Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raport spod kinoteatru: nie ma zgody!

Henryk Tronowicz
Henryk Tronowicz
Henryk Tronowicz
Niegdysiejszy sopocki obiekt, w którym mieściło się kino Bałtyk (przyznać muszę, nie połapałem się, kiedy to się stało) przerobiono - ni mniej, ni więcej - tylko na teatr. Było kino, jest teatr. Jest teatr, ale i kino jest. Można po staroświecku powiedzieć nawet, że to kinoteatr.

Przekonałem się o tym kilka dni temu, rozsiadając się w teatralnym fotelu na widowni po przeróbce z kina. Przygasło oświetlenie i rozpoczęła się najzwyczajniejsza w świecie projekcja filmu. Jak w kinoteatrze. Jak za dawnych dobrych lat.

Dworował sobie 90 lat temu Antoni Słonimski z berlińskich rajców, gdy w roku 1921 wydali rozporządzenie zabraniające wstępu do kinoteatrów młodzieży do lat 18. I w Berlinie natychmiast zwołano wielki wiec protestacyjny, na którym płomienne przemówienia wygłosili - podaję za Słonimskim - najsławniejsi aktorzy filmowi: Paweł Wegener i Ford Harrison (nie mylić z Harrisonem Fordem), czy gwiazdy epoki kina niemego Mia May (nie mylić z Mae West) i Henny Porten.

Co to jednak ma wspólnego z dawnym kinem Bałtyk? Ano ma! Docierając Monciakiem do przedproży nowego teatru, natknąłem się na rzecz, delikatnie mówiąc, osobliwą. Oto nobliwe, nowe wejście do dawnego Bałtyku poddano niejakiej adaptacji. Zostało ono obudowane płytami, które - czyżby? - mają imitować marmur. Marmuropodobna taniocha? Niech będzie taniocha. Tylko dlaczego przy okazji dziecko z kąpielą wylano?

15 lat temu na ścianie frontowej kina Bałtyk umieszczono tablicę upamiętniającą postać wybitnego aktora Zbigniewa Cybulskiego. Odsłonięcia płaskorzeźby, której twórcą jest prof. Sławoj Ostrowski, dokonał Jan Kozłowski, ówczesny prezydent Sopotu. Można sobie poczytać o tym w książce "Zderzenia" Wojciecha Kassa, który uwiecznił sopockie imprezy poświęcone w tamtych latach pamięci Zbyszka Cybulskiego. Na zainicjowany przez Alinę Afanasjew Wieczór Urodzinowy w Dworku Sierakowskich przybyła żona aktora Elżbieta Chwalibóg-Cybulska oraz jego brat Antoni Cybulski.

Janusz Morgenstern opowiadał o aktorze z okresu, gdy z nim kręcił w Sopocie zdjęcia do filmu "Do widzenia, do jutra", a Kazimierz Kutz przypomniał epizod genialnie zagrany przez Cybulskiego w filmie Wajdy "Pokolenie", a wycięty przez cenzurę. Wieczorem w SPATiF-ie zapłonęły lampki ze spirytusem, jak w jednej z niepowtarzalnych scen "Popiołu i diamentu". A co z poświęconą Cybulskiemu płaskorzeźbą dzieje się dzisiaj? Nie okazała się "marmurowej" płyty godna. Dopchano ją kolanem poza płytą i dyskretnie przysłania biegnącą obok rynnę. Trapi mnie wizja losów owej rynny.

Co się stanie, gdy będzie wymagać wymiany?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki