Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczny Barszcz Sosnowskiego rozpanoszył się w gminie Kolbudy

Danuta Strzelecka
Danuta Strzelecka
Może mieć od jednego do nawet czterech metrów wysokości. Wydziela soki, które mają właściwości drażniące, powodujące niebezpieczne oparzenia. Barszcz Sosnowskiego, bo o nim mowa, zagościł w kilku miejscach w gminie Kolbudy. Trwa akcja usuwania tej niebezpiecznej dla zdrowia rośliny.

Barszcz Sosnowskiego w gminie Kolbudy

Barszcz Sosnowskiego bywa często mylony z przerośniętym koprem, chociaż jest od niego zdecydowanie wyższy. Zbudowany jest z zielonej łodygi, która na dole pokryta jest fioletowymi plamkami. Liście barszczu są bardzo duże i rozłożyste z ostrymi końcówkami. Z kolei kwiaty są białe i gęsto ułożone. Ta niebezpieczna dla zdrowia, parząca roślina występuje również na terenie gminy Kolbudy. Samorząd, wspólnie z Gminnym Zakładem Usług Komunalnych, na bieżąco podejmuje działania służące eliminacji tej rośliny, choć jak przyznają, walka z nią nie jest łatwa i wymaga wiele cierpliwości oraz niemałych nakładów finansowych.

- Największe skupisko, które kosimy to działki przy ul. Cedrowej i Mrozów w Kolbudach – mówi Krzysztof Hypki, prezes GZUK. - Tutaj będziemy realizować systematyczne prace, które będą obejmowały cztery wykaszania Barszczu Sosnowskiego. Działanie takie ma na celu całkowite pozbycie się rośliny, w tym także tych okazów, które w międzyczasie urosły.

Jak informuje Justyna Behling z Referatu Infrastruktury i Środowiska UG Kolbudy teren przy ulicy Cedrowej i Mrozów, na którym stwierdzono występowanie skupisk Barszczu Sosnowskiego obejmuje obszar blisko 4,5 ha. Aby uporać się z groźnym chwastem, gmina wystąpiła do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska o dofinansowanie podejmowanych w tym obszarze działań.

To jednak niejedyna lokalizacja, w której natknąć się możemy na tę groźną roślinę.

- Punktowo usuwanie Barszczu Sosnowskiego prowadzone było również we wsi Buszkowy, a także w okolicach stadionu w Kolbudachmówi Justyna Kaszkiel, kierownik Referatu Infrastruktury i Środowiska. – Podejmujemy stosowne działania w przypadku każdego zgłoszenia, które wpływa do Urzędu Gminy Kolbudy.

Na prywatnym terenie usuwa właściciel

Urząd reaguje na wszystkie sygnały, po których pracownicy ruszają w teren, aby ocenić skalę zjawiska. W przypadku pojedynczych roślin występujących na terenie prywatnym właściciel nieruchomości we własnym zakresie powinien podjąć stosowne działania, których efektem będzie likwidacja Barszczu Sosnowskiego. Należy przy tym pamiętać, że mamy do czynienia z niebezpieczną rośliną, która może powodować groźne poparzenia, nawet gdy nie dojdzie do bezpośredniego kontaktu ze skórą.

Podczas zwalczania tej rośliny należy używać szczelnego stroju, który wykonany będzie z wodoodpornych materiałów syntetycznych. Materiały z włókien takich jak len i bawełna nie są odpowiednie do tego celu, ponieważ pochłaniają produkowany przez Barszcz Sosnowskiego sok. Ręce powinny być chronione za pomocą rękawic z długimi rękawami, a oczy za pomocą gogli.

- Musimy zachować szczególną ostrożność – mówi Justyna Behling. – Przed podjęciem próby usuwania Barszczu Sosnowskiego pamiętajmy o odpowiedniej odzieży. Warto rozważyć też wykonanie likwidacji rośliny firmom, które się w tym specjalizują. W internecie znajdziemy wiele tego typu ofert.

Urzędnicy apelują również o zachowanie szczególnej ostrożności, gdy natrafimy na roślinę przypominającą Barszcz Sosnowskiego np. podczas spaceru. Zalecają, aby wszelkie tego typu przypadki zgłaszać do Urzędu Gminy Kolbudy.

- Pod żadnym pozorem nie należy dotykać takiej rośliny – mówi Justyna Behling. – Otrzymując takie zgłoszenie na pewno zbadamy sprawę i w miarę konieczności podejmiemy stosowne działania. Jeżeli okaże się, że obszar występowania Barszczu Sosnowskiego jest duży, zawsze możemy wystąpić o pomoc finansową w likwidacji zagrożenia.

Proces zwalczania Barszczu Sosnowskiego jest dosyć żmudny i czasochłonny z uwagi na produkcję ogromnej ilości nasion, łatwości ich rozsiewania i rozprzestrzeniania oraz dużą żywotność tej rośliny.

Uważaj, to nie wyrośnięty koper. Miał być tanią paszą dla bydła w PGR-ach, do dzisiaj jest powodem oparzeń, ropnych pęcherzy, w skrajnych przypadkach nawet zgonów. Mowa o barszczu Sosnowskiego, osobliwym "darze" z ZSRR, a dokładnie - od radzieckich uczonych z Wszechzwiązkowego Instytutu Uprawy Roślin w Leningradzie.Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi Manden) - inwazyjny chwast z rodziny selerowatych - został odkryty w 1772 roku przez ekspedycję Rosyjskiej Akademii Nauk. W 1944 roku doczekał się naukowego opisu.Skąd jego nazwa? O tym na kolejnej stronie.Jak rozpoznać niebezpieczny barszcz Sosnowskiego?<iframe src="//get.x-link.pl/63cd6998-3756-7e40-0fbe-bc1fb52b0fae,23459a91-1b80-479e-62a5-f006cd7db533,embed.html" width="640" height="360" frameborder="0" webkitallowfullscreen="" mozallowfullscreen="" allowfullscreen="" allow="autoplay; fullscreen" scrolling="no"></iframe>Źródło: Dzień Dobry TVN, dostawca: x-news

Zemsta Stalina, czyli skąd się wziął toksyczny barszcz Sosno...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki