- Słucham? To kompletnie nierealne - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Mariusz Piekarski, menedżer Rybusa. - Maciej walczy o miejsce w składzie Lyonu. Miał grać w dwóch ostatnich meczach i pewnie by tak się stało gdyby się nie rozchorował. To nie jest moment, aby musiał wracać do polskiej ekstraklasy.
Rybus, który przez portal transfermarkt.de wyceniany jest na cztery miliony euro, według plotek miałby trafić do Lechii w letnim oknie transferowym na zasadzie rocznego wypożyczenia z opcją transferu definitywnego. Te spekulacje pojawiły się, gdyż reprezentacyjny obrońca rozegrał w barwach Olympique Lyon tylko pięć minut od 22 stycznia.
- Maciek miał trochę problemów zdrowotnych. Zagrał jednak w tym sezonie w barwach Lyonu w 23 meczach i nie wiem skąd nagle ta panika. Cały czas walczy o miejsce w składzie i nie musi wracać do Polski. Jest w klubie wicemistrza Francji, silniejszym niż drużyny z polskiej ekstraklasy. Jako przykład podam, że piłkarz, który w Lyonie siedział tylko na trybunach został wypożyczony do Romy. Tak więc spokojnie. Obecnie przejście Rybusa do Lechii jest nierealne - zapewnia z przekonaniem Piekarski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?