Najstarsza w Gdańsku budowla odkrywa sekrety

Odsłonięto już romańskie sklepienia i ściany, a nawet kominek. Usunięto część murów gotyckich i nowożytnych, aby lepiej wyeksponować romańskie wnętrza. W części wschodniej uzupełniono dwa sklepienia. Prace są na półmetku. Odkryto także ciekawe zabytki.

- Największe zainteresowanie wzbudzają relikty murów sprzed 1308 roku, czyli sprzed rzezi Gdańska - opowiada Maciej Szyszka z Muzeum Archeologicznego, którego zespół na przełomie lat 2005-2006 odkrył romańską budowlę. - Ale udało się nam też odnaleźć dużą ilość przedmiotów związanych bezpośrednio z klasztorem dominikańskim oraz z czasów, gdy istniał tu kościół romański. Znaleźliśmy również ślady wczesnośredniowiecznego cmentarzyska, które było użytkowane od X do XIII wieku. Potem ojcowie dominikanie chowali w tym miejscu zmarłych. Natrafiliśmy także na ślady osady, spalonej na przełomie X i XI wieku. Najstarszy obiekt to jama, w której znaleźliśmy ceramikę z X wieku.

- Problemem jest w tej chwili poziom wody gruntowej - mówi nadzorujący prace budowlane Stanisław Drucis. - Stoimy na mokrym gruncie. Woda wciąż się pojawia. Mam nadzieję, że naukowcy z Politechniki Gdańskiej pomogą nam skutecznie odwodnić posadzkę, ale tak, żeby nie zakłócić stosunków wodnych w okolicy. Parę metrów dalej są bowiem fundamenty kościoła Świętego Mikołaja.
Za ścianą budowli pojawiły się kolejne fragmenty, tym razem XIII-wiecznych murów, o których pierwotnie nie wiedziano, były bowiem zasypane.

Szacuje się, że prace przy rekonstrukcji romańskich pomieszczeń będą kosztować więcej niż 5 mln zł. Do tej pory wydano 1,3 mln zł. Budowla pochodzi z ok. połowy XIII wieku. Badania izotopem promienio- twórczym C14 zapraw, detali architektonicznych itd. sugerują, że powstała między 1240 a 1260 rokiem.
- Mamy nadzieję, że w 2012 roku oddamy to piękne miejsce do użytku - dodaje dyrektor Muzeum Archeologicznego Henryk Paner. - W romańskich pomieszczeniach będzie skansen archeologiczny. Na pewno zrobimy tu nowoczesną multimedialną ekspozycję. W przyszłym roku zamierzamy zrekonstruować pozostałą część piwnic, które następnie trzeba będzie zadaszyć.