Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto kupi pamiątki starego Gdańska?

Grażyna Antoniewicz
”Długie Pobrzeże” Antoni Pawłowski (olej, sklejka 1875)
”Długie Pobrzeże” Antoni Pawłowski (olej, sklejka 1875) Fot. materiały promocyjne
Przedwojenna skarbonka, podobnie jak kieszonkowy plan Gdyni czy stuletni szyld sprawią wiele radości miłośnikom historii dawnego Gdańska. Aukcja tych rzeczy odbędzie się dzisiaj.

Nie wiadomo, kto jest autorem zdjęć w tajemniczym albumie z fotografiami Gdańska z lat 1945 - 1949, z dedykacją dla prezydenta Bolesława Nowickiego. Nowicki był prezydentem Gdańska od 28 maja 1946 do 6 października 1949 roku. Na albumie podpisani są jedynie pracownicy Zarządu Miejskiego. 75 zdjęć ukazuje zniszczenia miasta, ale też jego odbudowę. Unikatowy album będzie licytowany na kolejnej już aukcji „Dawny Gdańsk i okolice”.

Ciekawe, czy pojawią się przedstawiciele któregoś muzeum, aby nabyć rękopis „Gdańskie prawo spadkowe” Kaspera Schütza z 1589 roku, przeznaczone dla gdańskich instytucji sądowniczych.

- Kasper Schütz, sekretarz miejski, wybitny historyk Gdańska, to autor kroniki „Historia Rerum Prussicarum” - mówi Agnieszka Chrzanowska, historyk sztuki z Sopockiego Domu Aukcyjnego. - Proszę spojrzeć, jakie staranne pismo. Dobrze zachowana jest oprawa z czerwonego pergaminu, ze śladami skórzanych troczków, na które była zamykana. Szesnastowieczny rękopis to wielka rzadkość.

Na aukcji licytowane będą jak zwykle obrazy, grafiki, mapy, różnego rodzaju przedmioty kolekcjonerskie, w tym medale, numizmaty, dzbanki i inne cuda wyprodukowane w Gdańsku i okolicach w ubiegłych stuleciach. Nie zabraknie wyrobów z Królewskiej Wytwórni Majoliki w Kadynach - szczególnie piękna jest figura konia „Samuela”.

Z numerem 144 licytowany będzie blaszany, kolorowy szyld dziennika „Danzinger Neueste Nachrichten”. Gazetę wydawano w latach 1894-1944. Ten największy w tych czasach gdański dziennik założył Gustav Fuchs. Była to jedna z najlepiej redagowanych gazet gdańskich, z atrakcyjnymi dodatkami i ciekawą szatą graficzną. W 1944 r. przestał się ukazywać z powodu problemów z papierem. Szyld ma być może sto lat.

Wśród dziwnych pamiątek jest telegram z życzeniami z okazji ślubu Alberta Forstera z młodszą od niego o osiem lat mieszkanką Sopotu Gertrudą Deetz. Telegram podpisany został przez przedstawiciela Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości w Oliwie oraz szefa partii w dzielnicy Stogi. Ślub odbył się w Berlinie i był na nim sam Adolf Hitler.

Ale nam gdańszczanom bliskie sercu są dwa telegramy, wysłane z Gdyni 4 kwietnia 1938 roku. Pierwszy ma kolorowy nadruk „Nasz Bałtyk polskim na wieki”, a na drugim jest napis „Morze to wielkość i bogactwo narodu” .

Wśród drobiazgów jest też program Festiwalu Wagnerowskiego z 1940 roku. Cena wywoławcza to zaledwie 80 zł, ale zapewne poszybuje. Przez pierwsze wojenne lata funkcjonowała jeszcze w Sopocie Opera Leśna, oczywiście bez przedwojennego rozmachu. W 1940 roku - właśnie w ramach festiwalu - wystawiono tam „Tannhäusera” i „Latającego Holendra”. Przedstawienie wagnerowskie „Śpiewacy norymberscy” wystawiono w 1942 roku - to był ostatni wojenny sezon Opery Leśnej w Sopocie.

Nie wiadomo natomiast, skąd pochodzi metalowa skarbonka, na której widnieje napis „Sparkasse der Stadt Zoppot”. - Prawdopodobnie stała w jakimś miejscu publicznym - wyjaśnia Agnieszka Chrzanowska.

Ciekawostkę stanowi plakietka upamiętniająca 2. Międzynarodowy Rajd Policyjny, z 1931 roku. Gdańsk był wtedy organizatorem tej imprezy.

Dużym zainteresowaniem cieszy się skrzynia gdańska z drugiej połowy XIX wieku.
- Piękna snycerka, sporo osób przychodzi ją oglądać - mówi Agnieszka Chrzanowska. - Klientów przyciągają również portrety gdańskich patrycjuszy z przełomu XVII i XVIII wieku, według rysunków Andreasa Stecha, których zgromadziliśmy aż siedem.

Z grafik poszukiwaną rzadkością są też dwie prace Friedricha Eduarda Meyerheima. Na jednej mamy niespotykane ujęcie miasta: Gdańsk widziany z lasu Świńskich Głów w Lipcach.

Świńskie Głowy znajdowały się na gruntach dawnej wsi Maćkowy. Pierwszym dzierżawcą założonej w roku 1597 osady był Konstantyn Ferber, posiadający w rodowym herbie trzy odcięte świńskie głowy.

Druga grafika przedstawia Bramę Wyżynną od strony południowo-zachodniej.

Na aukcji pojawią się też trzy nastrojowe ryciny przedstawiające wnętrze zamku krzyżackiego w Malborku z końca XVIII w., autorstwa Johanna Friedricha Fricka i Friedricha Gilly’ego.

- Powinny cieszyć się dużym zainteresowaniem, są rzadkie i wyjątkowo piękne, podobnie jak monochromatyczny widok zamku w Kwidzynie, wykonany techniką tuszu i akwareli przez Juliusa Bocka w 1837 roku - mówi Agnieszka Chrzanowska.

Jak zwykle na aukcji pojawią się srebrne wyroby gdańskich złotników. Niezbyt ich wiele, ale ciekawa jest tabakierka z 1768 roku wykonana z kutego srebra. Pochodzi z gdańskiej pracowni Friedricha Wilhelma Sponholtza. Wieko dekorowane jest scenkami rodzajowymi w rokokowych kartuszach. Na kolejnej już aukcji „Dawny Gdańsk i okolice” pojawią się kolekcjonerzy starych map, planów, zdjęć. Czekają na okazję? Może znów pojawi się taki unikat jak list generała Hallera ( na ostatniej aukcji, kupiło go muzeum). Przedwojenna skarbonka, podobnie jak kieszonkowy plan Gdyni, czy stuletni szyld sprawią wiele radości miłośnikom historii dawnego Gdańska.

Aukcja odbędzie się dzisiaj (sobota) o godz. 17, Gdańsk, ul. Długa 2/3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki