Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura zbada, czy Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni złamał prawo przy okazji prowadzenia kampanii wyborczej. Jest drugie zawiadomienie

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Wokół działań prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka podczas trwającej kampanii wyborczej narasta coraz więcej kontrowersji.
Wokół działań prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka podczas trwającej kampanii wyborczej narasta coraz więcej kontrowersji. Jakub Steinborn/archiwum Polska Press
Właśnie skierowane zostały drugie już w ostatnich tygodniach zawiadomienie do prokuratury, dotyczące kontrowersyjnych działań prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka przy okazji prowadzenia kampanii wyborczej.

Rzecz tym razem dotyczy rzekomego finansowania jej z publicznych środków. Zarzuty takie przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, pozostającej w opozycji do prezydenta Wojciecha Szczurka, sformułowali już kilkanaście dni temu.

Zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zdecydowali się natomiast skierować działacze organizacji Watchdog Polska, kontrolujący regularnie poczynania samorządów terytorialnych w Polsce.

Prezydent Gdyni "rozwiesił się" za publiczne pieniądze na autobusach i trolejbusach. Miał do tego prawo?

Zdaniem przedstawicieli Watchdog Polska Wojciech Szczurek, wykorzystując przygotowania do zaplanowanych dopiero za dwa lata obchodów stulecia Gdyni, za publiczne pieniądze i w nieuzasadniony sposób zlecił opatrzenie m.in. swoim wizerunkiem licznych pojazdów komunikacji miejskiej i przystanków w mieście.

W tej sprawie zostało już zresztą skierowane nie tylko zawiadomienie do prokuratury, ale gdyńscy radni PO domagali się wyjaśnień podczas środowej sesji rady miasta.

Mariola Śrubarczyk - Cichowska z PO mówi, że skala kampanii, promującej Wojciecha Szczurka, a prowadzonej za środki z budżetu miasta, jest ogromna.

- Gdynianie powinni mieć świadomość, że jest to działanie jeśli nie pozaprawne, to bardzo nieetyczne - podkreśla radna. - Jest zawiadomienie do prokuratury, więc odpowiedni organ zbada tę sprawę. Jednak już dziś prezydent powinien jasno powiedzieć, ile kosztuje Gdynię kampania, której twarzą się stał, dlaczego postanowił zrobić ją akurat na kilka tygodni przed wyborami pod pretekstem przygotowań do obchodów stulecia Gdyni, które są za dwa lata i kto podjął decyzję, by twarzą tej kampanii był Wojciech Szczurek. Dla wielu mieszkańców jest to działanie niesmaczne, nieetyczne, po prostu niezrozumiałe.

Trwa głosowanie...

Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek postąpił nieetycznie, zlecając za publiczne pieniądze rozwieszenie swoich zdjęć na pojazdach komunikacji miejskiej?

Oburzeni poczynaniami prezydenta miasta są także aktywiści z Miasta Wspólnego. Ich zdaniem budzą one poważne wątpliwości nie tylko natury etycznej, lecz także prawnej.

- Formalnie Wojciech Szczurek spoglądający na nas dobrotliwie z każdego tyłu autobusu, informuje nas o konsultacjach dotyczących obchodów stulecia - podkreśla Łukasz Piesiewicz z Miasta Wspólnego. - Każde zdjęcie prezydenta na przystanku to rzekomo nie jest reklamowanie jego osoby, a zachęta do udziału w konsultacjach. Tyle tylko, że w zarządzeniu, na mocy którego odbywa się kampania promocyjna przygotowań do obchodów stulecia, prezydent Wojciech Szczurek jasno wskazał, gdzie mają się pokazać materiały informacyjne o konsultacjach. I wśród zamkniętego katalogu tych miejsc nie ma przystanków ani autobusów.

Prezydent Gdyni i jego podwładni nadużyli władzy? Temat budzi poważne wątpliwości

Według przedstawicieli Watchdog Polska, zawiadamiających prokuraturę o rzekomych nieprawidłowościach, Wojciech Szczurek i podlegli mu urzędnicy nadużyli władzy, wykorzystując konsultacje dotyczące obchodów stulecia Gdyni jako element kampanii wyborczej.

Sposób i skala prowadzonej w ten sposób promocji prezydenta miasta budzą ich obawy co do zasadności wydanych środków. Dodatkowo zdaniem Watchdog Polska materiały z wizerunkiem Wojciecha Szczurka i hasłem „Razem na 100-lecie Gdyni”, zamieszczane od końca stycznia i podczas trwającej aktualnie kampanii, m.in. na pojazdach komunikacji miejskiej, mają wyraźny charakter agitacyjny.

Mają w ich opinii nakłonić mieszkańców do zagłosowania na urzędującego włodarza. Jak podkreślają, nie jest dziełem przypadku, że działania te rozpoczęły się krótko po tym, jak 23 stycznia Wojciech Szczurek ogłosił, iż będzie ubiegał się o reelekcję.

Na niejasności z tym związane już wcześniej zwracał uwagę Tadeusz Szemiot, kontrkandydat urzędującego prezydenta w zaplanowanych na 7 kwietnia wyborach. Jak przekonywał kilkanaście dni temu, Wojciech Szczurek pod płaszczykiem obchodów stulecia Gdyni bez skrępowania promuje własną osobę.

- Przygotowanie się do tej zacnej i ważnej imprezy jest bardzo ważne - mówi Tadeusz Szemiot. - Natomiast uznanie przez urzędującego prezydenta siebie samego za główną twarz obchodów stulecia Gdyni jest nadużyciem. Wydawanie na ten cel środków publicznych nie jest właściwe. Dobry gospodarz powinien każdą złotówkę obejrzeć wielokrotnie i powstrzymać się od tego rodzaju działań. Tak nie wolno robić.

Wojciech Szczurek podnoszone przeciwko niemu zarzuty nazywa jednak bezzasadnymi. Jak nas poinformował, samorządowcom bardzo zależy, aby w konsultacjach, dotyczących sposobu obchodów stulecia Gdyni, wzięło udział jak najwięcej mieszkańców.

Temu służyć ma właśnie kampania outdoorowa, prowadzona m.in. na pojazdach komunikacji miejskiej i przystankach. Wojciech Szczurek nie widzi też nic niestosownego w fakcie, że przy jej okazji pojawia się jego zdjęcie.

- Jako samorządowiec pełnię służbę na rzecz mieszkanek i mieszkańców Gdyni, a jako osoba publiczna niejednokrotnie udostępniam swój wizerunek - wyjaśnia.

Kampania promująca obchody stulecia Gdyni. Ile kosztowała?

Jak już wspomnieliśmy, o wyjaśnienia w tej sprawie zwrócili się radni Platformy Obywatelskiej. Przygotowano w związku z tym takie zestawienie. Przedstawiają się następująco:

  • ekspozycja materiałów na pojazdach komunikacji miejskiej - 26 629,50 zł brutto,
  • reklama w "Gazecie Wyborczej Trójmiasto" - 2706 zł brutto,
  • druk i ekspozycja na 45 nośnikach citylight - 36 706,56 zł brutto,
  • miejskie citylighty koszt druku i montażu plakatów - 2790 brutto,
  • druk 600 sztuk plakatów zawieszonych w pojazdach komunikacji miejskiej - 1220,00 zł brutto.

Przypomnijmy, że działacze Watchdog Polska skierowali także w ubiegłym miesiącu inne zawiadomienie, dotyczące rzekomego popełnienia przestępstwa przez Wojciecha Szczurka. Wówczas utrzymywali, że urzędujący prezydent rozpoczął kampanię jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem daty wyborów przez premiera Donalda Tuska, co w ich opinii również jest naruszeniem prawa.

Kolportowana była wówczas bezpłatna gazeta „Wiadomości Gdyńskie”, w której wychwalano poczynania Wojciecha Szczurka. Jednak samorządowcy z Gdyni także te zarzuty nazwali nietrafionymi. Ich zdaniem kolportaż „Wiadomości Gdyńskich” nie stanowił elementu kampanii wyborczej.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki