Ksiądz Rafiński jest detektywem historii. Od lat odkrywa tajemnice miejscowego kościoła. Jedna z tych, której rozwiązaniem się zajął, dotyczyła żyjących współcześnie krewnych osób pochowanych w łęgowskiej świątyni w XVIII i XIX w. Częściowo, po blisko dwóch latach starań, to się już udało.
- Bardzo chciałbym ustalić personalia wszystkich tych osób - podkreśla ks. Grzegorz Rafiński. - To przecież oni tworzyli historię tej ziemi i mają tu potomków.
Żmudnie przeszukiwał księgi metrykalne. W odkrytej dziesięć lat temu krypcie zachowały się wskazówki, na których można się było oprzeć podczas kwerendy. Są to m.in. daty pochówków. Wybito je gwoździami na trumnach, podając lata: 1771 (?), 1783, 1798, 1797 (9?), 1799, 1800, 1806, 1811, 1812, 1813, 1816 (trzy trumny) oraz 1821.
- W ubiegłym roku w Archiwum Archidiecezjalnym w Oliwie dotarliśmy do księgi zmarłych z okresu, z którego pochodzą pochówki - opowiada kapłan. - Konfrontacji zawartych w niej danych z wynikami eksploracji grobowca podjął się archiwista, doktor Grzegorz Kloskowski.
Zdaniem dr. Kloskowskiego w trumnach spoczywają: Marianna S(z)pendowska, żona Karola Szpendowskiego (zm. w kwietniu 1771 r.), Dorota Szpendowska (zm. 31.03.1783) wraz z niemowlęciem Gabrielem Karolem, Marianna Spendowska (zm. 20.04.1798), Anna Barembruch lub Barenbruch z Łęgowa (zm. 11.01.1799) oraz Apolonia Dittloff (zm. 14.04.1800).
Pozostałym osobom pochowanym w datowanych trumnach może odpowiadać nawet po kilka nazwisk z księgi zmarłych.
Detektywistyczna pasja ks. Rafińskiego i współpracujących z nim naukowców przyniosła zaskakujące wyniki. Po ustaleniu personaliów zmarłych okazało się, że prawdopodobnie w powiecie gdańskim żyją nadal ich potomkowie.
- Byłem naprawdę zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że w krypcie kościoła pochowana jest Anna Barenbruch - mówi mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego, Alfred Barenbruch. - Nie wykluczam, że to ktoś z mojej rodziny, bo jest ona związana z tymi terenami od kilku wieków. Ja na przykład urodziłem się w Kleszczewku, które sąsiaduje z Łęgowem - dodaje.
- W rozwiązaniu kolejnych tajemnic krypty i kościoła liczę na pomoc ludzi zajmujących się historią. Nie brakuje przecież specjalistów, którzy mogą podzielić się swoją wiedzą o tym terenie - mówi ksiądz Grzegorz Rafiński. - A może wśród użytkowników poświęconych Pomorzu forów internetowych znajdzie się ktoś, kto będzie miał materiały na temat kościoła w Łęgowie?
Księdzu przy badaniu historii kościoła w Łęgowie pomagają naukowcy
W 2000 r. w kościele wymieniono posadzkę i wtedy okazało się, że pod głównym przejściem znajduje się krypta. W środku było kilkanaście dobrze zachowanych trumien. Dwa lata temu grobowiec przebadał kierownik Zakładu Metodologii Historii i Historiografii Uniwersytetu Gdańskiego, prof. Krzysztof Kowalski. Ustalił on, że w krypcie jest 19 trumien i 20 zmarłych. Obok kilku cystersów, do których przed wiekami należała świątynia, spoczywają tam również osoby świeckie. Jest wśród nich młoda matka z niemowlęciem oraz dziewczynka. Pozostali to dorośli obu płci. W Łęgowie można spodziewać się kolejnych odkryć. Okazuje się, że w czasie kwerendy w Archiwum Archidiecezjalnym dr Kloskowski natrafił na wpisy mówiące o pochówkach w krypcie z lat 1764-1784.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?