- To dla mnie wielkie zaskoczenie. Nie mówię tylko o debiucie, ale też o tym, że znalazłem się w kadrze na mecz - przyznaje Żebrakowski. - Nie sądziłem, że trener da mi szansę w końcowych minutach meczu. Była w końcówce szansa na doprowadzenie do remisu, ale - niestety p- był spalony i z tego co słyszałem, to dość wyraźny. Jak wchodziłem na boisko trener powiedział mi, żebym się nie bał i żebym wykorzystał swoją szansę i pokazał to, co potrafię. Starałem się pokazać jak najwięcej przez tych kilka minut. Ten debiut to dla mnie kopniak, żeby pracować jeszcze mocniej i może częściej będę dostawał szansę gry w ekstraklasie. To dla mnie prywatna satysfakcja, ale wynik meczu sprawia, że nie jestem szczęśliwy po tym debiucie.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?