Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Mam talent" w balecie nie wystarcza

Tadeusz Skutnik
Grzegorz Mehring
- Dla nas samo czyjeś przekonanie "mam talent" nie wystarcza, musimy chwilami zamieniać się w łowców talentów - mówi Bronisław Prądzyński, dyrektor gdańskiej szkoły baletowej.

Z Bronisławem Prądzyńskim, dyrektorem gdańskiej szkoły baletowej o Ogólnopolskim Konkursie Tańca Gdańsk 2011 im. W. Wiesiołłowskiego, rozmawia Tadeusz Skutnik

Dyrektor Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej od 1972 roku, niesamowite...

Widzi pan, zdarzają się jakieś wyjątki, a to nie jest jedyna funkcja, jaką spełniam, i nie zamierzam się nimi chwalić. Może tą jedną, że konkurs tańca wznowiłem i przeniosłem do Gdańska w 1979 r., przez co - licząc jego początki w 1959 - należy do najstarszych w Polsce i Europie.

Czemu służą podobne konkursy, organizowane zresztą ostrożnie co dwa lata?

Konkurs mobilizuje, wzmacnia rywalizację, umieszcza nas na scenach międzynarodowych, podnosi poziom polskich baletów. Jestem przekonany, że konkursy trzeba chronić tak, jak muzykę symfoniczną, bo to dziedzictwo europejskie.

Zgłaszają się tu u nas w Gdańsku do Pańskiej szkoły uczniowie z talentem, my ten talent szlifujemy, po czym wypuszczamy w świat.
Nie dzieje się nic innego, niż w innych zawodach. Do nas z kolei trafiają kandydaci na artystów ze Wschodu: z Chin, Japonii, Wietnamu. Podobnie jest w Europie. Nieustannie trwa wymiana talentów i umiejętności. Dla nas z kolei samo czyjeś przekonanie "mam talent" nie wystarcza, musimy chwilami zamieniać się w łowców talentów, takich chociażby jak bracia Kupińscy czy Iza Sokołowska po jej przejściach zdrowotnych, o których lepiej nie mówić. Uważam, że taka wymiana to dobra rzecz.

Ile tym razem szkół się zgłosiło?

Państwowe wszystkie, czyli pięć. Tak więc z Bytomia, Łodzi, Poznania, Warszawy i oczywiście Gdańska. Uczestników ma być dziewięćdziesięciu sześciu, w tym prawie jedna trzecia od nas, bo trzydziestu pięciu.

A jurorów?
Dziesiątka sprawiedliwych. Będzie im przewodniczyć Emil Wesołowski. Nowe twarze to chyba Daria Dadun, Izadora Weiss, Krzysztof Pastor. Ale mogę się mylić. Będzie to tydzień spotkań tancerzy i pedagogów utytułowanych z młodzieżą, potem gala w Operze Bałtyckiej - wręczenie dyplomów, statuetek.

Gala już tylko w wykonaniu tancerzy zawodowych.
Tak jest, z trzech teatrów. Teatru Poznańskiego, w związku z setną rocznicą jego istnienia w ubiegłym roku, Teatru Narodowego z Warszawy, a także goszczącego oba - Bałtyckiego Teatru Tańca. O repertuarze wolałbym jednak nie mówić, niech będzie niespodzianką.

Potem czeka nas codzienność, nie obawia się jej Pan?
Nie obawiam się żadnej codzienności. Mamy co robić, kształcimy młodzież, dbamy o naszą szkołę, dom tancerza, otoczenie, nuda nam nie grozi, proszę się nie obawiać.

Ciekawe, jak będzie wyglądało to - z waszej strony - "łowienie talentów" tanecznych, gdy wyłowią je wam różne kanały telewizyjne, podpowiadając, że w zasadzie to da się wszystko osiągnąć, jeśli ma się talent, bez pracy.
Proszę pana, bez talentu w tym zawodzie trudno cokolwiek osiągnąć. Ale i bez pracy też. Jesteśmy spokojni.

Ogólnopolski Konkurs Tańca istnieje od 1959 r. Do Gdańska został przeniesiony w 1979 r., odtąd organizowany jest co dwa lata. W 1997 r. przybrał imię Wojciecha Wiesiołłowskiego, jednego z najwybitniejszych polskich tancerzy. Organizatorem jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Współorganizatorami Ogólnokształcąca Szkoła Baletowa i Państwowa Opera Bałtycka. Wszyscy uczestnicy otrzymują dyplomy, wybrani statuetki "Wojciecha" i medale. Pedagodzy również nagrody, w tym nagrody finansowe. Konkurs potrwa od 27 marca do 2 kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki