Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy sprawdzi gdyńskich radnych. Jest pierwsze śledztwo

Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy wszczęła postępowanie w sprawie radnego Samorządności Wojciecha Szczurka, Sebastiana Jędrzejewskiego. Społecznicy ze stowarzyszenia Bryza złożyli również drugie zawiadomienie, dotyczące radnej Elżbiety Raczyńskiej. Postępowanie to pokłosie kilku wątków, którymi w ostatnich miesiącach zajmowała się komisja doraźna Rady Miasta Gdyni. Kilku gdyńskim radnych zarzucało się, że Ci zamieszkują poza Gdynią bądź też czerpią korzyści z majątku gminy.

- Postępowanie jest na początkowym etapie - podkreśla prokurator Aleksandra Ziętara z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. - Sprawa została skierowana do tutejszej prokuratury za pośrednictwem Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, celem uniknięcia wątpliwości co do braku bezstronności. Postępowanie jest powierzone do prowadzenia Komendzie Miejskiej Policji w Sopocie. W prokuraturze został przesłuchany zawiadamiający w charakterze świadka, złożył obszerne wyjaśnienia, teraz będzie to wszystko weryfikowane i będą wykonywane dalsze czynności.

Z zarzutów o niezamieszkiwanie w Gdyni radni tłumaczyć się musieli przed komisją doraźną Rady Miasta Gdyni.

- Przesłuchiwani radni złożyli stosowne wyjaśnienia i przedstawili obszerny materiał dowodowy - mówił niedawno Marcin Wołek, przewodniczący komisji doraźnej w Radzie Miasta Gdyni. - W tym oświadczenia świadków. Wskazywali na fakt, że centrum ich życiowej aktywności znajduje się na terenie Gdyni. Większość członków komisji przychyliła się do tego, aby nie kierować do rady miasta wniosku o wygaszenie mandatu - podkreślał.

Sami radni wielokrotnie informowali, że mieszkają w Gdyni.

- Moje centrum życiowe niezmiennie jest w Śródmieściu Gdyni - deklarowała niedawno radna Elżbieta Raczyńska.

- Mój dom rodzinny mieści się w Małym Kacku - podkreślał kilka miesięcy temu Sebastian Jędrzejewski.

W te zapewnienia nie wierzyła natomiast część radnych opozycji.