Zgodnie z wieloletnią już tradycją, Manifa przeszła ulicami Gdańska w rocznicę Międzynarodowego Dnia Kobiet. W organizację tegorocznej edycji wydarzenia włączyło się blisko dwadzieścia organizacji, inicjatyw i partii politycznych, działających na rzecz równego traktowania i praw człowieka.
- Do naszych postulatów manifowych, dotyczących praw kobiet, prawa do bezpiecznej, legalnej aborcji, prawa do edukacji seksualnej, dołączamy w tym roku postulaty, związane z ruchami klimatycznymi. Bo to my, kobiety, dbając o naszych bliskich, najbardziej ucierpimy, jak już dojdzie do katastrofy klimatycznej – mówiła w czasie niedzielnej Manify Lidka Makowska z Trójmiejskiej Akcji Kobiecej, przewodnicząca tegorocznego zgromadzenia.
W trakcie zgromadzenia organizatorki podziękowały posłom Lewicy za złożenie w Sejmie projektu ustawy liberalizującego przepisy o przerywaniu ciąży. Legalna aborcja do 12. tygodnia ciąży i dostęp do nowoczesnej antykoncepcji – to główne założenia projektu ustawy.
Pod względem stanu opieki onkologicznej zajmujemy przedostatnie miejsce w Europie, za nami jest już tylko Albania. Każdego roku na raka piersi umiera w Polsce ok. 6 tys. Polek. Boy-Żeleński ponad sto lat temu pisał o piekle kobiet. Niestety, to piekło trwa nadal.
- Lewica zawsze stoi po stronie kobiet i zawsze dba o ich prawa. Chcemy zmian w ustawie antyaborcyjnej, bo to ustawa bardzo represyjna dla polskich kobiet, która zmusza je do korzystania z podziemia aborcyjnego – mówił w niedzielę w Gdańsku poseł Marek Rutka z Lewicy. - Kolejna sprawa to dostęp do pigułki „dzień po”, która błędnie nazywa jest pigułką wczesnoporonną. Polki, podobnie jak Europejki, muszą mieć prawo do decydowania o sobie, swoim ciele, zdrowiu i życiu. Cieszę się, że tak dużo osób protestuje tu dziś, żeby średniowiecze w naszym kraju w końcu się skończyło. Jako poseł i członek sejmowej komisji zdrowia z oburzeniem przyjąłem piątkową decyzję prezydenta Dudy o przekazaniu 2 mld zł na partyjną propagandę zamiast na profilaktykę i leczenie onkologiczne. Pod względem stanu opieki onkologicznej zajmujemy przedostatnie miejsce w Europie, za nami jest już tylko Albania. Każdego roku na raka piersi umiera w Polsce ok. 6 tys. Polek. Boy-Żeleński ponad sto lat temu pisał o piekle kobiet. Niestety, to piekło trwa nadal.
Tegoroczny przemarsz rozpoczął się w niedzielę, 8.03.2020, o godz. 14, spod Fontanny Neptuna w Gdańsku i poprowadził na Targ Węglowy. Tam, w Miasteczku Manifowym, do godz. 17 można było zapoznać się z działaniami na rzecz przeciwdziałania przemocy, wyrównywania szans, walki z dyskryminacją.
- Jestem tu, bo mam córki. Boję się o ich przyszłość, boję się o to, czy będą żyły w wolnym kraju, w którym ich prawa będą szanowane – mówiła jedna z uczestniczek Manify, pani Jolanta z Gdańska.
Pierwsza Manifa przeszła przez Gdańsk 15 lat temu, z inicjatywy genderowego Koła Naukowego na Uniwersytecie Gdańskim. Manifa Trójmiasto co roku organizowana jest oddolnie, w ramach wolontariatu. Odbywa się w formule „full logo”. Do udziału zapraszane są wszystkie osoby i organizacje, które popierają postulaty Manify. Można przynosić własne transparenty, flagi, hasła.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?