Obowiązujące jeszcze dzisiaj przepisy mówią, że w przypadku śmierci w domu akt zgonu powinien wystawiać lekarz, leczący w ostatniej chorobie, który przez ostatnie 30 dni zajmował się pacjentem. To jednak tylko teoria - w praktyce już od dawna obowiązek ten spadał albo na lekarzy pogotowia, albo na lekarzy pracujących w hospicjach. Dopiero epidemia koronawirusa pokazała skalę problemu wynikającego z braku jasnych ustaleń prawnych. Jak już pisaliśmy przed tygodniem, w całym kraju lekarze POZ - pozbawieni środków ochrony osobistej - zaczęli odmawiać wyjazdów do wystawiania aktów zgonu, a do starostów oraz prezydentów miast na Pomorzu wysłano pismo z Pomorskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia z wnioskiem o jak najszybsze powołanie instytucji koronera, czyli lekarza wystawiającego akty zgonu.
Najnowsze informacje z regionu o zagrożeniu koronawirusem!
Odzew był znikomy, a sytuacja patowa. Lekarze na łamach "Dziennika Bałtyckiego" ostrzegali, że rodziny zmarłych będą kierować bezpośrednio do samorządowców, a w sytuacjach skrajnych, nawet udostępniać ich prywatne telefony. A to oznaczało ogromne zamieszanie, nierzadko makabryczne scenariusze i podwójny dramat bliskich zmarłych.
- Artykuł, dotyczący powołania instytucji koronera zadziałał i centralnie, i lokalnie - mówi dr Andrzej Zapaśnik, ekspert Porozumienia Zielonogórskiego, prezes Przychodni BaltiMed w Gdańsku. - Tuż przed świętami Sejm uchwalił projekt ustawy, która zleca obowiązek zorganizowania zespołów wyjazdowych do stwierdzania zgonów wojewodzie i wyposażał je w zabezpieczenia. Teraz nowy przepis czeka na decyzję Senatu i podpis prezydenta.
Jak uchronić się przed wirusem?
Ustawa z 9 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 ( uzupełniająca tzw. specustawę covidową) przewiduje, że do stwierdzania zgonów osób podejrzanych o zakażenie wirusem SARS-CoV-2 albo zakażonych tym wirusem poza szpitalem wojewoda będzie powoływał lekarzy i lekarzy dentystów. Zawrze z nimi umowy, a praca koronera będzie finansowana nie przez samorządy, ale ze środków budżetu państwa z części, której dysponentem jest wojewoda. Równocześnie zadaniem wojewody będzie wyposażenie powołanej osoby w środki ochrony indywidualnej stosowane w przypadku stwierdzania zgonu osoby zmarłej na chorobę wywołaną przez koroonawirusa.
Wprawdzie ustawa nie przeszła jeszcze całego procesu legislacyjnego, ale ze względu na sytuację panującą w województwach na południu Polski i Mazowszu, gdzie dochodzi do największej liczby zgonów, jej ogłoszenie staje się pilna kwestią.
Jakie kroki zostaną podjęte wówczas na Pomorzu?
- Jeśli taki obowiązek zostanie nałożony ustawą na wojewodę, wówczas wojewoda będzie postanowienia ustawy realizował - mówi krótko Marcin Tymiński z Biura Prasowego wojewody Dariusza Drelicha.
Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej wskazują, że ograniczenie działań koronerów jedynie do stwierdzania domowych zgonów będących skutkiem koronawirusa, jest rozwiązaniem połowicznym. Już przed dwoma laty występowali oni o powołanie instytucji koronera, którego zadaniem byłoby wystawianie aktów zgonów wszystkich osób zmarłych w domach. Dzisiaj, gdy epidemia ograniczyła w poważnym stopniu dostęp do opieki medycznej i lekarzy specjalistów, a część zabiegów jest odkładana na "czas po koronawirusie" czarne scenariusze zakładają wzrost liczby zgonów w polskich domach. I to niekoniecznie wskutek koronawirusa.
Jak prawidłowo nałożyć i zdjąć maseczkę oraz rękawiczki? Od ...
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?