Lew z gdańskiego zoo, Aion, zostanie pod koniec marca przetransportowany do zoo pod Saint-Malo na północy Francji, żeby tam się rozmnażać.
- Aion przychodzi na gotowe - mówi opiekunka drapieżników w oliwskim zoo Beata Kuźniar. - On musi tylko poznać dziewczyny, a one jego. Najpierw odbywa się to przez kraty, bo to jest związane z ryzykiem. On ma już ponad dwa lata, więc jest na tyle duży, żeby myśleć o posiadaniu własnego stada. W naturze musiałby poczekać jeszcze ze dwa lata, żeby nabrać tężyzny i mądrości na własne stado.
Czytaj: Gdański lew Lolek emigruje do Czech
Prawdopodobnie 22 marca Aion zostanie zabrany do Francji przez specjalistyczną firmę Trans Exotica z Niemiec. Będzie tam jechał około 40 godzin.
- Nigdy nie usypiamy kotów do transportu - mówi Beata Kuźniar z oliwskiego zoo. - Nasze zwierzęta są tak trenowane, że nie boją się ciemnych pomieszczeń.
Akcja odbywa się w ramach wymiany, więc nikt na tym nie zarabia. Po prostu ogród we Francji ma dwie samice lwów angolskich i chce zachować czystość gatunkową. Sprawdzono, czy nie ma pokrewieństwa genetycznego między samicami z Francji i samcem z Gdańska. Nie ma, więc można spokojnie krzyżować lwy.
Zobacz: Nowi mieszkańcy zoo w Gdańsku Oliwie. Na świat przyszły cztery lwiątka [wideo,zdjęcia]
Beata Kuźniar: - Aion najpierw przyzwyczai się tam do nowego pomieszczenia, nowej karmy i nowych opiekunów. Potem będzie przyzwyczajał się do samic, najpierw do jednej, potem do drugiej.
Ogrody zoologiczne zrzeszone w europejskiej federacji, mają listy swoich potrzeb i nadwyżek. Akurat angolskie lwy z Gdańska są popularne. Jak mówi Emilia Salach, rzecznik gdańskiego zoo, jeden gdański lew już doczekał się potomstwa w zoo w Czechach, a drugi pracuje nad tym intensywnie w ogrodzie Chorzowie.
Zobacz: W zoo w Oliwie urodziły się cztery lwy
POLECAMY NA STREFIE AGRO:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?