Nowa Lewica chce szkoły bez ideologii
Głównym powodem konferencji była kwestia dotycząca ubioru uczennic, a to za sprawą artykułu lokalnej "Wyborczej", który ukazał się 20 października bieżącego roku. Wówczas w materiale pisano m.in. o tym, że w Szkole Podstawowej nr 16 im. Władysława Broniewskiego w Gdańsku nakazano dziewczynkom ćwiczyć na zajęciach z wychowania fizycznego w spodniach dresowych oraz zakrywać ręce i nogi na terenie szkoły. Co więcej, według tekstu uczennice nie mogą przychodzić do szkoły z "tęczowymi torbami".
Kilka godzin po artykule oświadczenie wydała wiceprezydent Gdańska, Monika Chabior. - Zaprzeczam informacjom, które pojawiły się na łamach Gazety Wyborczej, która donosi o zakazie noszenia „tęczowych toreb”, zakrywania rąk i nóg na terenie szkoły oraz konieczności noszenia spodni dresowych podczas zajęć wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 16.
Na konferencji 21.10.2021 roku młodzież przekonywała, że często dochodzi do dyskryminacji w tych kwestiach i że nieraz była jej ofiarą. Zdaniem Młodej Lewicy, kobiety są często oceniane, upominane i karane ze względu na swój strój.
Nowa Lewica zapowiedziała, że od następnego tygodnia będzie zwracać się do dyrektorów oraz włodarzy miast z zapytaniem, czy wprowadzają w szkołach takie regulacje, które łamią prawa uczniów, czy nastąpiły zmiany w regulaminach.
– Wychodzimy z apelem, żeby miasto zbadało tę sprawę we wszystkich placówkach oświatowych. Sprawa jest bardzo poważna i dotyczy bardzo wielu młodych kobiet – powiedział koordynator wojewódzki pomorskiej Młodej Lewicy Cyprian Mrzygłód.
– W tym roku szkolnym w liceum dostałam uwagę, ponieważ nie ubrałam bluzy, bo nauczycielka kazała mi to zrobić – mówiła uczennica Martyna Michaelis. – Ta uwaga nie ma żadnych podstaw w statucie naszej szkoły. Kobietom od czasu, kiedy są jeszcze dziećmi, wmawia się, że ich ciało jest obiektem seksualnym. Te uwagi i zakazy dają jasny komunikat, że jeżeli kobieta padnie ofiarą przemocy, to sama jest sobie winna, dlatego, że prowokowała i kogoś kusiła.
Z doświadczeń, którymi młodzież podzieliła się podczas czwartkowej (21.10.2021 r.) konferencji, wynika, że nie tylko skąpy strój przeszkadza innym.
– Pewnego razu nauczyciel skomentował to, że wyglądam zbyt chłopięco, że mój ubiór jest zbyt chłopięcy i dziewczynie tak nie przystoi – o swoich doświadczeniach opowiadała Aleksandra Model. – Dlaczego w debacie publicznej głównym aspektem w sprawach kobiet, nie tylko w szkole, ale również i w pracy, jest to, jak one wyglądają. Dlaczego stawia się nas w roli przedmiotu, który ma wyglądać odpowiednio. Takie zachowania doprowadzają do tego, że młode dziewczyny są niepewne siebie.
– Dużą przyczyną są stereotypy płciowe. Jest taki podział na to, że kobieta ma służyć temu, żeby jedynie wzbudzać jakąś przyjemność przez to, jak wygląda. Nie spotkałam się z wieloma przypadkami, w których chłopcy są upominani za wygląd. Chyba że właśnie również łamią stereotypy płciowe – dodała licealistka Martyna Michaelis.
Jędrzej Włodarczyk zakończył konferencję mówiąc, że Lewica chce pomóc w szukaniu takich przypadków i chce im zaradzić.
Osoby, które zauważają nieprawidłowości w funkcjonowaniu szkół, mogą bezpośrednio zgłaszać je do Wydziału Rozwoju Społecznego. Ponadto m.in. dla uczniów, którzy czują się dyskryminowani, z pomocną dłonią wychodzi gdańskie Centrum Równego Traktowania, gdzie można uzyskać wsparcie prawne i psychologiczne.
Odwiedź nas na Facebooku!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?