Okulistyka w szpitalu na gdańskiej Zaspie po remoncie [ZDJĘCIA]

- W miejsce dużych, wieloosobowych sal powstały jedno- i dwuosobowe pokoje z łazienkami – cieszy się dr n. med. Witold Kokot, ordynator oddziału. - Na oddziale jest też klimatyzacja, niezwykle ważna w przypadku starszych wiekiem pacjentów, którzy tu przeważają. Na blisko 750 m. kw ulokowano w sumie 22 łóżka (w trzech pokojach 2-łóżkowych, pięciu pokojach 3-łóżkowych oraz jednym 1-łóżkowym z nadzorem po znieczuleniu). Gabinety zabiegowe, pomieszczenia socjalne itd. Dodatkowo dwie ogólne łazienki zostały przystosowane dla osób niepełnosprawnych.

W części zabiegowej znajdują się trzy pokoje badań, gabinet zabiegowy i sala operacyjna (lada dzień trafi tu nowiutki sprzęt, m.in. mikroskop do fakoemulsyfikacji, czyli usuwania zaćmy). Na oddziale znajdują się także punkt nadzoru pielęgniarskiego, pokój przygotowań pielęgniarskich, pokój lekarzy, ordynatora i oddziałowej, pomieszczenia gospodarcze.

Całość inwestycji, o wartości 3,1 mln zł została sfinansowana ze środków samorządu województwa pomorskiego w wysokości 2,41 mln zł, zaś pozostałe środki w wysokości blisko 700 tysięcy złotych pochodzą z budżetu szpitala.

Czytaj też: Gdańscy ortopedzi przyszyli 22-letniemu Patrykowi urwaną rękę

Okulistyka na Zaspie doczekała się remontu jako ostatni oddział tej specjalności na Pomorzu. Wcześniej zmodernizowano oddziały - w Szpitalu Marynarki Wojennej na Polankach, w Gdyni, Wejherowie i Słupsku. Od kilku lat również Klinika Chorób Oczu GUMed mieści się w nowej części UCK, czyli w Centrum Medycyny Inwazyjnej.

- Podczas gdy oddział był remontowany, zajmowaliśmy część pomieszczeń na oddziale chirurgii – dodaje dr Kokot. Warunki były tam bardzo trudne, więc ta zmiana wszystkich cieszy. Dr Witold Kokot kieruje okulistyką na Zaspie od października ub. roku. Od tamtej pory – jak twierdzi – zwiększył wachlarz wykonywanych na oddziale operacji o ponad sto procent. Dr Krzysztof Wójcikiewicz, wiceprezes spółki Copernicus, która zarządza szpitalem, chce zwiększyć prestiż tego oddziału, by osiągnął poziom jak za czasów słynnego gdańskiego okulisty, docenta Janusza Jabłońskiego.