Niebezpiecznie na przejściach dla pieszych. Kierowcy kontra rowerzyści

Była godzina 14.50, środa, 7 czerwca, kiedy 14-letnia Martyna wracała rowerem ze szkoły. Niestety, na przejściu dla pieszych przy ul. Lutosławskiego ze skrzyżowaniem ul. Słowackiego w Słupsku została potrącona przez samochód osobowy. Rzecznik prasowy policji w Słupsku poinformował wówczas:

- Pracujący na miejscu policjanci ustalili wstępnie, że kierująca rowerem, która przejeżdżała przez przejście dla pieszych zderzyła się z osobowym volkswagenem - informuje mł. asp. Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Zostało ono zakwalifikowane jako kolizja drogowa.

- Policjanci sporządzili dokumentację, na podstawie której będą ustalać dokładne przyczyny oraz okoliczności tego zdarzenia - mówi Bagiński.

Po tym zdarzeniu napisał do nas ojciec nastolatki.

- W artykule pojawia się informacja od oficera prasowego, że rowerzystka popełniła wykroczenie, bo przejeżdżała przez przejście dla pieszych na rowerze. Robi tak bardzo wiele dzieci i dorosłych, ale nie ten sam fakt był przyczyną zdarzenia. Pokonywała przejście, bo samochód na pasie wewnętrznym w kierunku Gdańska już się zatrzymał. Drugi samochód jadący po pasie zewnętrznym w tym samym kierunku nie zatrzymał się przed pasami, pomimo że jeden już stał przed pasem i przepuszczał córkę. Córka nie wtargnęła na pas bez upewnienia się, że może na niego wkroczyć. Potrącona została przez pojazd, którego kierowca zignorował stojący już pojazd przed przejściem. Taka jest wersja córki, a ja nigdy nie miałem powodu, aby wątpić w jej słowa - pisze ojciec dziewczyny.

- Jednocześnie pragnę podziękować osobie, która podając się za lekarza, udzieliła pomocy mojej córce. Niestety, jest to dla nas osoba anonimowa - dodaje mężczyzna. - Mam nadzieję, że podczas przesłuchań na policji dowiem się dokładnie, jak przebiegało to zdarzenie.

- Martyna przebywała dwie doby w szpitalu na obserwacji. Teraz jest już w domu z kilkoma powierzchownymi ranami i chyba bez traumy - mówi ojciec Martyny.

Dwa dni wcześniej do podobnego zdarzenia doszło w Ustce na pl. Dąbrowskiego. Tam poszkodowany został 10-latek na zwykłej hulajnodze.

- Policjanci ustalili wstępnie, że 49-letni kierujący skodą potrącił 10-letniego kierującego hulajnogą, który przejeżdżał przez przejście dla pieszych na drugą stronę jezdni. W wyniku potrącenia dziecko zostało przewiezione na SOR, gdzie znajduje się pod opieką lekarzy - informował wówczas mł. asp. Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.

Zgodnie z przepisami, zbliżając się do przejścia dla pieszych, użytkownik hulajnogi powinien z niej zejść - identycznie jak w przypadku roweru - i przeprowadzić ją na drugą stronę. Chyba, że przy przejściu jest wyznaczony przejazd rowerowy, wtedy schodzić nie trzeba. Jak było w tym przypadku, ustali policja.

Wypadków z udziałem rowerzystów jest dużo, a przed nami sezon wakacyjny, który sprzyja wycieczkom rowerowym, można więc zakładać, że będzie ich więcej.

- W województwie pomorskim od początku roku na przejściach dla pieszych doszło do ośmiu wypadków z udziałem rowerzystów, ale nie było ani jednego wypadku z udziałem hulajnogi elektrycznej. To poprawa w porównaniu z rokiem 2022, kiedy takich zdarzeń z udziałem rowerzystów było 12, a z udziałem hulajnóg dwie - mówi nadkom. Joanna Skrent z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Na szczęście nie było nie było ofiar śmiertelnych. Dużo więcej od wypadków, było kolizji.

- Na pomorskich drogach częściej niż do zdarzeń z osobami poszkodowanymi dochodzi do kolizji, w których uczestniczą rowery i hulajnogi. Takich przypadków w 2022r. było 17 z udziałem rowerów oraz trzy z udziałem hulajnóg. W 2023 roku odpowiednio - 15 i 9 - mówi Joanna Skrent.

Wypadki najczęściej powodują kierowcy

- Główną przyczyną wypadków z udziałem rowerzystów zarówno w 2022, jak i 2023 roku, było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu przez kierowców samochodów. Podobnie kształtuje się sytuacja z wypadkami na przejściach dla pieszych z udziałem hulajnóg. W 2022r. w dwóch takich zdarzeniach przyczyną było nieprzestrzeganie znaków i innych sygnałów oraz nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. W 2023 roku wypadków na przejściach dla pieszych z udziałem hulajnóg nie było - informuje policjantka i dodaje:

- Zarówno hulajnogi elektryczne, jak i rowery, stały się bardzo popularnymi środkami transportu. Coraz więcej osób decyduje się korzystać z nich przy dojazdach do pracy czy szkoły. Również pod względem turystycznym stanowią atrakcyjny sposób na wygodne przemieszczanie się w aglomeracjach miejskich i miejscowościach nadmorskich. Pamiętajmy jednak, aby poruszać się na rowerze czy hulajnodze elektrycznej bezpiecznie - apeluje.

Aby było bezpiecznie, każdy uczestnik ruchu drogowego powinien stosować się do przepisów prawa i ogólnie obowiązujących zasad bezpieczeństwa. Jest to kluczowe, aby uniknąć przykrych zdarzeń.

Co mówią przepisy o ruchu drogowym?

Korzystanie z urządzeń, takich jak rolki, wrotki, deskorolka lub tradycyjna hulajnoga, nie wymaga szczególnych uprawnień. Tymi urządzeniami można poruszać się po chodniku, drodze dla pieszych lub drodze dla rowerów, z zachowaniem ruchu prawostronnego. Każdorazowo należy pamiętać o dostosowaniu prędkości zbliżonej do prędkości pieszego, który na chodniku ma pierwszeństwo, zapewniającą panowanie nad urządzeniem z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa.

Zabrania się poruszania w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu. Zabronione jest także przewożenie innej osoby, zwierzęcia lub ładunku, ciągnięcia innego pojazdu lub ładunku, czepiania się pojazdów i poruszania tyłem.

Inne zasady dotyczą użytkowników hulajnóg elektrycznych. Uprawnioną do korzystania z hulajnogi elektrycznej jest osoba posiadającą kartę rowerową lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1, T w przedziale wiekowym 10 - 18 lat. Osoby poniżej 10. roku życia mogą korzystać z tego typu urządzeń tylko i wyłącznie w strefie zamieszkania i pod opieką osoby dorosłej. Kierujący hulajnogą elektryczną powinien w pierwszej kolejności korzystać z drogi lub pasa ruchu dla rowerów. Jeżeli na drodze brakuje drogi lub pasa ruchu dla rowerów, użytkownik elektrycznej hulajnogi może korzystać z jezdni tylko i wyłącznie na odcinku drogi, gdzie ruch pojazdów odbywa się z dozwoloną prędkością nie większą niż 30 km/h. Gdy ruch pojazdów na drodze odbywa się z prędkością większą niż 30 km/h, dopuszczalne jest korzystanie przez kierującego hulajnogą elektryczną z chodnika, z zastrzeżeniem, że porusza się on z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego i każdorazowo ustępuje mu pierwszeństwa. Maksymalna prędkość, z jaką może poruszać się użytkownik elektrycznej hulajnogi to 20 km/h. W trakcie przemieszczania się za pomocą elektrycznej hulajnogi kierujący ma obowiązek każdorazowego sygnalizowania zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu, za pomocą kierunkowskazów, a w przypadku jego braku, przez wyciągnięcie ręki.

W przypadku braku przejazdu rowerowego użytkownik elektrycznej hulajnogi korzysta z przejścia dla pieszych, z zastrzeżeniem, że kierujący nie znajduje się na tym pojeździe.

Kierującemu elektryczną hulajnogą zabrania się:

• kierowania w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu;
• ciągnięcia lub holowania innego pojazdu;
• przewożenia innej osoby, zwierzęcia lub ładunku;
• jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy oraz nóg na pedałach lub podnóżkach;
• czepiania się pojazdów;
• jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu.