Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecenas Nowosielski: Rosjanie złamali prawo

Artur S. Górski
Mecenas Roman Nowosielski
Mecenas Roman Nowosielski archiwum
- Perfidia strony rosyjskiej polega na tym, że tablicę [na kamieniu pamiątkowym w Smoleńsku - przyp. red.] zdjęto w przeddzień wizyty polskiego prezydenta - mówi mec. Roman Nowosielski, pełnomocnik rodzin polskich oficerów zamordowanych w Katyniu przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. - Wmanewrowano więc prezydenta w sytuację, w której trudno będzie mu się wybronić.

Z mec. Romanem Nowosielskim, pełnomocnikiem rodzin polskich oficerów zamordowanych w Katyniu przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu i sędzią Trybunału Stanu, rozmawia Artur S. Górski

Zmiana tablicy na kamieniu pamiątkowym w Smoleńsku to część gry podjętej przez stronę rosyjską, tym razem tuż przed wizytą prezydenta Bronisława Komorowskiego?
Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na to, że Rosjanie złamali prawo.

Działają na terenie własnego państwa. Nie wolno im było usuwać tablicy?
Polska i Federacja Rosyjska są sygnatariuszami Europejskiej konwencji praw człowieka, której artykuł 6 mówi o prawie do uczciwego procesu i rozpatrzenia sprawy przez bezstronny sąd. Artykuł ten gwarantuje stronom udział w prowadzonym toku postępowania. To prawo każdego człowieka, niezależnie od obywatelstwa i statusu.

Tablicę, na której znajdowała się wzmianka o zbrodni katyńskiej, przygotowały m.in. Zuzanna Kurtyka, Magdalena Pietrzak-Merta, Małgorzata Wassermann i Alicja Zając, wdowy po ofiarach katastrofy. Tablica, wykonana w Polsce, była zamontowana 21 grudnia ubiegłego roku.
I te wymienione przez pana osoby są stronami postępowania. Bo jakieś postępowanie przecież było prowadzone. Na jego podstawie zapadła decyzja usunięcia tablicy. Montażu "polskiej" tablicy nie dokonano przecież w nocy. Osoby, które ją przywiozły i zamontowały, były znane stronie rosyjskiej. Można było nie tylko uzgodnić stanowiska, ale skontaktować się z tymi osobami i poinformować o toczącym się postępowaniu.

Rosjanie nie zaakceptowali zapisu, że polska delegacja leciała do Katynia w 70 rocznicę sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim.
Występowaliśmy do Generalnej Prokuratury Federacji Rosyjskiej o uznanie, że mord na żołnierzach polskich miał charakter zbrodni ludobójstwa. Napotkaliśmy negatywną postawę. Nie jest możliwe ustalenie warunków porozumienia i ugody, jeśli druga strona tego nie chce i gra nie fair.

Być może to polski MSZ zaniedbał przekazania informacji?
Polskie władze państwowe nie mają nic do tego. Istnieją przesłanki pozwalające sądzić, że decyzję podjęto już w grudniu ubiegłego roku. I nic się od tego czasu nie działo. Zwyciężyło przekonanie, że jakoś to będzie.

Nikt się chyba w Polsce nie liczył z taką zagrywką Rosjan.
Perfidia strony rosyjskiej polega na tym, że tablicę zdjęto w przeddzień wizyty polskiego prezydenta. W sobotę i niedzielę nie można się od decyzji odwołać. To dni wolne od pracy, a w poniedziałek na rosyjskiej ziemi składa wizytę prezydent Komorowski. Wmanewrowano więc prezydenta w sytuację, w której trudno będzie mu się wybronić.

Cokolwiek by nie zrobił Komorowski, będzie odczytane na jego niekorzyść?
Nie sądzę, by kanałami dyplomatycznymi udało się osiągnąć to, by została przywrócona dawna tablica. Jeśli prezydent stanie przy jej obecnej wersji, czyli pogodzi się z nowym napisem na płycie, to zostanie okrzyknięty w Polsce zdrajcą i tchórzem. Głowa polskiego państwa nie może naciskać na Rosjan, bo to nie była tablica państwowa. Może angażować się tylko jako Polak, nie jako urzędnik.

Co zatem powinien zrobić? Nie odwoła przecież wizyty?
Zapewne odda hołd ofiarom w innym miejscu. Może to być choćby brzoza, o którą zahaczyło skrzydło Tu-154M. Musimy pokazać, że rosyjskie działania były ewidentnie bezprawne. Powinniśmy uzyskać opinię rosyjskich prawników. W rozmowie z prezydentem Miedwiediewem nasz prezydent będzie mógł wówczas powiedzieć, że Rosjanie złamali także ich prawo. Problem można by rozwiązać przez przywołania stereotypu dobrego cara i złych bojarów. I odpowiedzialność za zamieszanie zrzucić na szefów smoleńskiego obwodu.

Czytaj też:

Rosjanie podmienili tablicę w Smoleńsku. Wycięli "ludobójstwo w Katyniu"
Nasz serwis specjalny. Smoleńsk: rocznica katastrofy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki