Malbork. Prace badawcze w Muzeum Zamkowym. Co skrywają posadzki w kościele św. Wawrzyńca?

Dawna kaplica św. Wawrzyńca na Przedzamczu w czasach, gdy Malbork był stolicą zakonu krzyżackiego, uznawana była za jeden z najważniejszych kościołów na terenie zamku.

Po kościele Najświętszej Maryi Panny i kaplicy św. Anny na Zamku Wysokim był trzecim co do znaczenia, znakomicie wyposażony w relikwie, m.in. Krzyża Świętego – mówi dr hab. Janusz Trupinda, dyrektor Muzeum Zamkowego w Malborku.

Podczas badań odkryto wcześniej nieznane polichromie średniowieczne, prawdopodobnie z tego samego okresu (XV w.), z którego pochodzą malowidła w Pałacu Wielkich Mistrzów na Zamku Średnim.

- Nie znaliśmy wcześniej tych polichromii. Conrad Steinbrecht (kierował odbudową zamku w latach 1882-1921 – do. red.) odkrył ich trochę w kościele św. Wawrzyńca, „podrasował” i zdokumentował. Nasza badania pokazały jednak, że nie wszystko odkrył, było ich dużo więcej, więc odsłonimy wszystko, co się zachowało na ścianach. To polichromie figuralne i roślinne, zachowały się w stanie szczątkowym - wyjaśnia dyrektor Muzeum Zamkowego.

Być może w kościele św. Wawrzyńca dojdzie jeszcze do odkrycia, które będzie można uznać za sensacyjne? Takie nadzieje pojawiły się po tym, jak badacze na razie przy użyciu georadarów „zajrzeli” pod posadzkę zabytkowego obiektu.

Ze źródeł wiemy, że przynajmniej jeden z dyplomatów krzyżackich, czyli Dietrich von Legendorf został pochowany w kościele św. Wawrzyńca. Co prawda, do tej pory wszyscy archeolodzy, którzy nie kopali wprawdzie w samym wnętrzu kaplicy, tylko wokół, twierdzili, że w środku nie ma żadnych krypt. Badania georadarowe pokazują jednak, że pod posadzką są pewne puste przestrzenie. Jeżeli byśmy znaleźli pochówek Legendorfa, byłaby to zupełna sensacja. Spodziewamy się, że tam mogą być też inne pochówki – mówi Janusz Trupinda.

W tym zakresie konieczne będą dalsze badania.

Póki co, o von Legendorfie przypomina poświęcona mu płyta nagrobna, znajdująca się na jednej ze ścian dawnej kaplicy. Nadgryziona przez ząb czasu, a zniszczeniu uległa także w latach 90. i na początku XX wieku, gdy – jako część Hotelu Zamek – była użytkowana na cele restauracyjne.

Nieopodal na Przedzamczu, w tym samym ciągu zabudowań, Muzeum Zamkowe prowadzi inwestycję polegającą na odtworzeniu dwóch dawnych średniowiecznych budynków gospodarczych. W planach – niezależnie od tej inwestycji – są również prace konserwatorskie w kościele św. Wawrzyńca.

- Chcemy mu przywrócić pierwotny blask. Kończymy badania konserwatorskie, za chwilę przystąpimy do prac konserwatorskich - mówi Janusz Trupinda. - Będzie tu sala wystawiennicza w pełni przygotowana do przyjęcia zwiedzających, co – po pierwsze - da nam możliwość pokazywania wystaw poza stałą trasą zwiedzania, a goście będą mieli do niej dostęp niekoniecznie kupując bilet na zwiedzanie całego zamku.

Kościół św. Wawrzyńca już wcześniej służył jako sala wystaw czasowych. Tutaj można było oglądać m.in. prace wystawiane na pokonkursowych ekspozycjach słynnego na cały świat biennale ekslibrisu współczesnego.

CZYTAJ:Węgiel po preferencyjnej cenie w Malborku. Ile osób kupiło opał od miasta? Kto nie zdążył, może zgłosić się od stycznia