Ranking 20. najszybciej rozwijających się metropolii Unii Europejskiej. Jest w nim aż 5 polskich miast, w tym na 14 miejscu Gdańsk

Maciej Pietrzak
Maciej Pietrzak
Gdańsk w 20. najszybciej rozwijających się metropolii UE
Gdańsk w 20. najszybciej rozwijających się metropolii UE Karolina Misztal
Ranking 20 najszybciej rozwijających się metropolii Unii Europejskiej. Takie zestawienie przygotowało szwedzkie przedsiębiorstwo budowlane Skanska we współpracy z firmą analityczną SpotData. Pod lupę wzięto 200 europejskich miast. Wygrał Dublin przed Pragą.

Polskie miasta dominują w rankingu 20 najszybciej rozwijających się metropolii Unii Europejskiej - jest aż ich pięć. Najwyżej - na 3 miejscu - uplasował się Wrocław, a po nim, na 8 miejscu Kraków. Stolica Pomorza w zestawieniu znalazła się na 14 miejscu. Za Gdańskiem są Szczecin i Warszawa - odpowiednio 15 i 17 miejsce.

W rankingu dominują kraje Europy środkowo-wschodniej. Poza Polską czterech reprezentantów ma w nim Rumunia. Ze „starej” Unii poza zwycięskim Dublinem znalazły się w nim jeszcze tylko Porto, Barcelona i Birmingham. Przy tworzeniu zestawienia wzięto pod uwagę kilka czynników - przede wszystkim wzrost PKB na pracującego mieszkańca w ostatnich pięciu latach. Oceniano też wzrost gospodarczy całego regionu, który otacza miasto, dostępność połączeń lotniczych czy kapitał ludzki (na przykład to, ilu mieszkańców ma ukończone studia).

Raport podkreśla kluczową rolę dużych ośrodków miejskich w rozwoju Europy. Gdańsk wraz z innymi polskimi miastami, co pokazuje raport, w widoczny sposób wyróżnia się na mapie dynamicznych metropolii europejskich. Nasz rozwój odzwierciedla się w wizji Gdańska jako miasta skupiającego i przyciągającego to, co najcenniejsze: ludzi solidarnych, otwartych, rozwijających się i wspólnie kształtujących przyszłość. Cieszymy się, że zostaliśmy docenieni - komentuje Daniel Stenzel, rzecznik prasowy Prezydenta Miasta Gdańska.

Gdańsk w 20. najszybciej rozwijających się metropolii UE

Ranking 20. najszybciej rozwijających się metropolii Unii Eu...

Według raportu w najbliższych latach polskie metropolie wciąż mają szanse na dynamiczny rozwój. Wszystko przez to, że miasta przyciągają coraz więcej firm, które działają w oparciu o wiedzę i nowoczesne technologie, a nie tylko bazują na taniej sile roboczej.

Prezydent Gdańska rozmawiała z przedsiębiorcami o rozwoju go...

W Gdańsku sztandarowym przykładem jest nasza lokalna "dolina krzemowa" koło lotniska. Swoją siedzibę ma tu choćby Intel. Za parę lat ten rejon zyska nawet własny przystanek Pomorskiej Kolei Metropolitalnej - "Gdańsk Firoga".

TOP 100 POMORSKICH FIRM - RAPORT:

POLECAMY NA STREFIE BIZNESU:

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

d
donChichot

Zaklinanie rzeczywistości i cuda matematyki.

"wzrost PKB na pracującego mieszkańca" - miary procentowe są bardzo lubiane przez urzędy i rankingi. Wzrost z 10 do 30 to 200%, znacznie więcej niz wzrost z 5000 do 5500... A ile "w ręce" ...?!

"ilu mieszkańców ma ukończone studia" - i co z tego że "ma studia", jak kończyło je jedynie dla "papiera" i wykonuje prace wymagające jedynie przyuczenia. I to całkowicie biernie, bez cienia inwencji i zaangażowania... Zaangażowanie wymuszone jedynie perspektywą 30 lat kredytu... A jako, takie płace zapewnia jedynie gradient kosztów na poziomie x5.

"dostępność połączeń lotniczych" - a jak oceniono ich pozycjonowanie? Kierunki głównie proletariackie, do peryferyjnych miejsc zapewniających niskie koszty transferu siły roboczej...

Ale szklanka nie jest zupełnie pusta...

I
Iza
20 stycznia, 20:14, Artur Marszałek:

Byłem właśnie wczoraj na Olszynce, bo mieszka tam mój kontrahent. A przyjechałem autobusem PKS z Warszawy. To co zobaczyłem to obraz nędzy, zacofania, brudu i braku jakiegokolwiek pomysłu na rozwój. Zarówno dworzec PKS jak i cała Olszynka, to jakiś koszmar. Lata 60-te XX wieku. A ponieważ miałem dwie godziny czasu do odjazdu autobusu powrotnego do Warszawy, to pospacerowałem sobie po Gdańsku. Trafiłem na ulicę Powstańców Warszawskich. Po drodze mało nie połamałem nóg. Patologia w bramach, tragedia, zacofanie infrastrukturalne i ubóstwo urbanizacyjne. Taki jest Gdańsk w moich oczach na dzień dzisiejszy. To najbardziej zacofane miasto, jakie odwiedziłem w ciągu ostatniego roku.

Mam pytanie czy w Warszawie wszystko jest według Ciebie idealne?Bo według mnie nie ,byłam tylko raz w Warszawie, ale niektóre dzielnice Warszawy to porażka .Tak jak już pisał/pisała osoba poniżej niema miasta idealnego w każdym jest coś do zrobienia.

G
Gość

Nie mieszkam w Gdańsku .Ostatnio odwiedziłam Gdańsk pod koniec grudnia,i widzę że Gdańsk robi się coraz piękniejszy.Mimo że zawsze mi się to miasto podobało.Dużo dobudowano nowych budynków przy Motławie ,pięknie dopasowanych stylem do starych kamieniczek.Można by tak wymieniać dalej.Zawsze się znajdzie w każdym mieście jeszcze coś do zrobienia ,jednemu podoba się Kraków innemu Wrocław czy Toruń ,a ja mam taki mały sentyment do Gdańska.

H
Heheszki

Jak ja slysze ze cos sie w Gdansku za pare lat wybuduje to wiem ze to bedzie za 10 ?

A
Artur Marszałek

Byłem właśnie wczoraj na Olszynce, bo mieszka tam mój kontrahent. A przyjechałem autobusem PKS z Warszawy. To co zobaczyłem to obraz nędzy, zacofania, brudu i braku jakiegokolwiek pomysłu na rozwój. Zarówno dworzec PKS jak i cała Olszynka, to jakiś koszmar. Lata 60-te XX wieku. A ponieważ miałem dwie godziny czasu do odjazdu autobusu powrotnego do Warszawy, to pospacerowałem sobie po Gdańsku. Trafiłem na ulicę Powstańców Warszawskich. Po drodze mało nie połamałem nóg. Patologia w bramach, tragedia, zacofanie infrastrukturalne i ubóstwo urbanizacyjne. Taki jest Gdańsk w moich oczach na dzień dzisiejszy. To najbardziej zacofane miasto, jakie odwiedziłem w ciągu ostatniego roku.

G
Gość

Gdanska jest potwornie zadłuzony, magistrat chyba nie panuje nad tym?

G
Gość

Należy wspomnieć,że w Gdańsku prężnie rozwijają się głównie państwowe giganty przemysłowe oraz deweloperka,,.Zwykły''mieszkaniec odczuwa jedynie zwiększoną ilość spalin.

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie