MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mistrza Polski poznamy już w ten weekend? Jagiellonia krok od historycznego sukcesu

Zbigniew Czyż
Zbigniew Czyż
Wojciech Wojtkielewicz / Polska Press
W sobotnich meczach 33. kolejki piłkarskiej ekstraklasy może już zostać wyłoniony nowy mistrz Polski. Tego dnia wystąpią jedyne drużyny, które liczą się w walce o tytuł. Lider Jagiellonia Białystok zagra w Gliwicach z Piastem, a wicelider Śląsk Wrocław podejmie Radomiaka.

Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu Jagiellonia zgromadziła 59 punktów i o dwa wyprzedza Śląsk. Pozostałe drużyny nie mają już szans wywalczenia mistrzostwa.

Jagiellonia jest w znakomitej sytuacji również dlatego, że ma przewagę w bezpośrednich meczach. Wygrała u siebie z wrocławskim zespołem 3:1, a na wyjeździe przegrała tylko 1:2.

Jeżeli więc drużyna z Białegostoku osiągnie w sobotę lepszy wynik niż Śląsk, sięgnie po pierwszy w historii klubu tytuł. Stanie się tak w przypadku np. jej wygranej w Gliwicach oraz remisu lub porażki Śląska z Radomiakiem. Natomiast w razie remisu lidera, do tytułu będzie on potrzebować porażki Śląska.

Podopieczni Adriana Siemieńca w chwili wychodzenia w sobotę na boisko w Gliwicach (godz. 20.00) będą już znać wynik wrocławian - Śląsk rozpocznie swój mecz o 17.30.

Lidera czeka w Gliwicach ciekawe zadanie. Dziewiąty w tabeli Piast w trzech ostatnich meczach w roli gospodarza zdobył komplet punktów i nie stracił żadnej bramki (2:0 z Zagłębiem Lubin, 2:0 z Wartą Poznań i 4:0 z ŁKS Łódź). Dobrą postawę drużyny doceniły władze gliwickiego klubu i skorzystały z opcji przedłużenia wygasającej w czerwcu umowy z trenerem Aleksandarem Vukovicem.

Teoretycznie łatwiejsze zadanie mają w tej kolejce wrocławianie. Radomiak zajmuje 12. miejsce, a z pięciu ostatnich meczów przegrał aż cztery. Z drugiej strony, radomski zespół potrafi grać z rywalami z góry tabeli - wiosną pokonał Raków Częstochowa i Legię Warszawa.

Nie wiadomo, czy Śląsk sięgnie po mistrzostwo, ale w przypadku pokonania Radomiaka na pewno zapewni sobie medal. Frekwencja będzie wysoka, sprzedano już ponad 30 tysięcy biletów.

"Na taki mecz we Wrocławiu czekano wiele lat. Chcemy wygrać dla siebie i przede wszystkim dla kibiców" - powiedział trener Śląska Jacek Magiera.

W cieniu walki o mistrzostwo trwa rywalizacja o trzecie miejsce, ostatnie dające przepustkę do europejskich pucharów.

Obecnie zajmuje je Legia (53 pkt), czwarty jest Górnik Zabrze (52), piąty - Lech Poznań (52), szósty - ustępujący mistrz Raków (52), a siódmy - Pogoń Szczecin (51).

W 33. kolejce warszawski zespół zagra w Grodzisku Wlkp. z Wartą Poznań, Górnik podejmie Puszczę Niepołomice, Lech zmierzy się w Łodzi z Widzewem, Raków zagra na wyjeździe z Cracovią, a Pogoń - na otwarcie kolejki - w Mielcu ze Stalą.

Teoretycznie najciekawiej z tych meczów zapowiada się ten w Łodzi (niedziela, godz. 17.30), z udziałem dwóch utytułowanych klubów.

Lech, w którym po sezonie dojdzie do zmiany trenera (Mariusza Rumaka zastąpi Duńczyk Niels Frederiksen), spisuje się znacznie poniżej oczekiwań, ale w niedzielę będzie miał szansę poprawy dorobku punktowego. Widzew przeżywa bowiem duże kłopoty sportowe i kadrowe.

Łodzianie przegrali trzy mecze z rzędu, na dodatek borykają się z kontuzjami czołowych piłkarzy. W środę operację kolana przeszedł kapitan Bartłomiej Pawłowski, którego czeka co najmniej pół roku przerwy. To najlepszy piłkarz pod względem goli (osiem) i asyst (pięć) zanotowanych w tym sezonie w Widzewie. Od dawna nie gra m.in. Niemiec Sebastian Kerk, z którym wiązano w klubie wielkie nadzieje.

Kolejkę zakończy poniedziałkowe spotkanie KGHM Zagłębia Lubin z najsłabszym zespołem rozgrywek ŁKS Łódź (zaledwie 21 pkt), który na pewno zajmie na koniec sezonu ostatnie miejsce.

Wiadomo, że oprócz drużyny Marcina Matysiaka z ligi spadnie również - mimo dobrej postawy w ostatnich tygodniach - przedostatni Ruch Chorzów (29). Trzeci spadkowicz nie został jeszcze wyłoniony. Obecnie 16. miejsce zajmuje Korona Kielce (32), która w sobotę podejmie właśnie chorzowian.

Program 33. kolejki:

piątek, 17 maja
PGE FKS Stal Mielec - Pogoń Szczecin (18.00; sędzia Szymon Marciniak z Płocka)
Górnik Zabrze - Puszcza Niepołomice (20.30; Karol Arys ze Szczecina)

sobota, 18 maja:
Korona Kielce - Ruch Chorzów (15.00; Paweł Malec z Łodzi)
Śląsk Wrocław - Radomiak Radom (17.30; Bartosz Frankowski z Torunia)
Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok (20.00; Jarosław Przybył z Kluczborka)

niedziela, 19 maja
Cracovia Kraków - Raków Częstochowa (12.30; Damian Sylwestrzak z Wrocławia)
Warta Poznań - Legia Warszawa (15.00, Grodzisk Wlkp.; Tomasz Musiał z Krakowa)
Widzew Łódź - Lech Poznań (17.30; Piotr Lasyk z Bytomia)

poniedziałek, 20 maja
KGHM Zagłębie Lubin - ŁKS Łódź (19.00; Sebastian Krasny z Krakowa)

(PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mistrza Polski poznamy już w ten weekend? Jagiellonia krok od historycznego sukcesu - Portal i.pl

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki