Pomorze: Majątki parlamentarzystów na koniec kadencji

Przekładając to na liczby - w tym roku wynagrodzenie parlamentarzystów wynosi 9892,30 zł miesięcznie. Do tego dochodzą dodatki dla pełniących funkcję przewodniczącego komisji - wynosi 20 proc. wynagrodzenia, czyli prawie 2 tys. zł, dla pełniących funkcję zastępcy przewodniczącego komisji - w wysokości 15 proc., czyli prawie 1,5 tys. zł, oraz dla pełniących funkcję przewodniczących stałych podkomisji - wynosi 10 proc. uposażenia, czyli prawie 1 tys. zł.

Poza tym parlamentarzystom należą się diety w wysokości prawie 2,5 tys. zł. Razem daje to kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie.

Wszystko na temat wyborów 2011

Dla przeciętnego obywatela, zarabiającego 3,4 tys. zł, czyli średnią pensję w kraju, to kwota pokaźna. Jak wysokie dochody zagospodarowują pomorscy parlamentarzyści? W większości się bogacą, pomnażając oszczędności (niekiedy bardzo pokaźne, zgromadzone jeszcze przed pójściem w politykę), budując domy, kupując nowe, większe mieszkania.

Pod względem środków pieniężnych do dyspozycji potentatką na Pomorzu jest Dorota Arciszewska- Mielewczyk (PiS), małżonka biznesmena Krzysztofa Mielewczyka. Na koniec kadencji jej oszczędności wyniosły 1,9 mln zł. Cztery lata temu jednak przekraczały 3 mln zł. Kandydatka na posłankę ma także jeden z najwyższych kredytów do spłacenia. Pokaźną kwotą 1 mln zł, ulokowaną także w funduszach inwestycyjnych, może się poszczycić senator Kazimierz Kleina (PO). Jego partyjny kolega z izby wyższej, prof. Janusz Rachoń, z małżonką ulokowali zbliżoną kwotę w działkach budowlanych i lokalu użytkowym.

WYBORY 2011: Poradnik, jak głosować? (WZÓR KART, LISTY KANDYDATÓW)

Andrzej Jaworski z PiS z kolei jest z małżonką właścicielem domu wycenionego na 1,4 mln zł i mieszkania o wartości 160 tys. zł. Dla sejmowej ławy poseł porzucił jednak o wiele bardziej intratną posadę prezesa Stoczni Gdańsk.

Większość parlamentarzystów przy inwestowaniu stara się uniknąć zbyt dużego ryzyka. Bezpośrednio w akcje raczej nie lokują kapitału. Raczej odkładają na lokatach lub w funduszach inwestycyjnych. Co ciekawe, niespecjalnie przykładają wagę do prezentowania się na drogach. Posiadane przez nich samochody mają po kilka lat, nie są specjalnie luksusowe, a zdarzają się nawet auta kilkunastoletnie.

Adamowicz jednym z najbogatszych prezydentów. Sprawdź majątek pomorskich samorządowców

Choć wydaje się, że posada w parlamencie to intratne zajęcie, w porównaniu z parlamentarzystami z innych krajów Unii Europejskiej zarabiają raczej mizernie. Jak wynika z raportu portalu wynagrodzenia.pl, włoski parlamentarzysta zarabia rocznie 100 tys. funtów brytyjskich, austriacki około 80 tys. funtów brytyjskich, a polski około 20 tys.

Więcej zarabiają parlamentarzyści w Słowenii, na Węgrzech i w Estonii. Mniej w pozostałych krajach dawnej Europy Wschodniej.