House of Seitan

Niesamowite dziewczyny, pełne pasji i samozaparcia stworzyły w krótkim czasie jeden z lepszych punktów kulinarnych na mapie Trójmiasta. Nienachalnie promują jedzenie wegetariańskie a przy tym pokazują jak nawet, samymi będąc w kłopotach, pomagać innym np. Kociej kawiarni. Nie tylko dobrze karmią, ale także wykazują się duża empatią wobec innych, często udostępniając na swoim profilu FB ważne apele (np. dot. poszukiwań jakiejś osoby). Menu w restauracji we Wrzeszczu opiera się na polskiej tradycyjnej kuchni urozmaiconej o elementy roślinne i zamienniki dla mięsa. Można tam zjeść np. pyzy, czy kotlety bezmięsne. W 2020 roku, kiedy pandemia koronawirusa pociągnęła za sobą ograniczenia dla gospodarki, w tym również dla gastronomii, właścicielek House of Seitan nie zraziło to do pomagania innym, kiedy same były w trudnej sytuacji w wyniku obostrzeń.
- W pierwszym roku pandemii orgnaizowałyśmy pomoc dla osób, którym pogorszyła się sytuacja materialna. Każdy mógł przyjść do naszego lokalu i dostać darmowy posiłek. Takich osób było dużo. Organizowaliśmy też zbiórki leków czy środków czystości. Dziennie przychodziło do nas od 10 do 30 osób. Jako kucharki pomagałyśmy po godzinach ludziom. Jeżeli poszłybyśmy na dno, to przynajmniej wierne temu, co od początku chciałyśmy robić. Byłyśmy sfrustrowane, ale nie brałyśmy pod uwagę by nie pomagać. Na grupie na Facebooku Widzialna Ręka widziałyśmy komu jeszcze mogłyśmy pomóc. Decyzja o działaniu była dla nas jasna - mówi Paulina Markowska, współwłaścicielka.