Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle. Jak ożywić największą rzekę w Polsce?

To była bardzo udana i rzeczowa konferencja popularnonaukowa poświęcona obecnym problemom i przyszłości rzeki.
Sobotnie spotkanie w Tczewie organizowane przez "Dziennik Bałtycki", miejscową Fabrykę Sztuk i Towarzystwo Żeglugi Śródlądowej Delta Wisły cieszyło się sporym zainteresowaniem. Na debacie, której celem była też integracja różnych środowisk na rzecz Wisły, pojawiło się blisko 100 osób z całej Polski.

- Dlaczego ta konferencja odbywa się w Tczewie? To miasto od wieków jest związane z Wisłą. To tu była szkoła morska, działa jedyne w Polsce Muzeum Wisły, a samorząd miasta przeprowadził wiele inwestycji na terenach nadwiślańskich. Powstały bulwar i przystań żeglarsko-pasażerska, a obecnie walczymy o rządowe pieniądze na remont zabytkowego mostu i zabiegamy o ożywienie Wisły, dzięki któremu turyści przypłyną do nas statkami turystycznymi - powiedziała Alicja Gajewska, dyrektor Fabryki Sztuk.

Tadeusz Wrycza, prezes Towarzystwa Żeglugi Śródlądowej Delta Wisły dokonał wprowadzenia. - Bez wody nie ma życia. Umiejętne jej wykorzystanie w różnych celach przynosi państwu i obywatelom korzyści turystyczne, ekonomiczne i ekologiczne, a także źródła czystej energii odnawialnej. W wielu krajach wiedzą o tym od lat i wykorzystują takie możliwości, a jedynie w Polsce zapomina się o drodze wodnej - mówił Tadeusz Wrycza.

Dodał, że wywóz towarów z portów drogą wodną, to jak się wyraził, kura znosząca złote jajka. - Niestety, od wielu lat nie doceniają tego kolejne rządy RP, a dotychczasowa działalność ministra środowiska odpowiedzialnego za rzeki nie sprzyja rozwojowi społeczno-gospodarczemu naszego kraju - dodał, zaznaczając, iż woda to także żywioł, potrafi zabijać, niszczyć dorobek całego życia ludzi. - Mamy więc dwie możliwości. Możemy zagospodarować Wisłę lub pozostawić ją na dalszą degradację i dziczenie. Wybór należy do człowieka XXI wieku - zakończył.

Na istniejące poważne zagrożenie powodziowe zwrócił także uwagę prof. Wojciech Majewski z Komitetu Gospodarki Wodnej PAN, który wygłosił referat "Dokąd zmierza polska gospodarka wodna". Profesor podał przykład "zimowy".
- Bez dobrej akcji lodołamaczy trudno zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców, gdyż dla jednostek musi być odpowiednia głębokość, a żeby takowa była, trzeba regulować Wisłę. Koło się więc zamyka - podkreślił. Zaznaczył, że potrzeba też budowy kolejnych stopni wodnych.

Dr Tomasz Sowiński ze Związku Miast Nadwiślańskich mówił zaś, że Wisła może stać się zielonym korytarzem transportowym środkowej Europy, a prof. Adam Bolt z Politechniki Gdańskiej o możliwościach rozwoju transportu kontenerowego na Wiśle Pomorskiej. Uczestników konferencji przekonywano, że odnowiona Wisła odciążyłaby polskie drogi, a z punktu widzenia ekologicznego to dobre rozwiązanie. Obecni na spotkaniu ekolodzy zaznaczyli, że nie zamierzają torpedować wszystkich inwestycji, ale chcą uczestniczyć w tworzeniu projektów i ich realizacji.

Uwarunkowania realizacyjne z zakresu utrzymania śródlądowych dróg wodnych w regionie przedstawił Andrzej Ryński z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Mówił też o ogólnych wariantach koncepcyjnych zagospodarowania Dolnej Wisły.

Redaktor naczelny "Dziennika Bałtyckiego" Mariusz Szmidka opowiedział o naszej społecznej akcji "Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle" i wyjaśnił, jak ona wpływa na opinię publiczną i jakie przynosi efekty. Dodał, że zebrano już ponad 6,5 tys. kuponów od Czytelników popierających działania gazety, a polski parlament powołał zespół ds. żeglowności Wisły. Niebawem ma się też odbyć spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem.

Uczestnicy spotkania zabierali też głos i przyjęli wstępne wnioski na temat ożywienia Wisły, które trafią do rządu RP. Wkrótce opublikujemy ten apel.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND