Kurs na PKM. Pomorska Kolej Metropolitalna już od czterech lat sprawia, że nasza aglomeracja rozkwita

Większość dróg dojazdowych do Trójmiasta, a w godzinach szczytu także w samym Gdańsku i Gdyni, już dawno straciło swoją wydolność. Chociażby na Obwodnicy Trójmiasta, ulicach południowych dzielnic Gdańska czy Estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni, ogromne korki są niemal codziennością.

Samochodów, szczególnie na Obwodnicy, jest po prostu za dużo. Dodatkowo zatory powoduje tam praktycznie każde, nawet najmniejsze zdarzenie drogowe, a tych nie brakuje - pod względem wypadków i stłuczek nasza Obwodnica jest na trzecim niechlubnym miejscu jeśli chodzi o największe drogi w skali kraju.

Nic więc dziwnego, że mieszkańcy Kaszub, ale i samego Trójmiasta w codziennych podróżach do pracy, gdy sprawny dojazd liczy się szczególnie, wybierają szynobusy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.

Do biura w Gdańsku i Gdyni? Najszybciej PKM-ką!

W kwietniu linią PKM przejechał symboliczny, 10-milionowy pasażer od początku jej startu jesienią 2015 r. Z każdym kolejnym rokiem PKM-ce przybywa ok. milion podróżnych (w 2018 r. przewiozła 4 mln pasażerów).

Jak pokazują statystyki, z otwarcia linii najbardziej skorzystali mieszkańcy nowych gdańskich osiedli budowanych w sąsiedztwie przystanków Gdańsk Kiełpinek i Gdańsk Jasień, które generują jedne z największych potoków pasażerów na całym aglomeracyjnym odcinku PKM.

Mnóstwo z tych osób szynobusami podróżuje do pracy we Wrzeszczu czy zagłębiach biurowych w Oliwie czy rejonie ul. Łużyckiej w Gdyni. Do pracy w tym ostatnim miejscu, a także do centrum Gdyni, jeździ również większość pasażerów korzystających z przystanku Gdynia Karwiny.

- Do niedawna codziennie dojeżdżałam PKM-ką do pracy z Jasienia do Wrzeszcza. Teraz nadal z niej korzystam, ale na jeszcze dłuższej trasie - bo pracuję teraz w Gdyni. Ani chwili nie myślałam jednak nad zmianą środka transportu. PKM-kę cenię przede wszystkim za sprawny i szybki przejazd, w przeciwieństwie do podróży samochodem i autobusem, które niemal zawsze grzęzną w korkach. Nie bez znaczenia jest też dla mnie fakt, że kolej to oczywiście bardziej przyjazny środowisku środek transportu - mówi pani Marika Krasińska, pasażerka z Gdańska.

Szybki, bezstresowy, ekologiczny i atrakcyjny cenowo dojazd koleją za kilka lat zyskają pracownicy kolejnego, dynamicznie rozwijającego się ośrodka biurowego pomiędzy Matarnią a lotniskiem. Tu swoje siedziby ma szereg dużych firm, głównie z branży IT, na czele z amerykańskim gigantem - Intelem. Wraz z zaplanowaną do 2023 roku elektryfikacją linii PKM (nr 248) powstanie tu nowy przystanek o nazwie „Gdańsk Firoga”. Planowany jest w standardzie analogicznym do pozostałych przystanków na linii PKM. Każdy z nich na swoich czerwonych wiatach ma jednak charakterystyczną perforację. W przypadku „Firoga” będzie to oczywiście motyw nawiązujący do branży informatycznej. Przystanek ten otrzyma też wyjątkowy numer - 6@ jako że znajduje się między oznaczonymi numerami 6 i 7 przystankami Matarnia i lotnisko.

Rola tej wyjątkowej linii będzie błyskawicznie rosła

Szynobusy w podróżach do pracy wykorzystuje także duża część pasażerów najpopularniejszych, czyli regionalnych odcinków trasy PKM z Kartuz i Kościerzyny.

- Kilkunastoprocentowe wzrosty na regionalnym odcinku PKM w stosunku do poprzedniego kwartału obserwujemy regularnie od grudnia 2016 r., kiedy wprowadziliśmy rewolucyjną dla pasażerów zmianę polegającą na skierowaniu większości pociągów z Kościerzyny do Gdyni nową trasą przez Gdańsk Wrzeszcz - podkreśla Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. - Od tamtej pory też większość pociągów kartuskich jest dobrze skomunikowana z pociągami aglomeracyjnymi w Gdańsku Rębiechowie i z przesiadek pomiędzy nimi również korzysta coraz więcej osób.

- Do 2030 roku w otoczeniu przystanków i węzłów PKM pojawi się ok. 30 tys. nowych mieszkańców. Za te 10 lat kwota dochodów z podatku PIT tylko dla gminy Gdańsk z zakładów pracy działających w pobliżu linii, wyniesie 100 mln zł - dodaje Jakub Pietruszewski, dyrektor Pomorskiego Biura Planowania Regionalnego, które przygotowało strategię rozwoju PKM na nadchodzącą dekadę.

Tereny wokół przystanku PKM Gdańsk Jasień są obecnie jednymi z najdynamiczniej rozwijających się pod względem budownictwa mieszkaniowego

Bajpas kartuski da wiele nowych możliwości dojazdu

Aby na czas wspomnianej elektryfikacji linii PKM i równocześnie prowadzonej przez PKP PLK na linii 201 Gdynia-Kościerzyna, ruch między Kaszubami a Trójmiastem nie ustał, konieczne jest stworzenie alternatywnego połączenia. Będzie nim tzw. bajpas kartuski, czyli częściowo zmodernizowany, a w części zbudowany zupełnie na nowo szlak między Gdańskiem Kokoszkami a Glinczem koło Kartuz. Inwestycja prowadzona jest we współpracy PKM i PKP PLK.

- Gdy tylko pojawiły się konkrety w sprawie odtworzenia kolei kokoszkowskiej gwarantowaliśmy, że bajpas będzie wykorzystywany po także po zakończeniu inwestycji, związanej z modernizacją linii od Kościerzyny do Gdyni. Będzie tam prowadzony ruch, uzupełniający dla głównej linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Liczymy, że ten odcinek dołoży się do wzrostu potoków podróżnych, który obserwujemy nieustannie na Pomorzu - podkreśla odpowiedzialny za sprawy transportowe wicemarszałek Ryszard Świlski.

Warto zobaczyć!