Podobno promotorzy Krzysztofa Włodarczyka do samego końca próbowali namawiać swojego podopiecznego, by wystąpił na gali w Moskwie. Ten jednak czuł się na tyle źle, że stanowczo odmówił.
- Jestem po prostu chory. Boli mnie gardło, czuję zatoki. Dobija mnie ten wirus - relacjonuje Włodarczyk w rozmowie z Super Expressem. - Skończyłem już brać antybiotyk, teraz do końca tygodnia będę leżał w łóżku i zobaczymy, czy to pomoże - zdradza.
"Diablo" otwarcie przyznaje, że na gali w Moskwie absolutnie nie byłby w stanie wystąpić. Już podczas ostatnich sparingów zdawał sobie sprawę z tego, że jego stan się pogarsza.
- Prawda jest taka, że ten tydzień będzie drugim wyjętym z życia przez chorobę. Sparingi wyglądały tak, że nie miałem nawet siły ciosu zadać. Nigdy wcześniej tak źle się nie czułem - dodał.
Jak na razie nie wiadomo jeszcze, kto zastąpi Krzysztofa Włodarczyka na gali w Moskwie. Pierwotnie miał to być Łukasz Janik, ale obóz Grigorija Drozda nie chce tej walki.
Źródło:Super Express
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?