Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat wejherowski: GDDKiA usunęła ogłoszenia wyborcze

Joanna Kielas
Usunięte plakaty są składowane w tzw. obwodach drogowych generalnej dyrekcji i będą oddawane komitetom wyborczym.
Usunięte plakaty są składowane w tzw. obwodach drogowych generalnej dyrekcji i będą oddawane komitetom wyborczym. Joanna Kielas
Z głównej ulicy Wejherowa - drogi krajowej nr 6 - tajemnicza ekipa usuwa setki plakatów wyborczych kandydatów do Sejmu i Senatu - zaalarmowali naszą redakcję Czytelnicy. - Do tej pory na każdym słupie oświetleniowym wisiało po kilka plakatów, teraz nie ma ani jednego.

Podobna sytuacja miała też miejsce w innych miastach - z głównej drogi w Redzie i w Rumi także pozdejmowano plakaty wyborcze. Jak się okazało, "tajemniczą ekipą" byli pracownicy zarządcy tej trasy, czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku.

Jerzy Borowczak wystawił nielegalny baner wyborczy?

- Tak się dzieje w całym kraju, na wszelkich drogach krajowych, jeśli plakaty wyborcze wiszą niezgodnie z prawem zdejmujemy je, a w przypadku Wejherowa tak właśnie było - mówi Piotr Michalski, rzecznik gdańskiego oddziału GDDKiA.

- Ale przecież zgoda na piśmie od właściciela licznych latarni była - usprawiedliwiają się kandydaci na posłów.

Specjaliści tłumaczą jednak, że to nie wszystko, bo powieszenie plakatu przy drodze jest traktowane jako tzw. zajęcie pasa drogowego. Potrzebna jest na to zgoda zarządcy trasy, w tym przypadku GDDKiA, oraz uiszczenie stosownej opłaty - 4 zł za metr kwadratowy plakatu dziennie. I to aspekt finansowy najbardziej "boli" kandydatów.

- 4 zł dziennie to zdzierstwo - oburza się kandydat Zbigniew Kozak, bo m.in. jego plakaty usunięto z krajówki. - Takie działania ograniczają demokrację i dostęp do wyborców oraz sprawiają, że tylko bogaci mogą się prezentować.

Wybory 2011: jakie są propozycje partii w sprawie ochrony przeciwpowodziowej

- Do tej pory, jeśli coś było nie tak z plakatami, kontaktowano się ze mną lub moim komitetem i przewinienia były usuwane, tymczasem w tym przypadku od dziennikarzy się dowiaduję, że moje plakaty wisiały gdzieś nielegalnie i - co gorsza - że zostały usunięte - denerwuje się Dorota Arciszewska-Mielewczyk, inna z kandydatek do Sejmu. - Dawniej wystarczyły upomnienia, dawano czas na załatwienie formalności, tym razem szybkość działania drogowców jest zaskakująca.

Arciszewską-Mielewczyk także oburza kwota, jaką kandydatom przyjdzie zapłacić za powieszenie plakatów.
- Postawiono nas w tym samym rzędzie z firmami reklamowymi, to nie fair - dodaje kandydatka.
- 4 złote dziennie to duża kwota - przyznaje kandydat Jerzy Budnik, którego plakaty wyborcze dopiero mają się pojawić na drodze krajowej. - Cóż jednak robić, trzeba płacić. Ja wszystkich formalności dopełnię.

W Wejherowie mieszkańcy jednak nie mają litości dla narzekających na wysokie opłaty osób startujących w wyborach.
- Jak oni mają stanowić prawo, jak podstawowych przepisów o wieszaniu plakatów nie znają? - mówi wejherowianin. - Przecież poseł powinien świecić przykładem, a nie utyskiwać, jak to dużo trzeba płacić. Na biednych nie trafiło.

Kompedium wiedzy na wybory 2011

Jak tłumaczy rzecznik Piotr Michalski, kwota 4 zł wynika z przepisów i w całym kraju jest taka sama. - Pieniądze w ten sposób pozyskane trafiają bezpośrednio do Skarbu Państwa, nie do naszego budżetu, więc od razu ucinam wszelkie spekulacje, jakoby nasze działania były podszyte jakąkolwiek chęcią zysku - wyjaśnia. - Kandydaci nie powinni narzekać, bo mogliśmy zastosować bardziej bolesne dla nich rozwiązanie, czyli naliczyć kary za bezprawne zajęcie pasa drogowego, a te są dziesięciokrotnie wyższe od opłat.

Zdjęte plakaty nie zostały w żaden sposób uszkodzone, są składowane w tzw. obwodach drogowych GDDKiA, w Wejherowie przy ul. Przemysłowej i tam komitety wyborcze mogą je odbierać za pokwitowaniem.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki