Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pościg ulicami Gdyni

Aor
56 – letni mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego, który kierując samochodem nie zatrzymał się do kontroli drogowej i spowodował kolizję, jest pierwszą osobą zatrzymaną w Gdyni, która takim zachowaniem dopuściła się przestępstwa. Od 1 czerwca bowiem takie akcje kwalifikowane są już nie jako wykroczenie, a przestępstwo. Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności.

W nocy z poniedziałku na wtorek dyżurny gdyńskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że na jednym z parkingów przed blokiem w Gdyni Grabówku przebywa mężczyzna, który obserwuje osoby wychodzące z budynku. Patrol z komisariatu w Śródmieściu zastał mężczyznę, który na jego widok wsiadł do samochodu i odjechał. Zachowanie mężczyzny zaniepokoiło mundurowych, którzy pojechali za nim.

Po aferze w strefie płatnego parkowania w Gdyni - nadal bez wyroku

Policjanci dali kierowcy sygnał do zatrzymania pojazdu, lecz ten przyśpieszył i zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli za nim próbując uniemożliwić mu jazdę. W trakcie ucieczki kierowca spowodował kolizję z innym pojazdem. Do pościgu za uciekającym samochodem dołączyły jeszcze dwa radiowozy. Po zatrzymaniu auta, do którego doszło na jednej z głównych ulic Chyloni jego kierowca został obezwładniony.

Mężczyzna był trzeźwy, pobrano od niego krew celem zbadania czy nie prowadził samochodu pod wpływem narkotyków. Zatrzymany nie wyjaśnił powodów ucieczki. Mężczyzna niebawem usłyszy zarzut niezatrzymania się do kontroli, co od 1 czerwca br. stanowi przestępstwo, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Zobacz też: Podejrzany, gdy stracił samochód, uciekał pieszo. Brawurowy pościg za przestępcą w Los Angeles

Wideo: US CBS/ x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki