MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Wróć bezpiecznie ze szkoły - akcja "Dziennika Bałtyckiego"

Jacek Wierciński
archiwum DB
"Wróć bezpiecznie ze szkoły" namawia "Dziennik Bałtycki" i zaprasza wszystkich, aby pomogli dzieciom bezpiecznie pokonać drogę ze szkoły do domu. Jak to zrobić? Do pomocy zaproszono ekspertów, którzy o bezpieczeństwie na ulicach wiedzą wszystko i tę wiedzę w ciekawy sposób potrafią przekazać naszym pociechom.

Po co nam odblaski i dlaczego nie przechodzimy na czerwonym świetle, czemu nawet na zielonym powinniśmy uważać i dlaczego przed przejściem przez ulicę warto dwa razy spojrzeć w lewo - na te i inne pytania, jakie zadać mogą (nie tylko świeżo upieczeni uczniowie) odpowiedzieć pomoże akcja "Wróć bezpiecznie ze szkoły", którą współorganizują "Dziennik Bałtycki", Grupa Lotos, Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego i policja.

Pierwsze dni w szkole i powrót do niej z wakacji to niełatwa sprawa. Nie tylko dlatego, że oznacza koniec letniej laby. Wspominając trudy wspinaczki na Gubałówkę, łatwo zapomnieć o elementarnych zasadach, jakimi powinniśmy się kierować w drodze do szkoły. Dlatego, jak co roku, pomagamy przygotować dzieciaki do samodzielnej wędrówki po mieście. Dramatyczne statystyki wypadków, ale i sukcesy poprzednich akcji pokazują, że warto.

Przeczytaj rozmowę z Joanną Skrent z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku

W minionych latach zebraliśmy dziesiątki scenariuszy lekcji, które w ciekawy i przemawiający do wyobraźni sposób, pozwalają - poprzez zabawę - nauczyć, jak radzić sobie w codziennych zmaganiach z ruchem drogowym.

- Dzieciom należy tłumaczyć, dlaczego w danej sytuacji powinny się w określony sposób zachować. Kiedy młody człowiek to zrozumie, będzie się umiał dostosować i odpowiednio reagować na każdą sytuację na drodze - tłumaczy Joanna Skrent z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji. Ma rację - dlatego nie zamierzamy po prostu wręczać dzieciom kolorowych odblasków. Chcemy pokazać im, jak działają i wytłumaczyć, co i dlaczego powinny wiedzieć na temat poruszania się po mieście.

Do pomocy zaprosiliśmy ekspertów, którzy o bezpieczeństwie na ulicach wiedzą dosłownie wszystko, a tę wiedzę w ciekawy i przystępny sposób potrafią przekazać naszym pociechom.

Zobacz także rozmowę z Krzysztofem Chmielewskim z Pomorskiego Ośrodku Ruchu Drogowego

Nie zamierzamy jedynie edukować dzieci. Doświadczenia poprzednich lat akcji pokazują, że równie ważne jest zachowanie kierowców, dlatego dokładnie przyjrzymy się otoczeniu szkół i przejściom dla pieszych. Niewykluczone, że nawet niewielka zmiana może oznaczać poważną poprawę, a tam, gdzie to potrzebne, będziemy interweniować.

Do współpracy zachęcamy wszystkie pomorskie szkoły, ale też rodziców. Pamiętajmy: bezpieczeństwo naszych dzieci jest w naszych rękach. Wspólnie powinniśmy zadbać o to, by nauka nie wiązała się dla nich z zagrożeniem i by, przez zabawę, uczniowie zdobyli wiedzę na temat zasad ruchu drogowego, która procentować będzie przez całe życie.

Nauka na nic, jeśli przechodzisz na czerwonym

Joanna Skrent, Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku

Od czego powinniśmy zaczynać naukę prawidłowego poruszania się po ulicach?

Musimy pamiętać, że jesteśmy najlepszym wzorem dla dziecka. Ono nas cały czas doskonale obserwuje. Jeżeli nawet wiele razy powtórzymy dziecku, że nie wolno przechodzić na czerwonym świetle, a sami będziemy to robić - bo nam się spieszy, bo nic nie jedzie, to niestety możemy mieć pewność, że kiedy dziecko będzie samo chodziło do szkoły to kiedyś na czerwonym przez jezdnię przejdzie. Powinniśmy zawsze zachowywać się tak, jak chcielibyśmy, by nasze dziecko zachowywało się bez naszej opieki. Na przykład by zawsze rozglądać się przed wejściem na jezdnię, nawet jeśli światło jest zielone, bo nie zawsze oznacza to bezpieczeństwo.

Krótko mówiąc od początku powinniśmy wpajać dziecku "ograniczone zaufanie"?

Tak. Dzieci powinny wiedzieć, że na drodze nie zawsze jest bezpiecznie, przekraczać jezdnię tylko w miejscach do tego przeznaczonych, a jeżeli nie mają pewności, czy sobie poradzą, wiedzieć, że mogą poprosić o pomoc kogoś dorosłego.

Jaka jest rola szkoły w tej nauce?

Kluczowe jest dobre poznanie otoczenia szkoły, drogi do niej. To, by dziecko na własne oczy zobaczyło, jakie niebezpieczeństwa na nie czyhają, ale też czym jest sygnalizator świetlny. W minionych latach, w ramach akcji "Wróć bezpiecznie ze szkoły" przygotowaliśmy wiele gotowych scenariuszy lekcji - można uczyć bezpieczeństwa przez przygotowywanie scenek teatralnych, naukę wierszyków czy piosenek, wykonywać prace plastyczne. Warto, by dzieci dostały do ręki odblaskowy materiał i same zobaczyły, jak sprawdzają się odblaski.

Dla dziecka samochód jest duży, więc jest szybki

Krzysztof Chmielewski, Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego

Dlaczego tak ważne jest, by właśnie dzieci i młodzież uczyć prawidłowego poruszania się po ulicach?

Każdego roku na naszych drogach ginie 3,5 tysiąca osób - to jak małe miasteczko. Jeżeli uda się uratować choć część tych istnień, ten wysiłek się opłaca. Musimy tego uczyć, rodzice często nie mają na to czasu, bo są zabiegani.

Poza nauką, co roku zwracamy uwagę na infrastrukturę. Potrzebnych oznaczeń czy progów spowalniających przybywa. Pana zdaniem, wciąż mamy coś do zrobienia?

Dla mnie najważniejsza jest świadomość, ale niewątpliwie wszystkie elementy, które będą przypominały, że te ograniczenia mają sens i cel, są potrzebne. Dziecko zachowania na drodze uczy się przez wiele lat. Ono nie ma pojęcia, jaki samochód jedzie szybciej czy wolniej. Dla niego oczywiste jest, że jak pojazd jest duży, to jest szybszy i bardziej niebezpieczny, a to często po prostu nieprawda. Pieszy nie ma żadnej szansy w starciu z rozpędzonym "kawałkiem żelastwa".

Więc powinniśmy stawiać na edukację?

Ważne jest połączenie różnych elementów. Znaki czy progi są istotne, ale musi za nimi iść świadomość kierowców, a dla dziecka ważne jest, by w szkole znalazł się chociaż jeden nauczyciel "pasjonat", który zainteresuje dzieci bezpieczeństwem. Potrzebna jest też koordynacja działań, współpraca wielu różnych grup działających na różnych płaszczyznach - zarządców dróg, nauczycieli, instruktorów i ekspertów, także na lokalnym poziomie. Tej współpracy często brakuje, a właśnie ona jest potrzebna i temu służy także ta akcja.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki