MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ludowa gadka w offowym teatrze

Jarosław Zalesiński
Jędrzeja Wowrę bardzo prawdziwie gra Henryk Dąbrowski
Jędrzeja Wowrę bardzo prawdziwie gra Henryk Dąbrowski Materiały promocyjne
O "Spowiedzi Wowry", którą Sopocka Scena Off de BICZ otworzyła swój kolejny sezon, jak na spowiedzi powiedzieć można, że narobiła apetytu. Inscenizacja przekonuje do siebie nieczęstą w offowym teatrze prostotą. Sztuka jest teatralną adaptacją "Spowiedzi w drewnie", autorstwa Jana Wilkowskiego, lalkarza i reżysera, wielkiej postaci z historii polskiego teatru lalkowego.

Wilkowski za bohatera sztuki wybrał sobie Jędrzeja Wowrę, ludowego artystę z przedwojnia, którego ludowe gadki spisali niegdyś Tadeusz Seweryn i Edward Kozikowski.

"Spowiedź Wowry" Wilkowskiego to taka właśnie gadka ludowego rzeźbiarza świętych figur, który przed Chrystusem Frasobliwym spowiada się ze swego grzesznego, a tak naprawdę niewinnego życia. W tym prostym tekście jest ten rodzaj ludowej mądrości, o której niemal całkiem we współczesnym teatrze zapomnieliśmy. Ze stratą, jak się okazuje.

Prosty tekst bardzo dobrze wkomponował się w siłą rzeczy zgrzebną oprawę, jaką może stworzyć niskobudżetowa offowa scena. Zaskakująco też dobrze radzą sobie z gwarowymi gadkami wszyscy młodzi aktorzy. Brzmią naturalnie, bez zgrywy, aż dziw. To pewnie efekt reżyserskiego doświadczenia Luby Zarembińskiej.

Scena Off de BICZ porywała się dotąd chętnie na wielką literaturę, z mniejszym efektem. "Spowiedź Wowry" na tym tle wypada o wiele bardziej przekonująco. Ale kolejna premiera w Off de BICZ, "Tulla", wystawiana dzisiaj, to znów wysokie c - monodram Idy Bocian według "Psich lat" Grassa. Odważnie. Oby udanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki