Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Raport o polskich metropoliach". Gdańsk, Gdynia i Sopot razem mogą więcej

Kazimierz Netka
Trójmiasto ma szanse i możliwości znaczącego rozwoju gospodarczego, naukowego, kulturalnego. Pod warunkiem, że mieszkańcy Gdańska, Gdyni, Sopotu, zrozumieją, że trzeba i warto działać wspólnie – takie wnioski wypływają z „Raportu o polskich metropoliach”, już po raz trzeci przygotowanego przez firmę doradczą PwC.

Autorzy ujęli w swym opracowaniu wyniki analizy sytuacji społeczno - gospodarczej w dwunastu dużych miastach Polski, należących do Unii Metropolii Polskich. Trójmiasto potraktowano jako jeden ośrodek.

Autorzy raportu oszacowali wielkość kapitału rozwojowego, jakim dysponują polskie miasta. Podzielili go na siedem składowych, nazywanych „siedmioma kapitałami” i odnoszących się do poszczególnych, następujących obszarów rozwoju: finansów, inwestycji, infrastruktury, instytucji, wizerunku, ludzi, jakości życia.

Wyniki analiz przedstawili w poniedziałek, w Sopocie, prof. Witold Orłowski - główny doradca ekonomiczny PwC, Dionizy Smoleń - lider zespołu ds. sektora publicznego PwC oraz Paweł Ożarowski - partner ds. audytu i usług doradczych PwC. Jak podkreślali wypowiadający się reprezentanci PwC, najmocniejszymi stronami Trójmiasta są – oprócz wysoko rozwiniętych wszystkich przebadanych obszarów – wyróżniająca się aktywność społeczna i bardzo dobry wizerunek. Na tle pozostałych badanych miast. Gdańsk, Gdynia i Sopot, współnie wyróżniają się w tej dwunastce równomiernie rozwiniętymi wszystkimi siedmioma kapitałami. Doceniono tu dobrą jakość życia, rozwiniętą kulturę życia codziennego, dobrą bazę do prowadzenia działalności gospodarczej i atrakcyjne warunki do inwestowania.

Jak podkreślają autorzy raportu PwC, Trójmiasto jest dobrym miejscem zarówno do życia, jak i pracowania. Rzecz w tym, by wiedzieli o owych atutach turyści, inwestorzy, a zwłaszcza ludzie młodzi zechcieli tu przybywać na studia – na co zwracali uwagę Paweł Adamowicz – prezydent Gdańska prezesa zarządu Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot; Katarzyna Gruszecka-Spychała – wiceprezydent Gdyni; Marcin Skwierawski – wiceprezydent Sopotu. Trójmiasto przegrywa z innymi miastami, na przykład jeśli chodzi o liczbę absolwentów studiów z zakresu informatyki. W Trójmieście takich absolwentów jest około 2 000 rocznie, we Wrocławiu: 6 000, a w Krakowie: 12 000. Musimy zmniejszyć ten dystans – apelował prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, zwracając uwagę że wiele mają tu do zrobienia władze uczelni, zwłaszcza Uniwersytetu Gdańskiego i Politechniki Gdańskiej. O tym trzeba pamiętać teraz, przed wyborami nowych władz akademickich.

Reprezentanci Trójmiasta zwracali też uwagę na metodologię badań stosowaną przez PwC. Na przykład odnośnie liczby kamer, służących poprawie bezpieczeństwa, PwC bierze pod uwagę cały obszar, a powinno się analizować tylko w odniesieniu terenów zurbanizowanych. Trójmiasto ma dużo lasów i dlatego od razu wypada gorzej.

Spośród siedmiu wskaźników podanych przez PwC, w trzech (sprawność funkcjonowania instytucji miejskich oraz aktywność społeczeństwa obywatelskiego; siła przyciągania krajowych i zagranicznych inwestorów; warunki życia oferowane prze miasto, stan środowiska, opieka zdrowotna, edukacja, stan bezpieczeństwa, ruch uliczny) Trójmiasto jest poniżej średniej krajowej. Jednak – zdaniem autorów opracowania – nie jest to powód do wielkich zmartwień. Obraz ten zakłóca bowiem Warszawa, która z racji swej wielkości i sprawowanych funkcji, nieco wypcza ogólnopolski obraz. Trójmiasto może być zaś tym bardziej dumne ze swych mieszkańców, czyli z kapitał ludzkiego i społecznego – ich wiedzy, kwalifikacji, struktury demograficznej prorynkowego nastawienia zachęcającego do aktywności gospodarczej. Także powyżej średniej krajowej jest kapitał kultury i wizerunku Trójmiasta, które w tym przypadku postrzegane jest jako miejsce interesujące i atrakcyjne kulturowo. Ponadprzeciętny jest też trójmiejski kapitał techniczny i infrastrukturalny, czyli mieszkania, transport, dostępność, nowoczesność usług i mediów. Kapitał zawarty w źródłach finansowania na terenie Trójmiasta również jest godny pozazdroszczenia; wskaźnik ten pokazuje, w jakim stopniu miasto jest w stanie znaleźć środki pieniężne do sfinansowania rozwoju.

Jeśli chodzi o poziom finansów, to może on ulec pogorszeniu we wszystkich polskich miastach, wskutek wprowadzenia wyższej kwoty wolnej od podatku – podkreślili prezydent Paweł Adamowicz oraz wiceprezydenci: Katarzyna Gruszecka-Spychała i Marcin Skwierawski. Szacuje się, że Gdańsk będzie wskutek tego tracił rocznie 120 milionów złotych, Sopot 16 mln złotych co jest jedną trzecia kwoty przeznaczanej na inwestycje. Wiceprezydent Sopotu, Marcin Skwierawski, obiecał prof. Witoldowi Orłowskiemu tytuł honorowego obywatela Sopotu, jeśli profesorowi uda się sprawić, by rząd zapewnił miastom rekompensaty uszczupleń wpływów do budżetów, uszczupleń jakie mogą wyniknąć z wprowadzenia wyższej kwoty wolnej od podatku.

Kluczem do dalszego sukcesu Trójmiasta jest prowadzenie efektywnej współpracy we wszystkich obszarach pomiędzy miastami wchodzących w skład aglomeracji. Wyzwanie na kolejne lata stanowi także poprawa bazy akademickiej i szkolnictwa wyższego, a także służby zdrowia. Zdaniem Paweł Adamowicza, prezydenta Gdańska, prezesa zarządu Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot, wzmocnienie środowiska akademickiego jest kluczową sprawa dla rozwoju Trójmiasta.

Generalnie, podsumowanie zaproponowane przez PwC, jako recepta na sukces, brzmi: „Bałtyckie trio razem może więcej”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki