Cykl KURS NA PKM
odcinek 1
odcinek 2
---------------------------------------------------
Codziennie kampus Uniwersytetu Gdańskiego wypełnia się niespełna 15 tys. studentów kształcących się na wydziałach prawa, biologii czy chemii. Nie wszyscy decydują się mieszkać w pobliskich akademikach czy wynajmować mieszkania w Oliwie lub na Przymorzu. Duża część dojeżdża z bardziej oddalonych dzielnic Gdańska oraz mniejszych miejscowości położonych na sąsiedzkich Kaszubach. To m.in. z myślą o nich w 2015 r. otwarto przystanek pn. „Gdańsk Strzyża” zlokalizowany kilka kroków od wydziałów uniwersyteckiego kampusu. Dziś to jeden z bardziej obleganych przystanków PKM-ki.
- Od dwóch lat dojeżdżam do Oliwy PKM-ką i nie wyobrażam sobie innego sposobu podróżowania - mówi Michał Malec, student z Żukowa. - Po stronie zalet z pewnością wymienię czas dojazdu i komfort podróżowania. Kolejki są nowoczesne i czyste. Jeżdżenie nimi to sama przyjemność. No i koszty. Bilety są w cenie zdecydowanie na studencką kieszeń. Chyba mogę powiedzieć, że moi rówieśnicy polubili PKM-kę.
Młodzież ucząca się jednym z priorytetów
Pomorska Kolej Metropolitalna ułatwia dojazd nie tylko na UG. Korzystają z niej studenci Politechniki Gdańskiej, ale także Wyższej Szkoły Bankowej czy Wyższej Szkoły Turystyki i Hotelarstwa, uczęszczający do licznych uczelni zlokalizowanych w centrach Gdańska i Gdyni oraz uczniowie dziesiątek placówek niższego szczebla rozsianych wzdłuż uruchomionych linii kolejowych. Szacuje się, że młodzi ludzie stanowią ok. 15 proc. wszystkich jej pasażerów. Biorąc pod uwagę, że spółka przewiozła w ub. roku 4 mln osób, dojeżdżających do szkół lub na studia było ok. 600 tys.
- Widać to doskonale po statystykach, gdyż dokładnie o 15 proc. spada frekwencja w pociągach podczas każdej przerwy w nauce, czyli ferii, świąt oraz wakacji - mówi Tomasz Konopacki, główny specjalista ds. kontaktów społecznych Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. - Jak pokazują nasze dane „PKM-ką” jeździ również spora grupa uczniów szkół średnich i zawodowych, zwłaszcza na odcinku Kartuzy - Żukowo, ale także wewnątrz metropolii. W Żukowie jest nawet klasa o profilu kolejowym, której uczniowie mogli w ramach zajęć poznać PKM od środka, a nie tylko nią jeździć.
Zadowolenia z entuzjastycznego przyjęcia kolei przez studentów nie ukrywa wicemarszałek województwa pomorskiego. Nie bez przyczyny symbolicznie uhonorował 10-milionowego pasażera PKM właśnie na przystanku „Gdańsk Strzyża”.
- W swoim pierwotnym założeniu, budowa PKM miała na celu otwarcie Kaszub na Trójmiasto, czyli największy rynek pracy na Pomorzu. Tuż za względami gospodarczymi stały potrzeby uczniów i studentów - podkreśla Ryszard Świlski, wicemarszałek naszego województwa. - Bardzo cieszę się z tego, że cel został spełniony. Na co dzień widzimy ogromne zainteresowanie transportem publicznym wśród młodych ludzi. Gdy spotykam się m.in. z mieszkańcami Kościerzyny, słyszę: dziękujemy za włączenie PKM-ki w relacji do Wrzeszcza, bo dla dzieciaków to absolutnie niezbędne w kontekście dojazdów do szkół czy uczelni.
Jednocześnie Urząd Marszałkowski w Gdańsku ma świadomość kolejnych wyzwań stojących przed koleją metropolitalną. Młodsi pasażerowie upominają się o jeszcze większą liczbę połączeń w godzinach szczytu, co świadczy o tym, jak ważne i potrzebne było uruchomienie nowych linii.
35 tys. mieszkańców może dojść na PKM-kę pieszo
Najbardziej dynamiczny wzrost zainteresowania odnotowuje się na tzw. regionalnych odcinkach, do Kartuz oraz Kościerzyny. W październiku 2015 r., czyli krótko po uruchomieniu nowych linii PKM, z przejazdu na trasach Gdańsk - Kartuzy oraz Gdynia - Kościerzyna skorzystało odpowiednio 11,8 tys. i 40 tys. klientów.
Zgodnie z przewidywaniami, kolejne miesiące charakteryzowały się znacznym wzrostem zainteresowania nową formą komunikacji. Trzy lata później, również w październiku, na trasie Gdańsk - Kartuzy odnotowano już 91,9 tys. klientów, z kolei na trasie Gdynia - Kościerzyna - 73,6 tys. osób. Mieszkańcy Kaszub przekonali się, że kolej jest gwarantem sprawnego i szybkiego transportu. Jak pokazują statystyki, w tzw. paśmie kartusko-kościerskim, aż 35 tys. osób mieszka w odległości nie większej niż 15 min dojścia pieszego do przystanku PKM-ki. I co warte podkreślenia, perspektywy są bardzo optymistyczne.
- Specyfika obszaru jest taka, że bardzo dynamicznie rozwija się demograficznie - mówi Jakub Pietruszewski, dyrektor Pomorskiego Biura Planowania Regionalnego w Gdańsku. - Do 2030 r. potencjał w najbliższym obszarze oddziaływania PKM-ki może wzrosnąć nawet o 30 tys. mieszkańców. Teren zaczął być bardzo atrakcyjny przez to, że został lepiej skomunikowany. Jeżeli weźmiemy pod uwagę pracę jaką poszczególne gminy mają do wykonania w zakresie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, to okazuje się, że mogą być jeszcze bardziej atrakcyjne.
Uruchomienie nowych połączeń zrewolucjonizowało dotychczasowe sposoby komunikacji. I trudno się dziwić. Korzystanie z PKM-ki gwarantuje szybszy dojazd do największych ośrodków metropolii w godzinach szczytu. Z badań wynika, że przejazd na trasie Żukowo - Gdańsk może być krótszy nawet o połowę (25 min do 50 min na korzyść kolei). Niewiele gorzej jest w przypadku innych odcinków: Kościerzyna - Gdańsk (75:90 min) czy Kartuzy - Gdańsk (55:80 min). Warto sprawdzić i poczuć na własnej skórze komfort nowoczesnego i sprawnego podróżowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?