Cywilny pozew to kolejny etap trwającego od niemal roku sporu wokół urokliwego gdańskiego zakątka. Znany filantrop, niegdyś współtwórca potęgi produkującej kleje firmy Atlas, wysypał na 4 hektarach w Dolinie Radości 1000 ton piasku, by - jak tłumaczy - osuszyć teren i stworzyć tam łąkę kwiatową. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku pod kierownictwem Dzikowskiej zarzuciła biznesmenowi zniszczenie „chronionego przyrodniczego siedliska”. Krytyczne wypowiedzi medialne urzędniczki, która straciła stanowisko przed miesiącem w związku ze zmianą władzy, Rojek uznał za naruszenie jego dóbr osobistych. Chce przeprosin w prasie oraz 6 tys. zł dla Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
Dolina Radości w prokuraturze. Właściciel broni się, że chciał urządzić łąkę
16 lutego sprawa trafiła przed sąd, jednak ze względu na zwolnienie chorobowe pełnomocnika Rojka proces został odłożony o 2 miesiące. Adwokat Włodzimierz Stasiak, pełnomocnik Dzikowskiej, wskazywał na wątpliwości dotyczące tego, czy pozew nie przestał być aktualny w związku z tym, że przestała ona sprawować stanowisko.
- Na etapie wyjaśnień przed wszczęciem postępowania RDOŚ poczyniłam niezbite spostrzeżenia, które dawały mi podstawę, by stwierdzić jednoznacznie, że siedlisko zostało zniszczone i to stało się powodem decyzji administracyjnej nakładającej obowiązek naprawy szkód w środowisku - powiedziała z kolei Hanna Dzikowska. - Ta decyzja jednoznacznie poświadcza, że miałam rację i, że miałam prawo wypowiadać się w tej sprawie tak, a nie inaczej - dodała.
- Jedynym potwierdzeniem stanowiska pani Dzikowskiej jest decyzja wydana przez panią Dzikowską jako dyrektor RDOŚ - odpowiada Rojek, który nie ma wątpliwości, że pozew wciąż jest aktualny. - Tego stanowiska nie potwierdził ani żaden z trzech ekspertów powołanych przez prokuratora, który później odmówił wszczęcia śledztwa, ani żaden z urzędników Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku, ani żadna z kilkunastu instytucji, gdzie trafiły donosy w mojej sprawie. Czuję się pomówiony niezależnie od tego, czy pomawiającym jest osoba czy osoba sprawująca stanowisko - mówi.
W grudniu RDOŚ pod kierownictwem Dzikowskiej nakazał Rojkowi usunięcie bez użycia koparek 1000 ton piasku oraz przywrócenie w ciągu 4 lat „formy łęgu olszowo-jesionowego” w Dolinie Radości. Biznesmen zaskarżył decyzję do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Z kolei w marcu sąd rozpatrzy zażalenie RDOŚ na zamknięcie śledztwa w sprawie rzekomego popełnienia przez przedsiębiorcę przestępstwa przeciw środowisku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?