Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolina Radości w prokuraturze. Właściciel broni się, że chciał urządzić łąkę

Jacek Wierciński
Michał Kochańczyk jest przekonany, że złamano prawo.
Michał Kochańczyk jest przekonany, że złamano prawo. Karolina Misztal
Piasek wysypany trzy miesiące temu w gdańskiej Dolinie Radości zdążył już porosnąć trawą, ale to nie zakończyło konfliktu wokół oliwskiego zakątka.

Awantura wokół Doliny Radości w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym wybuchła na początku kwietnia, kiedy po wycięciu części drzew na podmokłym terenie o powierzchni kilku hektarów wysypano 1000 ton piasku.

Polski Klub Ekologiczny i znany gdański podróżnik Michał Kochańczyk złożyli do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez właściciela terenu - Romana Rojka, który ich zdaniem miał dopuścić się wielu zniszczeń w środowisku naturalnym.

Sam Rojek - były wspólnik produkującej m.in. kleje firmy Atlas i znany filantrop - tłumaczył wówczas, że wycinka drzew odbyła się zgodnie z pozwoleniem z urzędu wojewódzkiego konserwatora zabytków. Jak zaznaczał - piasek wysypany został, by osuszyć zabagniony przez działalność poprzedniego właściciela teren, po to by na działce powstała łąka.

- Decyzją prokuratora okręgowego sprawa została przekazana do dalszego prowadzenia w naszej jednostce. Prokurator wszczął śledztwo w sprawie spowodowania zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach, to jest o czyn z artykułu 181 par. 1 kodeksu karnego - relacjonuje prok. Marek Kopczyński, szef Prokuratury Rejonowej w Kartuzach(...).

Dziś to teoretyczne dywagacje, bowiem dochodzenie toczy się "w sprawie", a nie "przeciwko" komukolwiek. Jeśli jednak prokuratura zdecydowałaby się na akt oskarżenia, to sąd mógłby orzec karę od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Roman Rojek zapowiada złożenie pozwu cywilnego o zniesławienie przeciw Hannie Dzikowskiej, regionalnej dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku, która... również złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez niego przestępstwa. Jak Roman Rojek uzasadnia ten krok ? - CZYTAJ więcej na ten temat w czwartkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" 16 lipca br albo kupując e-wydanie gazety

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki