Przed poniedziałkową debatą na temat służby zdrowia ten rytuał już się nie odbył. Lepiej ułożono listę zaproszeń? Niewykluczone. Ale może to sygnalizować także inną zmianę - PiS przestaje być partią obciachu. Zastanawia tempo, w jakim owa zmiana się dokonała, bo przecież jedną debatę od drugiej oddzielają raptem dwa tygodnie. Można to składać na karb trochę bardziej złożonej polityki prezesa Kaczyńskiego, który nie gra już tylko na jednym fortepianie, ale to chyba wszystkiego nie tłumaczy.
Tempo zmiany bierze się też bodaj z tego, że Polacy chcieliby jakiejś alternatywy dla obecnie rządzących. Co jest zresztą bardzo zdrową potrzebą. Nie przesądzam, czy "Alternatywa" PiS jest czymś dobrym, ale brak alternatywy to z pewnością nic dobrego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?