Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotnisko w Rębiechowie: Straż Graniczna ma nowy pirotechniczny ambulans antyterrorystyczny ZDJĘCIA

Kazimierz Netka
Przemek Świderski / Dziennik Bałtycki
Straż Graniczna, pracująca w Porcie Lotniczym Gdańsk im. Lecha Wałęsy, otrzymała specjalistyczny ambulans pirotechniczny. Pojazd przekazał funkcjonariuszom Morskiego Oddziału Straży Granicznej Ryszard Stachurski, wojewoda pomorski, w obecności Komendanta MOSG, kontradmirała SG Piotra Stockiego.

Samochód ma służyć do transportu sprzętu pirotechnicznego, który będzie wykorzystywany na gdańskim lotnisku.

Ambulans pirotechniczny kosztował 384 tys. zł, a pieniądze pochodziły ze środków Wojewody Pomorskiego i przeznaczone są na ten cel w związku z rozbudową Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy. Powiększona bowiem została część operacyjna lotniska, dobudowano drogi kołowania, drogi techniczne oraz nowe powierzchnie płyt postojowych, powstał nowy terminal pasażerski.

- Działania o charakterze interwencyjnym podejmowane na tak rozległym obszarze wiążą się z koniecznością zapewnienia mobilności funkcjonariuszy Straży Granicznej i sprzętu pirotechnicznego. Zapewni to ambulans pirotechniczny - specjalistyczny samochód do transportu sprzętu pirotechnicznego - informuje Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego.

Pojazd zbudowano na bazie samochodu IVECO DAILY 50C17V w wersji furgon. Napędzany jest trzylitrowym silnikiem diesla o mocy 170 KM o ładowności technicznej 2590 kg. Część ładunkowa samochodu jest specjalnie przystosowana do transportu sprzętu minersko - pirotechnicznego.

Specjalne systemy mocowań umożliwiają bezpieczny przewóz m.in. robota pirotechnicznego, kombinezonów antywybuchowych, zestawów rentgenowskich do prześwietlania bagażu i innych urządzeń wykorzystywanych do interwencji minersko - pirotechnicznych.

Ambulans ten przystosowany jest do holowania zestawu służącego do wywożenia materiałów niebezpiecznych. Izolowany jest termicznie i dźwiękowo. Z jego wnętrza operator drogą radiową może sterować urządzeniami podczas działań. Umożliwiają to specjalne anteny zainstalowane na dachu.

Zaopatrzenie strażników w takie sprzęt wydaje się zasadne, przede wszystkim ze względu na to, że tylko w ubiegłym roku funkcjonariusze przeprowadzili na gdańskim lotnisku przeszło 30 interwencji związanych z bagażem pozostawionym bez opieki.

- Ponad 170 razy kontrolowali pod kątem bezpieczeństwa samochody rządowych delegacji, pokłady i miejsca postojowe samolotów, obiekty portowe, pas startowy i drogi kołowania - informuje por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.

Warto też wiedzieć, że strażnicy graniczni 18 razy wyprowadzali agresywnych pasażerów z pokładów samolotów. Podobną liczbę interwencji podejmowali wobec osób zakłócających porządek na terenie portu lotniczego. Teren lotniska jest pod stałą obserwacją kamer. Teoretycznie, w warunkach doświadczalnych, urządzenia te są już tak nowoczesne, że potrafią "zwrócić uwagę" na podejrzaną osobę, obserwować ją, a jedna kamera może przekazywać obserwowanego (gdy zniknie z jej pola widzenia) następnej.

Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki