Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski nie wycofa się z komitetu poparcia dla Komorowskiego

Kamila Grzenkowska
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski (z prawej) i prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Na obu ciążą zarzuty
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski (z prawej) i prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Na obu ciążą zarzuty Archiwum DB
W honorowym komitecie poparcia kandydatury Bronisława Komorowskiego na prezydenta znalazło się dwóch samorządowców z Pomorza z... zarzutami prokuratorskimi. Jednym z nich jest prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, a drugim prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

Adamowicz, który w miniony poniedziałek usłyszał zarzuty, wycofał się z komitetu. Zrobił to jednak dopiero we wtorek po południu, po licznych głosach krytyki ze strony gdańskiej opozycji. Poznańska prokuratura postawiła samorządowcowi zarzuty w związku z jego oświadczeniami majątkowymi z lat 2010-2012.

Czytaj więcej na ten temat: Pięć zarzutów dla Pawła Adamowicza [ZDJĘCIA, WIDEO]

Z niewygodnej sytuacji nic nie robi sobie z kolei prezydent Sopotu. Nie dość, że ma trzy zarzuty prokuratorskie, to na dodatek od września ub. roku zasiada na ławie oskarżonych w sopockim sądzie. Ciążą na nim dwa zarzuty o charakterze korupcyjnym i jeden dotyczący poświadczenia nieprawdy.

Czytaj więcej: Afera sopocka zmierza do ostatecznego finału. Z ośmiu stawianych w sprawie zarzutów prezydentowi Jackowi Karnowskiemu pozostały jeszcze trzy

Prezydent Karnowski, pytany przez nas, czy pójdzie śladami kolegi i wycofa w tej sytuacji swoje poparcie, przyznał, że nie zamierza tego robić.

- Jestem niewinny. Sama prokuratura umorzyła większość zarzutów - uciął rozmowę.

W magistracie usłyszeliśmy, że "sytuacja" Karnowskiego była znana wszystkim od dawna, a mimo to został zaproszony na spotkanie z prezydentem RP.

Suchej nitki nie pozostawia na nim sopocka opozycja, która chwali honorową decyzję prezydenta Gdańska i zachęca do podobnej postawy Karnowskiego.

- Prezydent Karnowski jest jak skała Gibraltaru: był, jest i będzie, nawet jeśli wokół szaleje burza. On trwa w swoim poparciu dla prezydenta Komorowskiego i nikt ani nic tego nie zmieni - uważa radny PiS Andrzej Kałużny. - Na Zachodzie standardem jest, że polityk wycofuje się z życia publicznego, jeśli postawione zostaną mu zarzuty lub toczy się proces z jego udziałem. W Polsce, jak widać, ciągle jest z tym problem - dodaje.

Zdaniem radnego Kocham Sopot Wojciecha Fułka, niestosowne jest popieranie przez prezydenta Sopotu prezydenta RP w sytuacji, gdy ciążą na nim zarzuty prokuratorskie.

- Funkcjonowanie w takich ciałach, jakimi są honorowe komitety, wymaga od ich członków, by byli poza wszelkimi podejrzeniami - zaznacza radny Fułek.

Czytaj również: Gdańsk: Radni z PiS apelują o zwołanie sesji w związku z zarzutami dla Pawła Adamowicza

Prezydenci Karnowski i Adamowicz podczas tegorocznych walentynek wzięli udział w spotkaniu z prezydentem Komorowskim w Katowicach. Pojawiło się tam w sumie 29 samorządowców z całego kraju, którzy podpisali deklarację poparcia dla prezydenta RP, starającego się o reelekcję w majowych wyborach.

[email protected]

Cały artykuł na ten temat przeczytasz kupując e-wydanie gazety

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki