Puck - Gdynia: Skrót przez łąki nadal zamknięty. Wylewają asfalt

Teoretycznie przebudowywana od podstaw droga mogła być otwarta już od dzisiaj - tak przynajmniej zapowiadali drogowcy. Ale nie będzie, bo w poniedziałek ekipy robotników tuż za Mrzezinem wylewały asfalt.

- Prace się przeciągnęły, więc oczywiście ruchu kołowego przez łąki nie mogliśmy puścić - mówi Andrzej Sitkiewicz, wicestarosta pucki.

Wprawdzie pobocza są już utwardzone, ale okazało się, że dopiero po weekendzie można było wylać masy bitumiczne.

Jak się dowiedzieliśmy, oficjalny termin zakończenia prac - czyli koniec października - nie jest zagrożony. Mimo że w poniedziałkowy ranek na szosach powiatu puckiego pojawił się szron.
- Pogoda nie ma wpływu na wylane już betony - podkreśla Janusz Nowak, dyrektor Zarządu Drogowego dla Powiatu Puckiego i Wejherowskiego.

Drogowcy prace powinni zakończyć do środy i następnego dnia teoretycznie można byłoby już jeździć zmodernizowaną trasą. Czy tak się stanie? Tego ani drogowcy, ani samorządowcy nie mogą na dziś zagwarantować. Na mostku na rzece Redzie muszą się bowiem pojawić barierki ochronne.

Opóźniony remont drogi z Redy do Władysławowa
- Dla mnie bezpieczeństwo kierowców jest sprawą priorytetową - zaznacza dyr. Nowak. - Zresztą i tak komisję, która ma odebrać inwestycję, zaplanowałem na 28 października.

Barierki na moście to nadal punkt sporny między drogowcami i ubezpieczycielem właściciela samochodu, który zniszczył ogrodzenie. Firma orzekła, że wypłaci na usunięcie szkody 15 tys. zł, w Starostwie Powiatowym (właściciel drogi) prace wyceniono na 60 tys. zł.

- Jeśli nie będzie porozumienia, nie wykluczam, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie - mówi wicestarosta Sitkiewicz.

Kiedy więc będzie można korzystać wygodnie ze skrótu przez łąki? Na pewno na Wszystkich Świętych droga będzie udostępniona do ruchu.