

Już w 2007 roku Ryszard Krauze zdecydował o sprzedaży wszystkich posiadanych akcji Prokomu Software. Nabywcą było Asseco Poland, ta sama firma, która niedawno przejęła sopocki aquapark.
- Jestem przekonany, że przejęcie aktywów, doświadczeń i kompetencji Prokom Software przez polską firmę informatycznąˆ dobrze przysłuży się gospodarce i polskiemu przemysłowi nowoczesnych technologii - pisał wówczas Krauze w oświadczeniu.
Za 21,5 proc. udziałów w Prokomie firma z Rzeszowa zapłaciła 580 mln zł.
- Podejmując decyzję o sprzedaży akcji, po dwudziestoletnim zaangażowaniu w budowanie Grupy Prokom, uznałem, że ważniejsza jest pomyślność i zdolność rozwoju samej firmy, a nie skład jej akcjonariuszy - pisał Krauze.
Pieniądze konieczne były na finansowanie naftowego biznesu. Był on zasilany także kredytami, których zabezpieczeniem były udziały w spółkach giełdowych. Dla pozyskania kolejnych funduszy przeprowadzano także kolejne emisje, rozwadniając udziały w Petrolinveście i Biotonie. Ich papiery spadły do wyceny groszowej. Przychodził czas spłaty zobowiązań, a pieniędzy z ropy nie było. Banki zaczęły domagać się zwrotu udzielonych pożyczek.

Wychodzenie z giełdy
W lutym tego roku Ryszard Krauze zrezygnował ze swoich uprawnień osobistych w Prokomie Investments. Nie jest również akcjonariuszem Prokomu oraz żadnej innej spółki (z wyjątkiem Petrolinvestu w którym ma 1,5 proc. akcji), w którą Prokom jest zaangażowany kapitałowo - głosił komunikat Prokomu.

- Kierując się względami osobistymi, podjąłem decyzję o wycofaniu się z zarządzania Prokomem oraz Grupą Kapitałową Prokom. Nie będę pełnił funkcji prezesa zarządu Prokomu, zaś Prokomem kierować będzie dotychczasowy zarząd spółki. Moje odejście z Prokomu było przygotowywane od wielu miesięcy, zaś zmiana ta nie będzie miała żadnego negatywnego wpływu na sytuację spółki. Już wcześniej podjąłem decyzję o rezygnacji z funkcji w radach nadzorczych spółek giełdowych, których Prokom jest akcjonariuszem - powiedział Krauze. - Zwracam się jednocześnie do przedstawicieli mediów, aby opisując poszczególne spółki giełdowe, których Prokom jest akcjonariuszem, unikały wskazywania, że spółki te należą do Ryszarda Krauzego. Obecnie na ich dalszy rozwój pracować będą przede wszystkim ich zarządy oraz rady nadzorcze, w których składzie funkcjonują przedstawiciele Prokomu - dodał.

Ile dzisiaj wart jest majątek gdyńskiego biznesmena? Trudno oszacować. Z pewnością wiele warte są nieruchomości, jakie wciąż posiada między innymi w Gdyni. W ubiegłym roku w rankingu "Wprost" majątek Ryszarda Krauzego wyceniony został na ponad 800 mln zł. Liczba abstrakcyjna dla prawie każdego.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki