Wybory do Europarlamentu? Kiedy to było? Chyba bardzo dawno, bo trzy dni po ich zakończeniu nikomu już nie przychodziło do głowy, by komentować ich wyniki. Nic dziwnego, że przyszłość zjednoczonej Europy interesuje Brytyjczyków dużo mniej niż przyszłość Zjednoczonego Królestwa, skoro już za cztery miesiące referendum w sprawie niepodległości Szkocji.
Rząd w Edynburgu (tymczasem tylko autonomiczny), żeby ułatwić rodakom podjęcie decyzji, zapowiedział więc, że po uzyskaniu niepodległości sytuacja gospodarcza w kraju poprawi się na tyle, że każdemu obywatelowi nowego państwa przybędzie po tysiąc funtów. Rząd w Londynie natychmiast wyliczył, że przeciwnie - każdy straci na tym po 1400 funtów. Zdaniem eksperta zaproszonego przez BBC, obie liczby są wzięte z sufitu.
Na mapie brytyjskich mediów (i to nie tylko tej z prognozą pogody) przez cały ubiegły tydzień nie znalazło się miejsce dla Ukrainy, ani nawet Rosji. Jakieś wybory prezydenckie, rebelianci, sankcje? Na czołówkach gazet i w serwisach tv absolutnie ani słowa na ten temat. Jakby to było dużo dalej niż Indonezja, gdzie przez tydzień szukano zaginionego w dżungli młodego Anglika.
I wreszcie nasz konik - Polska. Owszem, zauważono wizytę prezydenta Obamy w Warszawie. Pytanie tylko - po co tu przyjechał? Sądząc z relacji BBC News we wtorek - wyłącznie po to, by skomentować sprawę wymiany amerykańskiego jeńca, więzionego od pięciu lat w Afganistanie, za pięciu talibów.
Jedno, co wzbudziło podobne zainteresowanie tu i tam, to przejrzysta suknia Rihanny. Golizna i seks mają wzięcie w każdej szopie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?