Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasz cykl: 9 kocich żyć to za mało [Felieton]

Natalia Grzybowska
Natalia Grzybowska
Starość się Panu Bogu nie udała, mawia czasem moja mama. Trudno się z tym nie zgodzić. Jestem jednak w stanie wymienić rzeczy, w przypadku których nawalił jeszcze bardziej. Chociażby z tym, że większość zwierząt zaprogramował tak, że na ziemskim padole mogą przeżyć jedynie od kilku do kilkunastu lat.

Mimo, że mówi się, że koty mają 9 żyć - przy dobrych wiatrach - przychodzi im żyć średnio od 14 do 17. Zdarzają się jednak ewenementy, które w dobrym zdrowiu przekraczają i dwudziestkę.

Chociaż uwielbiam gryzonie i inne małe ssaki wychodzę z założenia, że nie są to istoty, do których powinnam się przywiązywać. Pamiętam, że w podstawówce dzieci chętnie wymieniały się swoimi doświadczeniami z chomikami, "przechwalając się" ile przewinęło się przez ich domy (i co gorsza - w jaki sposób przyszło im umrzeć). Ja takich wspomnień nie miałam i niewykluczone, że to jeden z powodów dla których nie potrafię sobie wyobrazić tego, by średnio co 2-3 lata wymieniać zwierzaka na nowszy model.

Chociaż koty żyją od nich o ponad dekadę dłużej ich cykl życiowy, w porównaniu do ludzkiego, przebiega błyskawicznie. Kocia ciąża trwa ok. 63-67 dni. Kotka rodzi od 1 do nawet 10 kociąt (w skrajnych przypadkach). W naturze przeżywają niestety tylko najsilniejsze osobniki. Natomiast w domowych warunkach, hodowcy, przyjmujący poród, starają się walczyć o każdego pojedynczego kociaka, jednak nieraz muszą zmierzyć się z traumatycznym widokiem osesków martwych lub nie w pełni rozwiniętych czy choćby wynicowców. Te mimo najszczerszych chęci właściciela kwalifikują się do uśpienia.

Kocięta rodzą się ślepe i głuche. Ten stan rzeczy zmienia się jednak bardzo szybko, bo już po około 10 dniach. To pociąga za sobą intensywny rozwój, a także rozpoczęcie eksploracji środowiska. Stopniowo rozwijają się ich zdolności motoryczne. Około 3 - 4 tygodnia życia kocia mama podejmuje próbę wyprowadzenia dzieci z gniazda. W przypadku naszej hodowli kotka wybrała "najsprytniejszą" z miotu i pod osłoną nocy, żywo dyskutując, oprowadzała ją po mieszkaniu. Kiedy Kiara jako pierwsza "zdała ten test", matka do świata sukcesywnie wprowadzała także pozostałe dzieci.

Kocie dzieciństwo mija niestety w mgnieniu oka. Przyjęło się, że kocię może rozstać się z matką już po skończeniu 3 miesiąca życia. Jest już na tyle duże, by móc wyruszyć “po przygodę” samodzielnie. Wcześniejsze wydanie kociaka może natomiast zaowocować jego problemami behawioralnymi w dorosłym życiu, w tym chorobą sierocą.

Chociaż według obiegowej opinii kot staje się dorosły, kończąc pierwszy rok życia dojrzałość płciową osiąga około 7-8 miesiąca. Cykl życiowy kota jest niestety bardzo prędki, trudno więc dziwić się, że nie są one w stanie żyć równie długo jak ludzie. Zwykle prędzej czy później odzywają się nerki, rozwijają nowotwory czy objawiają choroby genetyczne. Dobrze gdy w domu choroba kota niezależnie od jego wieku jest traktowana jako choroba członka rodziny. Wszak zaniedbanie wizyt czy zabiegów może być fatalne w konsekwencjach. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić podejścia “to leczenie jest drogie, to tylko kot”.

Jednak kiedy metody leczenia zawodzą, prędzej czy później należy rozważyć eutanazję. Choć decyzja ta jest szalenie trudna, w pierwszej kolejności należy mieć na względzie dobro zwierzęcia. Niekiedy pomimo naszych najlepszych chęci współczesna medycyna weterynaryjna nie dysponuje metodami takimi jak ta ludzka i nie sposób uchronić naszego kota przed nieuniknionym. Ze swojego doświadczenia mogę jedynie powiedzieć, że o ile właściciele sami bardzo przeżywają takie sytuacje, moim zdaniem nie powinni przy pupilu dawać się ponieść emocjom. W przeciwieństwie do nas zwierzę nie rozumie słów, a tym bardziej sensu diagnozy, czy zaleceń lekarza weterynarii. W związku z tym nasza histeria lub wzmożona emocjonalność może wzbudzić u chorego lub starego kota niepotrzebny stres i niepokój. Przeżywanie zostawmy sobie, a o kota zadbajmy tak, żeby czuł, że panujemy nad tym co się dzieje.

Każdy kociarz musi pogodzić się z tym, że koty grają w naszym życiu niejako role epizodyczne. I że równie trudnych pożegnań oraz decyzji będzie na przestrzeni całego naszego życia pewnie co najmniej kilka. Chociaż sprawia mi to ogromny ból sądzę, że potrafię prawdziwie docenić czas spędzony z moimi kotami między innymi dlatego, że wiem jak krótko przyjdzie nam dzielić życie.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki