Zdanie: „Ludzie są najważniejsi” naprawdę brzmi jak socjalistyczny slogan. W dodatku slogan, który w przeszłości nie miał żadnego znaczenia. Ot, puste hasło, bez treści. Dziś hasło „ludzie są najważniejsi” nabiera innego wymiaru. Zaczyna mieć określoną wartość i treść i to nie w znaczeniu ideowo-propagandowym.
Przez ostatnie dni przebywałem w Karpaczu na Forum Ekonomicznym. Wielka impreza, setki paneli dyskusyjnych, tysiące gości, dziesiątki tematów – od współpracy międzynarodowej, poprzez logistykę do dyskusji o rolnictwie i finansach.
Ale wspólnym mianownikiem wielu dyskusji były kwestie ludzkie. Demografia, urodzenia, zatrudnienie, brak specjalistów, utrzymanie zatrudnienia, polityka senioralna. To określenia które przebijały się w wielu debatach. Bo wśród ekspertów panuje zgoda. Dziś sytuacja na rynku pracy i prognozy demograficzne stają się jednym z najważniejszych problemów współczesnych gospodarek. I wszystko wskazuje na to, że trend będzie się pogłębiał. Ma on wiele obliczy, ale jednym z nich jest dążenie pracodawców do utrzymania zatrudnienia. Dziś dobry pracownik jest na wagę złota. Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, ujawnił ciekawą informację. Dziś PFR rozlicza firmy z pomocy udzielonej w pierwszej fazie pandemii. Warunkiem umorzenia znacznej części pożyczek pomocowych było utrzymanie przez rok zatrudnienia. Z raportów trafiających do PFR wynika, że 90% firm to zatrudnienie utrzymano. W wielu branżach firmy nie zwalniały jednak także z innego powodu, niż formalne wymogi PFR. Jak wynika z raportu o sytuacji polskiej gospodarki, opracowanego przez Szkołę Główną Handlową, polskie firmy nie zwalniały pracowników obawiając się m.in. potencjalnego spadku mocy produkcyjnych oraz przyszłych kłopotów z rekrutacją. Nie ma lepszego dowodu na dobre traktowanie pracowników przez firmy, niż utrzymanie zatrudnienia w czasie kryzysu. Piękny obraz gospodarki psuje jedynie fakt, że kryzys miał charakter sektorowy – w najbardziej dotkniętych branżach zatrudnienia nie udało się utrzymać. Na szczęście osoby zwalniane, znajdowały szybko zatrudnienie w innych branżach.
Ale są też inne, niepokojące dane – starzenie się społeczeństw w naszej części Europy będzie postępowało bardzo szybko. Do 2050 r. ludność Łotwy może się zmniejszyć o 27%, Litwy o 23%, a Rumunii o niemal 20%. I chociaż Polska z wynikiem -10,2% jest w lepszej sytuacji, niż wymienione wyżej kraje, to problemy demograficzne nas nie ominą.
Wiadomo jednak, że dla wielu pracodawców wiek pracownika przestaje być barierą, choć sytuacja jest bardzo różna w zależności od państwa. Największe wartości określające liczbę pracujących osób w wieku 55–64 lata odnotowano dla Estonii (68,9%) i Litwy (68,5%), zaś najmniejsze – dla Chorwacji (42,8%). To pokazuje jak różne mogą być modele. Co ciekawe, w Polsce liczba pracujących osób już na emeryturze wynosi 50% odchodzących na emeryturę i rośnie. A co najważniejsze osoby te są chętnie zatrudniane przez pracodawców.
I na koniec – kilka słów o dzieciach. Urodzin w naszej części Europy jest za mało. Co gorsza – nikt nie wie jak temu zaradzić. Nie wystarczą zasiłki, nie wystarczą żłobki i przedszkola. Efektów nie przynoszą urlopy rodzicielskie i inne działania. Świadczenie 500+ przyniosło poprawę sytuacji na kilkanaście miesięcy. Kolejne lata, a szczególnie pandemia całkowicie zatarła ten efekt. A uniwersalnych pomysłów na poprawę sytuacji – w naszej części świata - brak. I to jest naprawdę zła informacja.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?