- Wraz z marszałkiem Mieczysławem Strukiem zdecydowaliśmy dać szansę nowemu rządowi na spełnienie przedwyborczych obietnic - mówił na spotkaniu z pracownikami Jarosław Białk.
Tym samym zarząd powiatu zaprzestał działań prowadzących do przekształcenia się w szpital marszałkowski.
Wiadomość bardzo ucieszyła pracowników puckiego szpitala, którzy oklaskami przyjęli ten wariant. Choć starosta mocno zapewniał, że propozycja marszałka nie niosła za sobą negatywnych skutków.
- Gdyby porozumienie podpisać tak jak sobie założyliśmy, to nie było ani zagrożenia zabierania części kontraktów, ani likwidacji - dodaje Jarosław Białk.
Przy tej alternatywie rodziły się jednak inne problemy związane chociażby z dojazdami do pracy w Wejherowie.
Na spotkaniu z przedstawicielami powiatowych władz była także dyrektor Danuta Ceszke, która przejęła szpitalne stery w bardzo trudnym okresie.
- W tej sytuacji nie było prostego rozwiązania - uważa dyrektor Ceszke. - My pokazaliśmy przez ostatnie miesiące, że podejmujemy ten trud. Efekty są - dalej możemy istnieć i pracować.
Zarządca puckiego szpitala prosiła pracowników, aby wzięli sobie do serca skomplikowaną sytuację lecznicy, która wymaga przykręcenia tak zwanego kurka. Zwróciła w tym miejscu uwagę na właśnie realizowany program podwyżek dla pielęgniarek.
- Chcę też jasno powiedzieć, że w najbliższym półroczu nie będzie zgody na dokonywanie innych regulacji w płacach - uprzedzała Danuta Ceszke. - To trzeba uczciwie przyznać.
Uczestnicy dyskusji są zgodni - teraz nadszedł czas wytężonej działalności, która już przynosi wymierne efekty. Rozmowy o kiepskiej kondycji puckiej lecznicy ruszyły wszystkich z posad. Już udało się pozyskać dwie nowoczesne karetki pogotowia. Zakup zrealizowano bez wydawania złotówki z powiatowego budżetu. Ważnym inwestycyjnym przedsięwzięciem jest też winda, której brakuje na oddziale położniczo-ginekologicznym.
- Będziemy zabiegać, aby w tej kadencji ją wybudować - zaznacza starosta. - Deklaruję, że będziemy szukać przynajmniej miliona złotych na tę inwestycję. Choć to tylko kropla w morzu.
Rada powiatu jest otwarta na propozycje dążące do usprawnienia pracy placówki. Nie będzie to możliwe bez zaangażowania całego personelu.
- Wszyscy musimy ciągnąć w jedną stronę, tylko wtedy uda nam się osiągnąć zamierzone cele - dodaje Jarosław Białk. - Dziś jest czas, aby wszystkie sugestie i pomysły wdrożyć w życie. Władze powiatu podały także, że już uzgodniono z dyrekcją dalsze monitorowanie sytuacji szpitala. Priorytetem na ten trudny czas jest nowe zakontraktowanie usług. A to będzie trudne. Pucka placówka w ostatnich trzech kwartałach wyszła na minusie. - Musimy zakontraktować jak najwięcej usług i przede wszystkim skupić się na ich solidnej realizacji, by budować dobrą opinię o szpitalu w Pucku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?